Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

TRANSFERY - DRUGIE DNO - nie tylko kasa

  Transfery to super ekstra gorący temat. Taki który powoduje wypieki na gębie kibola. Transfery często robione "na wagę i na centymetry oraz na ilość" ( np onegdaj Cracovia czy Lechia). W sumie niby fajnie, kibole się cieszą ,że wiele nowych gąb no ale.... radość krótka. Bo jak wiadomo "tanie żarcie gryzą psy". Oczywiście - kadra powinna być tak koło 26 graczy. Tak to bywa na mitycznym "Zachodzie". 20 graczy "do grania" i tzw "support" w razie czego np jakiś tam meczów w lidze czy mecz Pucharu z kimś z 3 ligi. Logiczne i jasne. Jeżeli więc jest jakaś solidna "podstawa " ( tych 20 niezłych graczy) to klub może brać niewielu - tak ze 3 DOBRYCH graczy . I to wcześnie latem kiedy "towar z wyprzedaży jeszcze nie jest przebrany" .Oczywiście to nieco więcej kosztuje , ale i tak w rozliczeniu ( ewentualny sukces, miej kasy za 3 niż za 10, renoma klubu rośnie bo idzie w świat że taki Lech nie bierze za darmo i jak leci). Dob

REGULAMIN EKSTRAKLASY - ciekawostki

  Kiedyś piłka nożna była prostym sportem. Boisko, 2 bramki, piłka 2x11 ludzi , przepisy gry i ............... gramy. Teraz "utyła" ,obrosła w urzędasów , zinstytucjonalizowała się, generalnie rządzą biurokraci i KASA Misiu, kasa. Niechętnie czytam te "biurokratyczne wypociny" nakładające "namordnik" na piłkę nożną, ale ten raz zainteresowała mnie sprawa tzw "list A i B" czyli kogo klub może zgłaszać do rozgrywek.  Czytając paragrafy, trafiłem też na kilka ciekawostek i  nimi chcę się podzielić. MISTRZOSTWO (trofeum) 6.6. Klub, który zdobędzie I miejsce w Rozgrywkach Ekstraklasy otrzymuje Trofeum, ufundowane przez Ekstraklasę S.A., które jest wręczane Klubowi i pozostaje w Klubie przez okres jednego sezonu. Klub jest zobowiązany do należytego przechowania Trofeum i odpowiada za ewentualne zniszczenia lub uszkodzenia. Klub musi zwrócić trofeum w stanie nienaruszonym do biura Ekstraklasy S.A. najpóźniej na 30 dni przed ostatnią kolejką Rozgrywek E

LATO

 Lato wygrywa ZE WSZYSTKIM (szcególnie gdy mieszka się nad morzem). W końcu w Polsce 9 miesięcy zimno ,a potem to już ciągle lato! Kocham lato. Bez żadnych wątpliwości i nie narzekam kiedy jest BARDZO gorąco. To trochę jak z Mistrzostwem Polski. Człowiek cieszy się chwilą ,bo wie że " w kolejce" znowu nasza siermiężna liga, że być może trzeba TERAZ nażreć się słodyczy ,aby potem jakoś  "przełknąć gorzką pigułkę porażki". Mistrzostwo Polski to jest ten obecny ciągle jeszcze ten miód. I pamiętam jego smak i jakoś nie chce mi się już teraz ( bo wakacje, nawet w Opalenicy) kwękać że to... że tamto. Odejście Skorży ustawiło Lecha i jego "misję w obronie honoru polskiej piłki" jak kolejną część "Mission Impossible" ( bez tego kurdupla Toma Cruise oczywiście). Choć paru lebiegów już by się w Lechu znalazło - Velde, Marchwiński, Sobiech. To moi "faworyci " do tego zaszczytnego tytułu "lebiega sezonu 20022/2023. No może i Sykora. Jakoś nie

Transfermarkt a Lech Poznań

  Przyznam, że często korzystam z portalu "transfermarkt". Powstał w maju 2000 roku. Właścicielami jest firma Axel Springer i Matthias Seidel. Biura ma w Hamburgu. Zajmuje sie piłką nożną w Europie i krajach wliczanych przez UEFA do Europy np Kazachstan, Azerbejdżan, Armenia czy Gruzja oraz Turcja czy Izrael. Co mi imponuje ,to że na przykład można tam sprawdzić.... kto gra w 2 lidze kazachskiej (np skład grającego tam, a znanego kibolom Lecha - Żetysu Tałdykorgan - po 9 meczach piątego w ichniej 2 lidze). Poszukać składu zespołów w lidze San Marino ( gra tam... uwaga.... 15 drużyn!). I tak dalej. Robią zestawienia transferów w sezonach, prowadzą oceny "wartości graczy" i klubów i tak dalej. Jest tam po prostu morze danych piłkarskich. Zajmują się też... plotkami. Na przykład na temat szykujących się transferów w ligach. Daję więc linka do takich plotek Ekstraklasowych -- dla ciekawych. https://www.transfermarkt.pl/plotki/detail/forum/377/gk_wettbewerb_id/PL1 Ostatn

MŁODZIEŻOWIEC

Przepis o "młodzieżowcu" w Ekstra/PPolski przetrwał  majowe dyskusje. Dalej obowiązuje polskich ligowców. To kłopot , choćby dla Rakowa ,który mocno parł o zniesienie tego przepisu, a także Jagiellonii która zawiesiła swoją Akademię z powodu braku kasy. Pewnie  problem "młodzieżowca" zaistnieje w  większości klubów.  Nieco to zabawne , bo to tak jakby ligowe kluby były super esktra de luxe kosmiczne, a ten JEDEN młody na boisku miałby kompletnie rozkładać te "klasowe europejskie drużyny" które bez niego grałyby piłkę "stadiony świata". No ciekawe. Dziwne też dla mnie jest zaniepokojenie kiboli Lecha pytających  "kto po odejściu Kamyka będzie grał na tej pozycji młodzieżowca"? Śmieszne to pytanie skoro niby "mecze co 3 dni" no ale... w eliminacjach LM/LE/LK ten "polski ligowy przepis" nie funkcjonuje i na dobrą sprawę można tam grać samymi oldbojami. Zaś  "młody" potrzebny zaledwie do biegania w tej "na

RADOŚĆ GRANIA - awans lechitek do 2 ligi

  Nie ma co smęcić kiedy jest sukces. I to w tak coraz bardziej odchodzącej od tego co najpiękniejsze w piłce nożnej czyli RADOŚCI z grania. No bo piłka nożna coraz bardziej przypomina mi cyrk w którym trudno szukać spontanicznej radości u akrobaty czy clowna, niby się bawiących ,a tak naprawdę wykonujących swój zawód. Ogromna kasa, aferki transferowe, gówniane zdjęcia z wakacji tzw "gwiazdorów" na Wyspach Hula Gula . Zdjęciach klat i biustów "podciągniętych na fotoszopie", gdzie piłkarze licytują się który z nich ma ładniejszą "laskę". No i która ma ładniejsze cyce. Gdzie tu radocha , gdy w tle gigantyczne bejmy ,od których w głowie się kręci. Piłka nożna wręcz została "przywalona" tym co nijak powiązać ze sportem-- reklamami, aferkami, lansowaniem się i polityką wciskającą się do sportu. Głupio, beznadziejnie się robi w piłce nożnej. Gdzie drużyny to drużyny "zagranicznych turystów" i cyrkowców do wynajęcia. A pojęcie "nasi chłop

MAŁY MISTRZ -U-15 Lech Mistrzem Polski 2021/2022

 Przed półfinałem ( ze Szmatką ze Stolca) napisałem, że bardzo chciałbym  żeby trampkarze zdobyli tytuł Mistrza Polski. Przed 2 meczami 1/2-półfinałowymi = Lech-Legia / Zabrze-Mielec doczytałem ,że te 4 zespoły  praktycznie były bezkonkurencyjne w każdej ze swoich 4 grup, na które podzielone są rozgrywki ogólnopolskie. Nie było fuksiarzy wśród czterech finalistów,  przypadkowych zespołów które "rzutem na taśmę" dostały się do tego półfinału. Ciekawa też dominacja Lecha w swojej grupie ,gdy uświadomimy sobie że w tej "poznańskiej 8 drużynowej lidze - grupie" były szkółki i Pogoni i Lechii i Warty. Lech ukończył swoje grupowe rozgrywki w oszałamiającym stylu= 79 punktów= na 28 meczów = 26 wygranych ! - 1 remis - 1 porażka (wiosną o-1 z Lechią w Popowie-teren boisk Akademii Lecha).    Bramki - 127 strzelone/34 stracone ! Zaznaczam.... w 28 meczach !!!! Rozgrywki ciekawe  bo przecież  = 100 lecie Kolejorza w 2022 +  w zeszłym sezonie zarówno U-15 (trampkarze) jak i U-1

HOLENDER NA STERZE LECHA

Obecnie na topie w największych europejskich ligach są                                                trenerzy z Niemiec. Jednak przed nimi tymi najlepszymi byli Holendrzy. Włosi jakoś za nimi. Takie nazwiska  jak wymienieni teraz przeze mnie, znane są w piłce  ==Van Gaal (to obecny coach Holandii), Hiddink, Koeman (min Barcelona) , Advocaat, Beenhakker, a przed nimi legendarny Rinus Michels , twórca holenderskiej szkoły grania w piłkę nożną. Ostatnio sporym wydarzeniem było objęcie stanowiska trenera w MUnited przez Erika Ten Haga. Gościa który przed bodajże 3 laty zrobił wielką furorę z Ajaxem ,w LM (odpadli dopiero w półfinale z Tottenhamem). Tak, trenerzy z Holandii , Niemiec to czołówka szkoleniowców europejskich lig. I teoretycznie, jak szukać solidnego trenera  to właśnie tam. Ci trenerzy nie tylko liczą na "zajebistych graczy w klubie" jak na przykład taki Mourinho, ale i potrafią "wyciągać zdolnych piłkarzy". Tak od lat budowany jest Ajax. Świadectwem tego 

LECH PRZEGRYWA 1 SPARRING (Widzew 1-2)

W zasadzie tytuł miał być -- "Lech przegrywa z latem".  Kiedy na dworze lato, kiedy niedaleko morze , nienormalnym wydawało mi się oglądanie (zaledwie) sparringu Kolejorza i to o 11.30 (kiedy słońce najlepiej opala ).. Lech więc przegrał zarówno z Widzewem jak i przegrał z latem. Trudno zaś oglądać sparring wieczorem i to od 1 do ostatniej minuty , kiedy   znany  jest  wynik Tak prawdę mówiąc wynik nieistotny kiedy zespół dopiero jest "składany do kupy".  No bo == 1- nowy trener 2- nowi gracze ( na razie sztuk 1= bramkarz) 3- po meczach kadrowych odpoczywają i juniorzy Lecha ( Skóraś, Antczak, Kozubal, Szymczak) i ci dorośli panowie-zagraniczni ( Satka, Kvekve, Karlstroem).Razem 7- ciu .Nie policzyłem Marchwińskiego ,bo on tak jakby ciałem i duchem nieobecny w Lechu. Czyli nie ma tak naprawdę żadnego oglądu co w trawie piszczy. Tym bardziej że w 2 połowie grała inna 11-tka niż w 1 połowie , na dodatek złożona w przewadze z młodych lechitów ( Wolski, Pacławski, Czeka

WODOLEJSTWO MNIE ZATAPIA 0-1 z Belgami

Ostatnio oglądam mecze PZPNu w Lidze Narodów z wyłączonym dźwiękiem. Wyłączam po prostu tzw "komentatorów". W ich miejsce słucham sobie muzyczki, różnej muzyczki. Ostatnio to są zbieranki -- a to metal, a to pop, a to elektronika. Coś co  mi akurat lepiej pasuje przy oglądaniu meczu kadry niż ględzenie Pana Worka. Dzisiaj jednak MUSIAŁEM włączyć Pana Borka , bo współoglądała ze mną mecz Anna. Która chciała czegoś więcej się dowiedzieć od Pana Worka. I nawet na początku ,go chwaliła że dla  niej, takiego "Piknika" to jego gadanie jest OK ,bo niesie dużo informacji. OK .... jakoś dawałem radę ......  bo czego się nie robi dla kochanej kobiety. Problem w tym, że po 15 minutach tego wodospadu bredni Anna wycofała się z tego zalewu ględzenia. Informacji nijak nie związanych z meczem, a raczej z wyciąganych  okazyjnie z notatek, może nawet z tabletu i z Wikipedii. Na początku burzyła się kiedy wyśmiewałem te gejzery bzdur, nikomu niepotrzebnych np ile jakiś Belg strzelił

1 TRENING LECHA

Po tym zamieszaniu ze Skorżą ten pierwszy trening wydaje się ciekawy. Nie było całej listy tych co biegali w sobotę po boisku treningowym, ale znalazłem ciekawą informację, na stronie oficjalnej komentującej 1 trening przez nowym, sezonem 2022/2023. Cytuję ich wpis "  Ponadto w sobotnie popołudnie gracze mistrza Polski wybiegli też na pierwsze zajęcia z piłkami. W treningu udział wzięli m.in. wracający z wypożyczenia Jan Sýkora, który pod koniec maja wywalczył podwójne mistrzostwo, ponieważ ma złoty medal zarówno w Kolejorzu, jak i w czeskiej Viktorii Pilzno, a także gracze na co dzień występujący jeszcze w zespołach Akademii Lecha Poznań, m.in. Patryk Olejnik, Maksym Czekała, Filip Wolski czy Igor Kornobis. ". Ciekawa sprawa. Bo jak Czekała był już z 1 zespołem w Turcji, w styczniu 2022 to Olejnik, Wolski i Kornobis to całkowici debiutanci. Choćby tylko na treningu 1 zespołu. Dla mnie to pewne zaskoczenie. No może nie całkowite, bo sporo czytuję o wchodzących graczach , choć

POPŁUCZYNY - Kadra, trener Lecha

  Wczoraj po prostu nie chciało mi się pisać ,po tej miazdze ,którą nam urządzili Belgowie. Chociaż jak to się mówi "z czym do ludzi" ...... 1 - Ta reprezentacja to taki "teatr jednego aktora" ,który musi ciągnąć swoje monologi mecz w mecz (Lewandowski Robert). Nic niby odkrywczego, ale ta myśl podsunęła mi następną. Kuba Kamiński zaczął mecz od początku. Czy dobrze? Może i jeszcze nie gotowy w 100% na grę z "dorosłymi". No tak ,ale na grę z chłopcami (U-21) już za "duży". Wyrósł z krótkich spodenek (przenośnia!) a do garnituru jeszcze nie dorósł. Jest w takim rozkroku między dwoma etapami w karierze. Na dokładkę dostał bardzo wymagających "egzaminatorów", Belgów . Trochę to tak jakby maturzysta był egzaminowany przez profesora z MIT czy Oxfordu. Egzamin nie został zdany. Kuba był tłem dla o wiele lepszych rywali i jego zmiana, zdjęcie go z boiska było naturalne. Inni dostali szansę,  by się skompromitować... he he he he he. No tak, ale

U-21 NIESTETY UNDER 1-2 Z Niemcami

  Co oczywiste nie mogłem sobie odpuścić meczu u-21 Polska-Niemcy. Głównie z ciekawości jak to Polacy pograją z bardzo silnym rywalem. Zawsze taki mecz pokazuje jak w lustrze "gdzie my som". No cóż, Polacy wręcz MUSIELI wygrać ,bo tylko to dawało im szanse na baraże do MEuropy u-21 w Rumunii. Wyzwanie duże bo i rywal najmocniejszy w grupie. Co prawda Polacy wygrali (mieli dzień konia) w Niemczech aż 0-4 , ale teraz Niemcy wiedzieli że ta drużyna u-21 to nie są kelnerzy i byli na nich gotowi.. Niby Polacy przegrali, ale tak naprawdę grały dwie równorzędne drużyny .Niemcy bardzo "wyrośnięci" i silni jak diabli,  nie wahający się "grać rękami". No i mający dobrego strzelca, takiego Murzynka - Mukoko ( strzelił 2 bramy). Myślę że i "u nas" było paru graczy którzy chcieli coś tam udowodnić. Że nie wypadli sroce spod ogona. Ja oglądałem mecz pod kątem wyboru ewentualnych "ławkowiczów" do 1 reprezentacji. Więc samego meczu nie będę opisywał ,a