Przejdź do głównej zawartości

SpaRing przegrany z Banikiem Ostrawa 1-2

 Dziś było więcej SPA niż RINGU.

I to gadanie Lismana o "ciężkich nogach" jako wytłumaczenie czegoś, gdy rywal TEŻ przecież po letnim obozie w Opalenicy . A przecież tak naprawdę Czesi biegali "lepiej" niż lechici. Podawali celniej piłkę i ich pressing był pressingiem i to takim "ciasnym" od bramki Mrozka. Tak na oko mieli przewagę. Może nie jakąś dużą ,ale mieli.  Choć akurat bramki strzelali - ta pierwsza to babol Mrozka, druga to wciśnięcie piłki w totalnym tumulcie i kopaninie w 11-ce Lecha. Znowu to ktoś zrobił Lechowi (ostatnio tak było z GKS -Oskar Repka).

W Lechu raziło to co razi mnie najczęściej czyli NIECELNE PODANIA. Może to i spowodowane dobrą grą Czechów w polu, ale przecież oni po prostu grali do siebie celniej.

Powtarzam się, ale bez grania celną piłką to całe "bieganie i ciężkie nogi" jakoś nie jest istotne skoro piłka leci sobie gdzie chce. 

No i Sousa. Tak jakby jeden który chce w ofensywie grać " w piłkę" i ma serce do takiego grania. Gdy tzw "dyscyplina taktyczna" to nie odwalanie schematów " ,bo trener patrzy" ,ale dodanie do tej trenerskiej mielonki czegoś specjalnego od siebie.

Oprócz niego trudno było znaleźć drugiego takiego gracza w Lechu. Może to i zrozumiałe skoro brak tych innych "o duszy artysty" czyli Walemarka i Golizadeha.

Kto oprócz Sousy wyrósł w tym sparingu ponad przeciętność?

Skrzypczak, Milić, Salamon, Douglas, Gumny. Sami obrońcy grający całkiem logicznie.

 Z młodych pokazał się ponownie Tymoteusz Gmur, który miał coś tam z Sousy. Reszta młodych zapewne powie " dużo się nauczyliśmy na tym obozie". To jak ja ,kiedy skończyłem 1 klasę podstawówki i mogłem powiedzieć " NAUCZYŁEM SIĘ PISAĆ I CZYTAĆ" , a to przecież jest podstawa dalszej edukacji i tak naprawdę całego  współczesnego życia. Nikt z "pretendentów do 1 składu" nie rzucił o glebę swoją grą.

Reszta  przeciętnie - tu Kozubal, Ishak , Gurgul, Pereira. Kompletnie niewidoczny Jagiełło- był ale tak jakby go nie było. Lisman- niestety potwierdził moje wcześniejsze obserwacje. Po prostu to cienki klient i tyle. Thordarson grał tak samo przeciętnie jak koledzy i niczym nie olśnił. Plus dla niego ( gdy wypadł do września Murawski), że w końcu jest zdrowy . I trzeba teraz patrzeć co tam pogra.

Osobny rozdział to Fabjema. Do bólu zaciskałem kciuki żeby CHOĆ RAZ coś tam konkretnego mu wyszło. Jakaś asysta, bo  o golu to on i tak  pewnie marzy od dawna. Żeby tak grając przecież -W SpaRingu - pokazał cokolwiek,  by zapamiętać go choć z tego  sparingu. No ale... zawiódł moje nadzieje. Dalej jest wypełnieniem listy meczowej. Aż mi chłopa szkoda.   Ale wiadomo "samymi dobrymi chęciami piekło wybrukowane"  😄😄

Z tego piasku chleba nie upieczesz i z tej mąki bicza nie ukręcisz.

I tyle, by nie wydziwiać za wiele , bo nie ma o czym i aby nie pisać oklepanych banałów. 

Bo tak naprawdę cała zabawa zacznie się od meczu el LM pod koniec lipca!





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...