Dziś wtorek i jakoś tak dziwnie bez "męskich" meczów piłkarskich ( jeden PP) , grali 2 ligowcy- -> czytaj trzecioligowcy. W środę Kolejorz gra w Krakowie z Garbarnią o.... 11: 40 ! Nooo chyba nie dam rady.... he he he he. Do tego pewne opady śniegu w Krakowie, pewnie czerwona piłka i " dbanie by nie było kontuzji". A rywal nie ma NIC do stracenia, bo i tak gra w 2 lidze (3ciej!). Na bank nie zagra w eliminacjach Ligi Konferencji zatem pewnie zaatakuje z furią... no nie... żartowałem. A dobry humor bo oglądałem mecz reprezentacji PZPNu kobiecej piłki nożnej i "nasze Panie" dostały łomot od Belgijek 4-0 ( mecz w Belgii, eliminacje MŚwiata). Rozbawienie bo przed meczem było w studio "poważne liczenia szans". Szansa była co najwyżej Elizy ( może ktoś pamięta piosenkę Joe Dassina - Champs Elysess"). Miało być optymistycznie i Polki "miały dobre 15 minut na początku meczu". I "grały po nowoczesnemu" wymieniając podania P...
piła nożna