Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2023

Rezerwy zaczęły (ze Stężycą 1-0).

 Nie można tracić z oka rezerw Lecha. Choć grają tak naprawdę ... w 3 lidze. Tak licząc te ligi od góry. No ale już od kilku sezonów tam jednak grają w tej 3 lidze. . Mimo systematycznego odmładzania i zmian tzw "doświadczonych zawodników" . Bo to w założeniu ma to być taki mix " staro- młody". Chyba założenie słuszne jeśli ci "starzy" się nie opierdalają dając już na starcie "dobry przykład młodym". Ci "starzy" (jak pamiętam) to byli kolejno... Dudka, Kriviec, jest Spławski. Na teraz ( w 22/23) do Spławskiego dołączyli Cywka, Pawłowski. I chyba trzech " ogranych staruszków" to ilość wystarczająca. Dodam do tego doświadczonego ( o tyle o ile Zagórskiego). Ci co ich wyżej wymieniłem to chyba traktują Lecha jako ostatni "poważny przystanek" w swojej "piłarskiej przygodzie". Bo kto będzie potem interesował się ich losami ( być może...) w Huraganie Pobiedziska , Pogoni Łobżenica czy w Leśniku Margonin. Ważne ,

Kiepscy-(kiepski) Lech - 2-1

  Liga Konferencji to najlepsze co się mogło zdarzyć Kolejorzowi. I to że nie może teraz odpuścić we wprowadzaniu do zespołu innych graczy, choćby nawet tylko w lidze. Grając w UEFA żelaznym składem. Dlaczego? Bo trener wręcz MUSI wyciągać " z szafy" takich graczy jak Marchwiński/ Cwitaiszwili/Kvekveskviri/Amaral . Musi bo musi. Ci jego "niezastąpieni" czyli Murawski/Karlstroem/Ishak mają prawo odpocząć. A prawo to daje opcję by "w ogniu walki" zobaczyć co po obozie i zimowych przygotowaniach w Dubaju dadzą ci dotychczas mniej "zagospodarowani" i ci " rokujący". Zatem jak np w rewanżu z Bodo grają ci z "wyjściowego garnituru" tak w następnym ligowym meczu wręcz muszą zagrać ci "niedoceniani" , a biorący z kasy bejmy. No i czasem takie "odstawienie" ( czytaj mniejsze wypłaty z kasy bo nie ma wyjściówki i premii) daje okazję tym " z pretensjami" okazję do zweryfikowania swojego podejścia "do pr

Inni o Lechu i dlaczego rozgrywki UEFA i o książce Henszela.

Dużo czytam. Czytanie wzmacnia wyobraźnię. Ostatnio czytałem książkę Henszela o Lechu. Nie wiem czego tak naprawdę się spodziewałem. Miało być tam pisane o ciekawostkach "zza kulis", a przecież napisał TO Rzecznik Prasowy Lecha. Z jednej strony nadzieja  w rodzaju "rzecznik zna kulisy i ciekawostki". Z drugiej strony "rzecznik MUSI być upolityczniony bo... jest rzecznikiem". Dla kogoś kto kibicuje Jantarowi Ustka może ta książka byłaby odkrywcza, poznawcza. Dla mnie była "oczywistą oczywistością". "Kulisy" ładnie zamiecione, a jak już ciekawiej  to historie z ... prehistorii Lecha ( coś jak "kulisy bitwy pod Grunwaldem").. W sumie mniej zajmujące, bo w historii piłkarstwa liczy się to co "tu i teraz".Liczy  się obecny sezon, tabela, wynik wczorajszego meczu, no może te gry w zeszłym sezonie, bo był sezonem mistrzowskim i miło sobie  "odgrzać pyrki z gzikiem i ślydkiem". To co było np w 1990 roku lub wcześni

ODGRZEWANE PYRKI - MECZ Lech-Bodo 1-0

 Jakoś wczoraj nieco znieczulony " czymś mocniejszym" nie miałem fazy by napisać wypocin pomeczowych. Może i dobrze, bo ponoć z dystansu lepiej widać :-) .  A teraz wszystko powiedziane, zmielone, piana ubita na sztywno więc raczej nie o meczu a raczej takie moje "dorzutki" do meczu: 1- Trawa super. Poziom europejski , aż chciało się TO oglądać. 2- Lekki deszczyk pomagający w graniu ( często widzimy jak zrasza się murawę przed meczem., teraz nie było potrzeby). Deszcz na szczęście nie był ulewny i nie można było zwalać na niego "poziomu gry". Nic nie utrudniał 3- Sporo ludzi na Bułgarskiej, jak na "przejedzony piłką" 21 wiek. Oficjalnie było 34 017 luda na stadionie.  Może gdyby był to mecz np z Gent czy Fiorentiną to byłoby i te 40 000 , ale i tak Lech nie może narzekać zarabiając z samych biletów tak około 2 720 000 Mln plz = ok 577 000 €. Dodać też trzeba 600 000 € od UEFA dla zwycięzcy zmagań na tym etapie czyli tu dla Lecha. tego szaliki, ga

PS: FILMIK fragment Canal+ po meczu Lech-KGHM (jakby inaczej niż zwykle!).

 Nie każdy ma Canal+ , a często powołuje się w dyskusjach, na forach lechickich , na opinię "pana Sławka" czy podobnych cycków na temat bramek, fauli, karnych. Najczęściej tych sędziowskich ekspertów mówiących , że  "słusznie nieuznany karny dla Lecha" i "oczywista żółta/czerwona kartka dla lechity". Dziś było jakby inaczej   :-0 Zatem zrobiłem zrzut z ekranu wieczornej audycji ( fragment o dzisiejszym meczu) z Liga+Ekstra , tak by zainteresowani mogli sobie TO ściągnąć i odpalić. Miejsce w które wstawiłem (Media Fire) wypróbowane od lat i nieźle funkcjonuje i mi dobrze służy więc MOŻNA BRAĆ BEZ OBAW. Filmik (zrzut-fragment-MP4) --- ma 27 minut  --- Około =  488 MB.  Są tam oprócz spraw meczowych - RĘKA/NIE RĘKA Ishaka komentarze na temat gry Sousy , skrót meczu , krótki wywiad z van der Bromem na temat min. układów jego z Amaralem i Velde . W sumie ciekawy materiał i co dziwne nie po "kanałowemu" stronniczy (czyli przeciw Lechowi).  https://www.

NIEDZIELA - Lech -Lubin 1-2

 Jakoś mi nie żal tej porażki. Nie ma stresu , że Lech przegrał. Jak mawiał sp. trener Górski "Można wygrać, przegrać albo zremisować". A Ekstraklasa będzie grała do maja więc.... no problem. Powodów wiele , tego że nie ma stresu: 1- W obliczu rewanżu z Bodo byłem bardzo ciekawy tych "zmienników" i wręcz wymarzyłem sobie 11-tkę z Ba Loua, Velde, Sobiechem, Sousa i Marchiwńskim i Rebocho. Marzenie się spełniło. Grali w komplecie ci "niedoceniani" (???). Trudno po ich minutach  mocniej docenić kogokolwiek  Ławka dla Velde ,Marchwińskiego, Sobiecha (mimo bramki) to niezłe miejsce dla nich "na boisku". Z zastrzeżeniem , że wejdą tylko za KONTUZJOWANEGO gracza! 2- Ci co weszli pokazali że tak naprawdę w tzw "prawdziwych meczach" są... NIEZASTĄPIENI. Dotryczy to Skórasia, Szymczaka i Ishaka. I chyba wystarczy tych "prób" bo ileż razy można to udowadniać. 3- Ciekawy i skuteczny pomysł by ustawić Dagerstala na pozycji defensywnego pom

SOBOTA- piłkarskie PUZZLE

Sobota, szaro, luty , więc  piłka nożna oczywista , w programie. Pełno tej piłki. 1- Arka -Wisła bo to ciekawy mecz 1 ligi. Nie grają zespoły "z czuba tabeli" ( co nieco zaskakuje patrząc na te "firmy") , ale  ambicje są, kibice Arki znani z kibicowania. Nie przepadam z Skiślakami z Krainy Precli więc z ciekawości odpaliłem CAŁĄ 1 połowę. Dużo tego kopania, pierwsza ( 2-ga liga tak naprawdę) liga w całej okazałości. Po 1 połowie 1-0 ( ładna brama z wolnego) i przełączyłem na następne meczyska. Ale sprawdziłem wynik końcowy w necie. I tu zaskoczenie bo..... mecz skończył się porażką Areczki i to 1- 3 ! Ciekawostka - w Arce gra gościu o nazwisku --- Skóra ! Komentatorzy "na poziomie telewizyjnego bredzenia czyli normalka :   -- niezły strzał głową, ale niecelny   -- atutem Wisły jest... GRA W PIŁKĘ   -- zastanawiałem się jak będą wyglądali Hiszpanie   -- piłka otarła się gdzieś tam o koszulkę Gojnego 2- Zagraniczne klimaty   -- Chelsea-Southampton i 0-1 ! To

SZTAUDYNGER się kłania

 Uwielbiam "Fraszki Sztaudyngera". Fraszki na wiele okazji np ... ta na Ekstraparciankę " żeby trzymać poziom trzeba trzymać się w pionie" ( to akurat o piciu wódki). Po narzekaniach "na styl" gry Lecha w LK postanowiłem sprawdzić "styl ligowej kopaniny". Gdzie "gra się 3 obrońcami" i " 9-tka gra na 10-ce". A potęga to "mobilni wahadłowi". Czyli tak naprawdę to ofensywa z pozoru ( bo tylko 3 obrońcy i niby wahadłowi grają do przodu więc MUSI być też być gra do przodu). Jest TYLKO  3 obrońców ....... przecież. I tu niespodzianka bo... tak naprawdę tych obrońców  jest PIĘCIU! Tłok na polach karnych, strzały w gęstwinę i w związku z powyższym najbardziej w cenie konterka, albo podbramkowy chaos. Czyli Craxa wygrywa u siebie ze Stalą, a Widzew też wygrywa z Kiepskimi z Wrocka. A  legendarny "styl"? Tak naprawdę "styl komentatorski", bo zbyt duże braki w "piłkarskim wykształceniu" nawet u tej

"MYDŁO" JAK W DOMINO CZYLI Bodo -Lech 0-0. Emocji nie było, sznapsik...był !

  Mydło - tak nazywa się w domino klocek ,który ma 2 obu swoich "okienkach" ZERO czyli 0-0. Akurat w domino to dobra wiadomość bo gracz z "mydłem" może taki klocek dostawiać do każdego innego klocka. Ot taki wstęp ,bo nie wiadomo czy jeszcze ktokolwiek w domino gra, a zwrot "efekt domina" (bardzo popularny) kojarzy się nie z samą grą, a z kolejno przewracającymi się klockami na filmikach w Ju Tubie. W DOMINO  "mydło" to spory bonus, w piłce... bywa różnie. Zresztą nawet nikła wygrana np 1-0 nic tak naprawdę nie gwarantuje. Jak zwał tak zwał Lech musi w rewanżu , albo strzelić bramkę, albo.... wygrać w karnych (po dogrywce) . To tak dobra wiadomość jak to bezcielesne  ZERO-ZERO. Nudne i wypocone. Taki mecz jak ten ligowy np z Pogonią. Emocji niewiele. Co najwyżej Marchwiński może "się wypromować" na Ju Tubie z tym swoim beznadziejnym pudłem. Zaistnieć w tzw "przestrzeni medialnej" skoro sportowo nie daje rady. A jego pudło będ

DO SPORTU TRZEBA MIEĆ ZDROWIE

 Oczywiście piszę tutaj o ZAWODOWCACH, czyli tych co grają dla pieniędzy. Stąd ten tytuł !  Nie piszę o pasjonatach, amatorach , graczach amp - futbolu czy oldbojach ( jakich ja). Tu potrzebny tylko wolny czas, pozwolenie kobiety (żony?),  by zamiast siedzieć w lutym w domu - zapierdalać po oblodzonym bosku, bo nie można było załatwić hali a... grać się chce. A zawód co najwyżej kiedy nie strzeli się gola do pustaka czy wbije swojemu bramkarzowi samobója. No dobra, wstęp był, teraz konkrety. Wydawało mi się że ostatnio takim sztandarowym pechowcem, któremu co chwilę zdarzają się kontuzje jest Krystian Bielik. Więc sprawdziłem sobie jak to z nim jest. Na razie ( żródło-transfermarkt/kontuzje) Bielik (25 lat) miał zaledwie DWIE kontuzje. Dwie, ale za to bardzo poważne ( zerwanie ścięgien) i przerwa w karierze na 78 meczów , czyli DWA sezony. No więc chyba on? No jednak nie. Drugi który przychodzi mi na myśl to Rybus (33 lata) . Który co powoływany do reprezentacji to.... kontuzja. Mo

20 KOLEJKA ORLEN - KOLEJORZ 0-1

  Trochę niespodziewane wyniki 20 kolejki. Ten remis 0-0 Rakowa z Mielcem, remis 1-1 Kiepskich- z Koroniarzami. Ten drugi mecz oglądałem od 70 minuty i nie powiem, była to niezła ligowa kopanina. Komentatorzy: --- Może zaprezentować lepszą lewą nogę --- Kielczanie będą mogli opuścić  boisko z bardziej podniesionymi głowami Danie główne to oczywiście Kolejorz. Dałem sporo obrazków, bo tak naprawdę nawet nie ma co się zbyt napinać tym meczem.   Było jednak kilka ciekawych spraw: 1 -- przyzwoici komentatorzy tego meczu w TVP czyli Żewłakow i Laskowski, a mogło być o wiele gorzej 2 -- od dawien dawna nie widziałem tylu Polaków w 11 meczowej. W obecnym sezonie gra co najwyżej 2-óch, czasem max 3-ch. Dzisiaj  rekord sezonu- od pierwszej minuty biega ( no Bednarek mniej biega) było na murawie aż --- SIEDMIU Polaków. Na ławce też ciekawostka bo tylko JEDEN Polak (Sobiech) i co bardzo ciekawe ...to że ci co akurat zastępowali Polaków (Skórę, Marchewę 61' + Szymczaka w 74') czyli Ba Luj,

NAM STRZELAĆ NIE KAZANO i refleksja na temat bejmów za nachodzący mecz, z Bodo Glimt, w Poznaniu

  Zaliczyłem : Mielec-Raków 0:0  Schalke 04-Wolfsburg 0:0 Lechia (betonoza) -Żydzew 0-0. Trzy mecze. Zero bramek . ZERO! Piękna reklama piłki nożnej.  Choć są i plusy, bo można słuchając TYLKO komentarza robić coś innego, czekając oczywiście na COKOLWIEK (jakieś powtórki) i łapiąc wypociny komentatorów robiących w pocie czoła " z igieł widły". W końcu za to komentatorom płacą skoro tak naprawdę nie ma o czym tu gadać. Zatem zmęczony tymi remisami po 0-0 daję info z dzisieja o sprzedaży biletów na nadchodzący mecz (rewanżowy) z Bodo Glimt ( rewanż 23 lutego 2023 r. godz 21:00). Jak z obrazków wynika ( a do meczu 12 dni) sporo biletów już sprzedano. Ciekawe ( bo ponoć już poszło ok 25 000 sztuk) czy liczba kiboli oprze się na 40 000 - czy też może będzie full komplet czyli 44 000. Przy okazji taka refleksja- Lech zarobił już w LK tak około 6 Mln €. Przy frekwencji 40 000 i średniej cenie biletu tak z 80 plz ma szansę wyciągnąć ( licząc tylko bilety, nie licząc tzw "dochod

Meldunek z frontu PZPN -U-17 I U-19

  Na razie obie reprezentacje, zagrały w lutym, zaledwie mecze towarzyskie, ale ... wiadomo. Temat młodzieży lechickiej w U-reprezentacjach ważny. Ważny oczywiście przede wszystkim z punktu biznesowego. Bo można brać (kupować) takich piłkarzy jak np Sobiech czy Amaral ( i tak dalej), ale oni nie "utrzymają klubu". Może utrzymaliby na poziomie szmacianki ligowej, ale nie daliby bejmów ( z transferów z Lecha) na inwestycje ( murawa, stadion, koszta, inne lepsze transfery, Akademia). Proste i jasne. Te bejmy , te znaczące przychodzą (przyjdą) gdy będzie transfer "swojego wychowanka" z klubu. Była obawa czy czasem po tej "złotej młodzieży" (kurde nie chce mi się wyliczać tych co raz  wyliczanych nazwisk!) z "czasów Żurawia",  nie będzie "plaży". Dlatego tak ważne są nie tylko "meldunki z klubu "==> 1 drużyna/rezerwy, ale i trzeba śledzić piłkarskie losy tych najmłodszych "młodych-zdolnych". Jak sobie radzą w "rep