Przejdź do głównej zawartości

REPREZENTACJA TZW "DOROSŁA" -głos rozsądku

 Olaboga, nasza największa duma, reprezentacja zjeżdża w dół rankingu FIFA. 

Po prostu FIFA NIE LUBI POLSKI.... :-)



Po mojemu zjazd prawidłowy, akurat na miejsce w którym być powinna. Czyli tak koło 40 tego. A całe to gadanie (gdy Belgia na 1 miejscu) o " 33 milionowym narodzie" w kontekście piłkarskiej klasy tylko może rozbawić jak najlepszy dowcip.

Zatem powoli zbliżamy się do normalności. I możemy powiedzieć, że w barażach być może jest jakaś szansa np w meczu z Ruskimi, ale w ich 2 fazie szanse bliskie zeru.

Jeśli dodam do tego bardzo realistyczne  określenie przez Sousę ( jednak też piłkarskiego szarlatana jak widać)  "mocy" polskiej Ekstraklasy cyt:

" Selekcjoner nie przyjeżdża na mecze naszej ligi. Twierdzi, że nie ma zamiaru nikogo uszczęśliwiać na siłę, skoro nie widzi w Ekstraklasie kandydatów do gry w kadrze. Na listopadowe zgrupowanie nie wezwał żadnego zawodnika z rodzimej ligi i był to pierwszy taki przypadek w historii.

– Uważam, że nasze decyzje są dość dobre. Tak jak mówiłem wcześniej, nie robię rzeczy, które uszczęśliwiają innych ludzi. Robię rzeczy, które przede wszystkim mają pomóc drużynie narodowej. Próbowałem pomóc i wspierać polską piłkę, także Ekstraklasę, pomagałem promować zawodników, ale na końcu muszę być uczciwy ze sobą i swoimi przekonaniami – mówił Sousa we wrześniu w rozmowie z Sebastianem Staszewskim.".

to wiemy wsztsko i możemy odstawić środki halucynogenne przy ocenie tzw reprezentacji PZPN-u. Gdzie brak JEDNEGO gracza to tragedia sąsiadująca z dramatem.

zresztą by "prawda mocniej kłuła w oczy" daję dane z lig lepszych ( w przypadku ligi rosyjskiej nie mam takiego przekonania) od Ekstraklasy.






 Wystarczy poczytać, porównać podstawowe dane ( choćby ta średnia wartość rynkowa gracza z CAŁEJ LIGI!) i co tu gadać. 
Tylko śmiać się z tych wierzących "w garbate aniołki".
No cóż "każdemu wolno marzyć". A u nas normalne jest np. to jak na obrazku poniżej ( nadchodząca zima i jakby nie było O WIELE TAŃSZYCH słuchawek Bluetooth. I nie gorszych zapewne). Okulary przeciwsłoneczne w szarym listopadzie do.... słuchania muzyki.... za prawie 8 stów !




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager