Przejdź do głównej zawartości

Lech - Cracovia 1 kolejka sezonu 1-4

 Śmiałem się oglądając ten mecz. Już od bramki w 2 minucie ......



Dlaczego?

Niby transferami solidnie wzmocniono i to bardzo wzmocniono obronę, a tak naprawdę bramki Cracovii zorganizowali .... obrońcy. Niesamowite.

0-1 bramka po stracie Gurgula i Milić zamiast zrobić wślizg chował ręce w jakiejś tam baletowej pozie. A robiąc wślizg pewnie zapobiegłby strzałowi i straconej bramce.

0-2 strata Douglasa. Taka "europejska strata", gdzie podobne starty np w Anglii czy w Bundeslidze to 100 % bramka i tu... też, bramka dla rywali skutecznych do bólu.

0-3 SAMOBÓJ  Skrzypczaka. Jak zwał tak zwał, że niby wcześniej Cracovia popykała i weszła na pole karne Lech bez problemu, ale samobój to samobój

1-4 zaspany wiotki Thordarson nie zobaczył ,że niedaleko gracz rywala i... strata piłki i stracona bramka

Niesamowite.

Może to dlatego że Cracovia zauważyła że Lech tak naprawdę nie strzeli im bramki bo.... nie ma "z czego".

1 połowa = 1 strzał celny Lecha 2 połowa = 1 strzał celny ,  w sumie 2 CELNE STRZAŁY CELNE  ! I w tym = 1 to RZUT KARNY. Niesamowite, to jak liczenie , że rywal strzeli sobie ze 3 samobóje.

Tak naprawdę  Lech w ofensywie nieobecny, kiedy został wymyślony jako wysunięty pomocnik  Thordarson, a ten co ma grać napędzając w środku Lecha  to wolny jak wóz z węglem grający wrzutkami Jagiełło. I nawet nie ma co pomstować na Bengtssona , bo inni nie byli lepsi więc jak już to trzeba byłoby pomstować na wszystkich.

Mrozek 4 bramki w plecy? Ale tak naprawdę wszystkie 4 strzały bramkowe trudne do wybicia.

Dziwny mecz. Kiedy praktycznie rywal strzela z każdej sytuacji gola ,a Lech grając u siebie okazji bramkowych ma.... ZERO.




Mecz przechodzi do statystyki i historii sezonu 2025/2026 Lecha. Czekam teraz na wtorek i na mecz Lecha z Breidablikiem.

PS:

Pomysł by Pereira grał jako skrzydłowy to kompletny wyraz desperacji Frederiksena. Pereira tam nie pasuje, kompletnie nie pasuje (to jego drugi bezsensowny mecz po Superpucharze jako prawy pomocnik).

No i to słynne "posiadanie piłki", trochę staromodne kiedy obecnie gra to szybkie ataki skrzydłami czasami po bardzo prostackich zagraniach typu "lampa do przodu". Tkanie koronek odchodzi w piłce do lamusa.

Ocenianie graczy w meczu kiedy u siebie dostaje się w cymbał 1-4 bez sensu, albo bardzo łatwe. 

Cała drużyna = 1 !




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...