Kiedy tak czytam jak to "polska" (tu cudzysłów ,bo jakie to polskie zespoły, to co najwyżej grające w Polsce drużyny często z 2-3 max Polakami i z trenerami zagranicznymi) szczęśliwie/nieszczęśliwie losuje to zaczynam podejrzewać, że to jakaś nowa dyscyplina sportu - LOSOWANIE.
I być może obok dyrektora d/s sportowych powinien być "asystent od losowania" , bo jeśli losowanie OK to i klub ma niezłe bejmy i na odwrót.
No ale kiedyś często właśnie Polska była składem "aut ze szrotu" ( to o polskości ekstraklasowych klubów) więc takie mamy w sumie klimaty. Obcych w lidze od zajebania.
I przypomniałem sobie taki dowcip w klimacie " Facet sprowadził powypadkowy dobry "samochód" z Reichu. Cena niezła tylko żę mocno kropnięty. No ale gościu pełen optymizmu oddał wóz do blacharza (wiadomo-Polak potrafi) ustalił cenę i datę wyklepania i czeka. Po 2 miesiącach zniecierpliwiony dzwoni do fachury i pyta - Panie czekam i czekam i co? Na to blacharz odpowiada- no cienko bo...... jakbym nie klepał wychodzi mi PRZYSTANEK AUTOBUSOWY".
Mówiąc bez ogródek. Gadanie o Lidze Mistrzów jest tak łatwe do "wyklepania" jak ten samochód ze szrotu, a efekt gadaniny to "przystanek autobusowy". Łatwo popierdalać ,no ale trzeba też GRAĆ i WYGRYWAĆ.
I tu problem bo.... rozwiązaniem jest.... UDANE LOSOWANIE. Czyli coś kompletnie niezależnego od zachcianek i marzeń. Więc i rozgrywki, mecze eliminacyjne to nie rozważanie "wysokiej klasy sportowej polskich drużyn" tylko.... marzenie o SZCZĘŚLIWYM LOSOWANIU.
Coś jakby zmienić piłkę nożną w TotoLotka. Kiedy też wygrana/przegrana nie zależy od "klasy składającego kuponik w punkcie Lotka" , a tylko od szczęścia, fuksa, uśmiechu losu.
A przecież niemożliwe żeby za każdym razem "los się uśmiechał". Na razie jak w tym dowcipie "Wiesz chciałbym wygrać milion w lotka- To najpierw kup kupon i go wypełnij i wyślij". Na razie "polskie drużyny " wypełniły kupon. A czy wygrały po losowaniu, czy nie pokaże się WYŁĄCZNIE na boisku.
Tym bardziej że na razie "w grze lipcowej/sierpniowej" są/będą nie mocarze typu Bayern czy PSG ,a ci z "niższych klas".
Dlatego śmieszy mnie to pisanie o "szczęśliwym losowaniu". I na razie powinno się założyć że każdy może ograć każdego . Bo to taki na razie wyrównany poziom i klasa drużyn. I wtopa Lecha nijak dla mnie nie będzie szokiem.
Komentarze
Prześlij komentarz