Przejdź do głównej zawartości

NIEDZIELA - Lech -Lubin 1-2

 Jakoś mi nie żal tej porażki. Nie ma stresu , że Lech przegrał. Jak mawiał sp. trener Górski "Można wygrać, przegrać albo zremisować". A Ekstraklasa będzie grała do maja więc.... no problem.





Powodów wiele , tego że nie ma stresu:

1- W obliczu rewanżu z Bodo byłem bardzo ciekawy tych "zmienników" i wręcz wymarzyłem sobie 11-tkę z Ba Loua, Velde, Sobiechem, Sousa i Marchiwńskim i Rebocho.

Marzenie się spełniło. Grali w komplecie ci "niedoceniani" (???). Trudno po ich minutach  mocniej docenić kogokolwiek  Ławka dla Velde ,Marchwińskiego, Sobiecha (mimo bramki) to niezłe miejsce dla nich "na boisku". Z zastrzeżeniem , że wejdą tylko za KONTUZJOWANEGO gracza!

2- Ci co weszli pokazali że tak naprawdę w tzw "prawdziwych meczach" są... NIEZASTĄPIENI. Dotryczy to Skórasia, Szymczaka i Ishaka. I chyba wystarczy tych "prób" bo ileż razy można to udowadniać.

3- Ciekawy i skuteczny pomysł by ustawić Dagerstala na pozycji defensywnego pomocnika. Ponoć czasem tak grywał, w swojej karierze. Rozwiązanie się sprawdziło więc może tak zagra z Bodo, w rewanżu (za Murawskiego)?

4- Bramka strzelona przez Kurminowskiego ( nota bene wychowanka Warty, póżniej Lecha) przytomna i ciekawe jak będzie sobie radził w lidze polskiej ( a grywał już w Słowacji i Danii!). Kiedy odchodził z Lecha (niechciany) trochę się dziwiłem bo wcale nie był słaby, no ale teraz gra w Lubinie, u Fornalika. Temat zakończony

5- Bardzo mnie ciekawi czy bramka Ishaka na 2-2 tak naprawdę została strzelona prawidłowo/zgodnie z przepisami czy jednak była to ręka. Sędzia Marciniak na VARze więc zastanawiać się warto!

6- Ponieważ kibicuję (oprócz Lecha potem Zabrzu-taka tradycja i Lubinowi) to chciałbym by Zagłębie Lubin wreszcie wydostało się z dołków i zaczęło grać przyzwoicie. Bo teraz ma naprawdę przyzwoity skład (wzmocniony Kurminowskim i Świerczokiem).

Komentarze

  1. 1,2 - Bardzo niewiele mieliśmy zmian w tym sezonie, kiedy zmiennik coś wniósł do gry. Generalnie to poza paroma zawodnikami skład mamy wyrównanie słaby. Raz błysk ma ten, raz tamten, ale generalnie w wielu przypadkach nie ma jakichś pierwszych składów.
    3 - też tak uważam, to dobry pomysł i chyba tak na Bodo powinniśmy wyjść.
    4 - bramka moim zdaniem skandaliczna (z naszej strony). Nikt nie zebrał drugiej piłki, 3 piłkarzy Zagłębia pobiegło w kierunku naszej bramki, a w momencie oddawania strzału w polu karnym Lecha było czterech lubinian i siedmiu poznaniaków (umownych oczywiście).
    5 - prawidłowa.
    6 - Lech, Warta, Lubin mnie ani ziębi, ani parzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie interesuje Lubin bo..... jest tam Burić, Chodyna ( tego klienta mi szkoda bo jako junior zapowiadał się dobrze) i teraz Kurminowski (był onegdaj najlepszym strzelcem juniorów/rezerw). Co do Zabrza- stary jestem stąd sentyment do tego gdy "dziecięciem będąc" oglądałem mecze Górnika z Lubańskim, Oślizło, Wilczkiem, Banasiem i do tego pełne emocji krzyki sprawozdawców . Wtedy Górnik to była super eka. Sentyment pozostał. A Warta? Grywałem dziesiątki razy na ich treningowym boisku przy Rolnej/Partyzanckiej. I nawet trenowałem w Warcie zapasy, stąd sentyment do "Zielonych". No ale wiadomo. Nr 1 - Kolejorz !

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager