Przejdź do głównej zawartości

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........

Nijak pojąć co się dzieje. 

Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej.

Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE.... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!).

I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania kontuzji przy swoim stylu grania) to przecież niewiele grali.

OK mają kontuzje.. ale (😄) .... przecież "kiedyś wrócą na boisko", a tam czeka ich ... gra w piłkę nożną. Choć ponoć Walemark i Hakans dostali już L4 do końca roku więc może "ominą ich upierdliwe rozgrywki UEFA". Bo Lech tak ochwacony ma słabe szanse ,by łapać się  z każdej z edycji do fazy w 2026 roku (prawdopodobnych na teraz rozgrywek). Czyli wrócą "zdrowi" by walczyć... tylko w lidze więc jest szansa że tak "obciążeni" być  może nie wylądują ponownie na zwolnieniu lekarskim.

Tak sobie myślę, że stąd tak łatwo poszły transfery Hakansa i Walemarka z ich poprzednich klubów,  do Poznania ,bo oni już wyczerpali limit zwolnień lekarskich w swoich poprzednich klubach. I tam  już po prostu ich nie chciano głównie z tego powodu.

Co ciekawe długie kontuzje "łapią" lechiccy skrzydłowi, a mniej np bramkarze czy obrońcy narażeni przecież na więcej "obijania mordy , wślizgów czy kopania po goleniach". O napastnikach nie mówię bo.... tak naprawdę gra TYLKO jeden napastnik. Więc tu jakiekolwiek uogólnienia na starcie wzięłyby w łeb.

Jakie wnioski ( choć juź chyba w klubie zaczyna się je dostrzegać|) - to dalej badania przed kontraktem , ale nie sposób omijać "historyczną kartotekę lekarską, szpitalną" piłkarzy. Ryzyko się opłaca na zasadzie "ruskiej ruletki". A słabo jeśli w bębenku pistoletu są wszystkie kule... wtedy mamy kontuzje Walemarka, Hakansa i Golizadeha.     O Thordarsonie nie piszę bo wystarczy popatrzeć na tego młodziana ,by z jego sylwetki czy cielęcego wyrazu oczu wyczytać , że facet niestety jest wręcz  skazany na wypadanie z kadry.

I co z tego, że "na papierze" kadrowo Lech ( jak na nasze polskie klubowe warunki) jest mocny skoro..... papier (toaletowy) nie służy do grania w piłkę, a do wycierania dupy.

Zrobiło się więc ciekawie dla..... młodych graczy Lecha ,bo w tej sytuacji czyli    kontuzjogenny Guma/ wiotki jak brzoza Douglas czy starzejący się Salamon mogą nie wyrobić się grając jak leci. Jeśli do tego dodamy spakowanego Sousę, cienkiego Anderssona, "robiącego jedynie dobre wrażenie" Jagiełłę no i samotnego jak palec Ishaka naprawdę robi się BAAAQAARDZO ciekawie.  Czyli w pomocy Pereira, w ataku Szymczak/Fabjema, a jako "rozgrywający pomocnik Jagiełło".

I w sumie dostaniemy  "jakość z meczu w Superpucharze". Aż mi się wierzyć nie chce, że to może wystarczyć na ligę + UEFA ( w tym roku). Bo już w 2026 (ponoć) będziemy mocni ( znowu) , ale wtedy Lech będzie grał TYLKO w lidze, bo z tym przetrzebionym składem nawet PPolski/2025 to niestety za wysokie progi.

I na koniec żeby było śmiesznie dodam,  żeby nie było ... JESTEM URODZONYCM OPTYMISTĄ   !!!!!!!!!  Tak w każdym razie odbierali mnie i odbierają znajomi i rodzina i takim optymistą właśnie się czuję. 


PS:

Ciekawe ILE podobnych przypadków jak w Lechu mającym do dyspozycji klinikę REHASPORT i "informatyczne narzędzia do obserwacji graczy" (przypadków jak np Rogne, Dagerstahl, ci obecni) mają na koncie tzw "kluby czołówki" - Raków, Jagiellonia, Pogoń, Legła ( tak po kolei z pozycji w tabeli 24/25).

Pytam tylko zresztą o Polskę, bo "jesteśmy tu i teraz" nie np w Niemczech, Hiszpanii, Anglii czy Holandii.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...