Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

Mecz się odbył Breidiablik - Lech 0-1

 Co tu się wymądrzać. Lech grając w 10 ( w składzie z Fabjemą) wygrał sparring. Szkoda że musiał jechać/lecieć aż na Islandię. Byłoby taniej zagrać ten mecz we Wronkach ,a nawet w Opalenicy. A tak chłopaki pospacerowali sobie, popykali w meczu którego przegrać 7-0 nie mieli prawa. I wracali z "punktami do rankingu". Jakiekolwiek oceny meczu bez sensu ,bo rywal po prostu był słaby . I chciejstwo Borka by Islandczycy strzelili bramkę Lechowi, wyciąganie porażki Lecha ze Stjaernanem tak naprawdę było żałosne. A to że RAZ trafili w słupek. Mieliśmy na podwórku na Uminie taki wierszyk "każdy głupek strzela w słupek". To nic w rozliczeniu nie znaczy. Nie powiem że nie patrzyłem jak grają niektórzy piłkarze Lecha ,w tym "towarzyskim spotykaniu". Na przykład jak sobie radzi Moutinho. Który  dostawał od partnerów multum piłek.I tu Gurgul wygrał te korespondencyjne zawody. Mountinho nie był lepszy choć... z Portugalii. Ciekawy jestem jak byłby oceniany gdyby urodził...

2 kolejka Ekstra == Mecz jak film akcji , 7 bramek , Betony- Lech 3-4

 Filmy akcji są albo dobre i siedzi się jak na szpilkach albo chujowe i zastanawiać się trzeba " po ki wuj tracę czas". Zasada nr 1 w filmie akcji = musi być napierdalanie, wywracające się samochody i wybuchy. Taka jest recepta na film akcji. Muszą być też znani aktorzy ( np Bruce Willis) . Jeśli tego nie ma nudzimy się śmiertelnie. Więc... czy się nudziłem na tym "filmie"? No nie, bo ulubiony bohater WYGRAŁ. Skończyło się happy endem. I co cieszy wygrał ten kto jest po prostu piłkarsko lepszy, choć Betony zagrały dobry mecz , to trzeba im przyznać. Nawet kiedy Lech przegrywał 0-2. kiedy Ishak strzelił beznadziejnie karnego nie miałem wrażenia, że Lech jest cienki. Co najwyżej wkurzały takie prawie "sety" Jagiełły i Bengtssona. Lech grał, usiłował grać "po europejsku", rywal grał ligowo czyli szybko po skrzydle i wrzutki na głowę. I tak naprawdę niekoniecznie z tego zderzenia " ekstraklasowe- opłotki/europejskie wysiłki" ten chcący grać...

Trzy mecze eliminacyjne w el UEFA (Szmata, Jaga, Sraków) + upadek Junior System

 Bardziej słucham niż oglądam dzisiejsze mecze eliminacyjne UEFA - el LE i LK.. W sumie..... ligowe zespoły  z Polski pokazują, że generalnie już nie są tymi na samym dole "tabeli" i na końcu "łańcucha pokarmowego europejskiej piłki". Bo bilans dzisiejszego dnia niezgorszy = Jaga wygrywa na wyjeździe z Serbami 1-2 . Mecz był wyrównany niby taki na remis 1-1. Jednak przepchnęli kolanem. Szmata nawet na wyjeździe prowadziła 1-2 pod koniec meczu i "zgubiła" bramkę (rywal im puknął gola) i skończyło się na 2-2. A komentator z Polski o mało się nie posikał ze szczęścia kiedy Szmaciarze strzelali na 1-2. Remis, ale i tu mecz  wyrównany. Stąd remis. Na koniec Sraków czyli "siła razy ramię" gdzie "twarzami" zespołu zostali Repka. Makuch i Brunes. Pokaźne chłopy i jakoś nie dziwi mnie stwierdzenie, że "brakuje finezji w ich grze". Bo mamy trzech "patanów" i do nich dodany szybkobiegacz Otieno. Reszta biega i generalnie "...

Co do sędziego w meczu Lecha w el LK = 7-1

 Ogólnie facet klasycznie "zagubiony w akcji". Jednak co ciekawe mocno wspierany przez VAR tak naprawdę popełnił w efekcie tylko JEDEN RAŻĄCY BŁĄD. Generalnie w ogólnym rozrachunku nie ma to znaczenia ale... to był błąd co  pokazuje "stop-klatka" meczowa. Widać jak byk, że gościu w białej koszuli (nr 4 Orrason) zagrywa piłkę ręką. Tłumaczenie że "piłka tylko mu się odbiła" ( tak też pierdolili Borek i Mielcarski gówniani znawcy wszystkiego) jest idiotyczne. Bo widać , że gdyby nie ta "ręka" to Lechita - Bengtsson biegnący w stronę bramki  mógł zagrać sobie gałę i byłby sam przed bramkarzem rywali. Był też drugi meczowy przypadek kiedy dla odmiany tandem Borek/Mielcarski protestował że to nie tak, że "oni by nie zagwizdali" (tego by tylko brakowało!). Że Islandczycy karnego nie powinni mieć. Ja z przekory zrobiłem sobie kilka screenów tej sytuacji i.... .... jak widać powyżej Milić ZATRZYMUJE wyciągniętą ręką rywala. I wygląda to , że n...

Eliminacje LM mecz Lech -- Breidablik 7-1 no i sędzia + Telewizyjna amatorka

 Mecz o sporo. Głównie eurasów. Bo oczywiście przegrana w tym współzawodnictwie z islandzkim klubem byłaby niekiepskim wypadkiem. Nim zacznę pisać o meczu nie mogłem nie sprawdzić sobie jak to było ze Stjarnanem .  Tam 0-1 na Islandii, w Poznaniu 0-0 i Rumak zaczął pisać swoją niechlubną historię trenerską. Ale w piłce sierpień 2014 to mocno odległa i zakurzona i stęchlizną zalatująca historia. W końcu to było aż 11 lat temu. Tak że zabawne było przypominanie tamtego zdarzenia przed dzisiejszym meczem. Bo tamta historia nie miała żadnego przełożenia na to co się dzisiaj działo. Z jakiej pozycji Lech dzisiaj wystartował ( co mógł ugrać lub stracić)  obecnie do eliminacji w LM Horyzont zdarzeń więc oczywisty. A jeśli dodam że w razie wyeliminowania Islandczyków Lech ma w "kiejdzie"  już zaklepane ( za awans po takim zwycięstwie w dwumeczu )za awans już do grupy LK ... niekiepskie  ponad 3,2 Mln € , od UEFA , to ten mecz ( w Poznaniu) nabierał poważnego ciężaru. Po...

POTĘGA LOSOWANIA

 Kiedy tak czytam jak to "polska" (tu cudzysłów ,bo jakie to polskie zespoły, to co najwyżej grające w Polsce drużyny często z 2-3 max Polakami  i z trenerami zagranicznymi) szczęśliwie/nieszczęśliwie losuje to zaczynam podejrzewać, że to jakaś nowa dyscyplina sportu - LOSOWANIE. I być może obok dyrektora d/s sportowych powinien być "asystent od losowania" , bo jeśli losowanie OK to i klub ma niezłe bejmy i na odwrót. No ale kiedyś często właśnie Polska była składem "aut ze szrotu" ( to o polskości ekstraklasowych klubów) więc takie mamy w sumie klimaty. Obcych w lidze od zajebania. I przypomniałem sobie taki dowcip w klimacie  " Facet sprowadził powypadkowy dobry "samochód" z Reichu. Cena niezła tylko żę mocno kropnięty. No ale gościu pełen optymizmu oddał wóz do blacharza (wiadomo-Polak potrafi) ustalił cenę i datę wyklepania i czeka. Po 2 miesiącach zniecierpliwiony dzwoni do fachury i pyta - Panie czekam i czekam i co? Na to blacharz od...

Lech - Cracovia 1 kolejka sezonu 1-4

 Śmiałem się oglądając ten mecz. Już od bramki w 2 minucie ...... Dlaczego? Niby transferami solidnie wzmocniono i to bardzo wzmocniono obronę, a tak naprawdę bramki Cracovii zorganizowali .... obrońcy. Niesamowite. 0-1 bramka po stracie Gurgula i Milić zamiast zrobić wślizg chował ręce w jakiejś tam baletowej pozie. A robiąc wślizg pewnie zapobiegłby strzałowi i straconej bramce. 0-2 strata Douglasa. Taka "europejska strata", gdzie podobne starty np w Anglii czy w Bundeslidze to 100 % bramka i tu... też, bramka dla rywali skutecznych do bólu. 0-3 SAMOBÓJ  Skrzypczaka. Jak zwał tak zwał, że niby wcześniej Cracovia popykała i weszła na pole karne Lech bez problemu, ale samobój to samobój 1-4 zaspany wiotki Thordarson nie zobaczył ,że niedaleko gracz rywala i... strata piłki i stracona bramka Niesamowite. Może to dlatego że Cracovia zauważyła że Lech tak naprawdę nie strzeli im bramki bo.... nie ma "z czego". 1 połowa = 1 strzał celny Lecha 2 połowa = 1 strzał cel...

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

Superpuchar Biedronki

 No to tak .Podaję " Przepis na sukces". Bierzesz pół litra spirytusu, zalewasz w słoiku litrowym liście rozmarynu i wytrząsasz to codziennie i czekasz 1 miesiąc. Potem rozlewasz piękny zielony ekstrakt do butelki ( np 0,7 l  i dopełniasz spirytusem do pełna). Można też dodać kapkę miodu i soku z cytryny (1/2 łyżki miodu i sok z całej dużej cytryny wystarczy). Wtedy i "moc jest z nami" i działa rozmaryn i jest to takie smaczne . 😄 Na dodatek pierwszy raz w moim ogrodzie przydomowym była dzisiaj o 19 tej TECZA ! Taka mała piękna, własna , prywatna tęcza. Co prawda deszcz co chwila mocno gnoił , ale... w sumie piękny dzień letni i nie ma co narzekać. Co najwyżej na plaży trzeba się dobrze organizować ! I wyczuć moment kiedy spierdalać z całym majdanem pod dach. A mecz? Fajnie w sumie , bo trybuny stadionu zapełnione. I to zawsze jest OK, a nawet bardzo OK.  Wygrany zainkasuje 200 000 plz,  przegrany 100 000 plz. Więc tak naprawdę odbył się mecz sparringowy o pietrusz...

Porównanie Kozubal vs Oyedele

 Zrobiłem porównanie dwóch tzw "młodych i obiecujących" graczy środka boiska. Obaj młodzi : Kozubal - 20 lat i Oyedele - 20 lat. Ponieważ to równolatkowie to można robić porównanie nie patrząc na ich tzw "bagaż doświadczenia". Bo dla mnie niewiele znaczy wpis w CV Oyedele - szkółka MUnited.  Gracz to gracz, nieważne z jakim miejscem urodzenia i przeszłością. Dla mnie liczy się co jest w piłce tu i teraz. Historia, jakieś legendarne CV to najczęściej zwietrzałe wino , na dodatek dawno wypite. Liczy się ta teraz otwarta flaszka 😂 Zatem porównałem obu, z poziomu gry w Ekstraklasie, aby płaszczyzna porównania była dla obu podobna. Z poziomu gry w sezonie 2024/2025 i co ciekawe dla obu to był tak naprawdę PIERWSZY= prawdziwy ( bo dużo grali w 24/25 , w swoich pierwszych zespołach) SEZON GRY W EKSTRAKLASIE. Niech przemówią obrazki : Z tych "heatmap" widać że Kozubal "był wszędzie". I dorzucił do tej wszechobecności 5 asyst plus 1 bramka ( żeby było ś...

TRANSFERY... weryfikacja niektórych "gwiazdorów" i tych których... lubiłem

 Ciekawie robi się gdy sprawdzimy sobie jak układała się "kariera" upatrzonych graczy, najlepiej gdy podpisywali z Lechem cyrograf i potem kiedy "szukali wiatru" poza Poznaniem. 1- Filip Jagiełło - agent-Fabryka Futbolu Jak wiadomo jeszcze jest w Lechu. Zacytuję wypowiedź o nim Tomasz Rząsy kiedy klub podpisywał z nim kontrakt ( sierpień 2024). "- Filip to piłkarz o sporym doświadczeniu naszym krajowym oraz przede wszystkim międzynarodowym. Jest zawodnikiem, który przychodzi do środka pola, by wzmocnić rywalizację. Bardzo dobrze operuje piłką, potrafi wnieść progresję w ataku i znaleźć się w "szesnastce" przeciwnika, ma dobre oraz mocne uderzenie i celne dogranie w pole karne, dlatego liczymy na jego asysty i bramki ". Niezła laurka , a jak wyszło ? Sezon 24/25 999 minut, 8 razy w 1 jedenastce, 2 razy cały mecz. Goli =2 asyst= 2. Niewiele lepiej od młodego Kozubala ( choć ten grał niby jak leci ale.... nie ma tego doświadczenia międzynarodowego ...

Garść nowinek z internetu w tym konkret o Młodzieżowcu 2.0

 Dziś wieczorem mecz ,który interesuje kiboli Lecha ,bo grają ew rywale Kolejorza w drugiej rundzie EL LM. 1 - Przeszukałem różne "dziwne strony" w tym temacie meczowym ,ale niestety z tego meczu transmisji brak. Pozostanie więc poczekać na wynik na flashscore.pl . I tyle tego. Oraz czytać jakieś popłuczyny pomeczowe w necie. Mecz startuje w Albanii o 21:00. 2 - Niedługo startuje liga , a w niej zmiany w dawnym "przepisie o młodzieżowcu". Myślę że warto samemu przeczytać artykuł na ten temat plus na temat ograniczenia liczby obcokrajowców w polskich ligach. Oba tematy ciekawe i co ważniejsze ten artykuł to nie "ploty z magla", a jest podpisany imieniem i nazwiskiem : Mateusz Stankiewicz - radca prawny .  Tu macie linka, powtarzam, warto uzupełnić wiedzę na ten temat  :  https://transfery.info/ekstra/artykuly/mlodziezowiec-20-obcokrajowcy-spoza-ue-i-inne-problemy-czyli-jak-beda-wygladac-kadry-druzyn-w-sezonie-20252026/244710 Ja w zeszłym sezonie kilka ra...

SpaRing przegrany z Banikiem Ostrawa 1-2

 Dziś było więcej SPA niż RINGU. I to gadanie Lismana o "ciężkich nogach" jako wytłumaczenie czegoś, gdy rywal TEŻ przecież po letnim obozie w Opalenicy . A przecież tak naprawdę Czesi biegali "lepiej" niż lechici. Podawali celniej piłkę i ich pressing był pressingiem i to takim "ciasnym" od bramki Mrozka. Tak na oko mieli przewagę. Może nie jakąś dużą ,ale mieli.  Choć akurat bramki strzelali - ta pierwsza to babol Mrozka, druga to wciśnięcie piłki w totalnym tumulcie i kopaninie w 11-ce Lecha. Znowu to ktoś zrobił Lechowi (ostatnio tak było z GKS -Oskar Repka). W Lechu raziło to co razi mnie najczęściej czyli NIECELNE PODANIA. Może to i spowodowane dobrą grą Czechów w polu, ale przecież oni po prostu grali do siebie celniej. Powtarzam się, ale bez grania celną piłką to całe "bieganie i ciężkie nogi" jakoś nie jest istotne skoro piłka leci sobie gdzie chce.  No i Sousa. Tak jakby jeden który chce w ofensywie grać " w piłkę" i ma serce...

TRZY ŁYKI STATYSTYKI - pomistrzowska statystyka z ostatnich 5 mistrzowskich sezonów Kolejorza

 Zbychu zdopingował mnie, by coś skrobnąć z działu .......... " statystyki Lecha". Jak wiadomo... są kłamstwa, duże kłamstwa i statystyki . Ale jest  też współczesna "moda na liczby" i wszystko waży się obecnie i mierzy. A piłka i piłkarze "obrastają w liczby" do kompletnego upadu. Czasem jest ich tyle, że nijak pojąć jaki w tym szaleństwie jest sens i jakie wnioski z liczb wyciągać. Niby powinno się z nich ( w końcu statystyka to jakiś tam dział matematyki) wyciągać JAKIEŚ TAM konkretne wnioski. Do czegoś liczby te powinny służyć. Czasami jednak jest to tylko "radosne popierdalanie" , z którego nic wielkiego nie wynika. No, ale przecież MODA niekoniecznie MUSI kierować się jakimś rozsądkiem ( np po super spódniczkach mini była moda na idiotyczne flagi spódniczek maxi pętające się koło kostek i trudnych przy "rozbrajaniu" dziewczyny... he he he). No, ale jest lato i można sobie tak właśnie swobodnie "letnio" popierdalać w tem...