Nieodmiennie bawi mnie zwrot "trener podał się do dymisji" albo stwierdzenie w rodzaju "Serwis Legia.Net poinformował, że Gołębiewski oddał się do dyspozycji zarządu."
I tu podaję powód mojego rozbawienia.
Aha, sorry, dorzucę do kompletu jeszcze i to " trener powinien pokazać jaja".
Ad1. "podać się do dymisji"- z definicji do DYMISJI zazwyczaj podaje się polityk. Ktoś "rzeżbiący w gównie", mielący ozorem, nie biorący odpowiedzialności praktycznie za nic - za bezsensownie wydane pieniądze podatników, za decyzje nie obciążone konsekwencjami prawnymi ( teoretycznie niby można polityka ukarać, ale... przecież to jedna trzymająca się za rączki banda lewusów).
Tu trener "podaje się do dymisji"... czy "oddaje się do dyspozycji zarządu" ale.... przecież jest PRACOWNIKIEM. I tak naprawdę "schodzi" ze stanowiska na które ten Zarząd GO ZATRUDNIŁ !
I coby nie wyrabiał ( czy dobrze czy żle) i tak jest PRACOWNIKIEM ( tutaj pracownikiem klubu, nie posłem czy ministrem).
I to słabym pracownikiem skoro już po 4 (bodajże meczach) mówiąc na PIERWSZEJ KONFERENCJI po zatrudnieniu go na stanowisku trenera " ja NIGDY SIĘ NIE PODDAM". A przecież będąc pracownikiem klubu wcześniej (kogoś tam w klubie trenował) miał (chyba) pojęcie w co się pakuje, by.... po miesiącu chcieć uciec z podkulonym ogonem ( lub elegancko) "podając się do dyspozycji zarządu" (PRACODAWCY!). Pracodawcy, który tak niedawno ocenił go "noooo.... nada się, nie ma bata, da radę".
Jaja, absurd na absurdzie, podobny do sytuacji w której kierowca autobusu, Pan Janek, przyszedłby do działu kadr MZK i powiedział "podaję się do dymisji/oddaje sie do dyspozycji kadr". Myślę że Pani Zosia z Kadr zaskoczona zapytałaby się " co Panie Janku? Dopiero 9 rano a pan już się najebał"?
AD 2. To kontekst stwierdzenia "trener powinien mieć honor, podać się do dymisji i pokazać jaja". Nooooo nieżle.
Na przykład Taki Pan pokazujący jaja w parku, przechodzącym kobietom , rozchylając nagle płaszcz ląduje w areszcie za obrazę moralności, jest rozprawa, jest karany lub... ląduje "w wariatkowie".
A tu proszę...." ma mieć honor pokazując jaja", publicznie, kibolom !.
No chyba ,że przyniósł je na konferencję w koszyku, kupione na tą okazję w sklepie spożywczym. Zresztą byłoby to zabawne, bo kogo interesuje "kopa jaj" ? Koszyk z jajami koło mikrofonu postawiony przez trenera który tym faktem POKAZUJE JAKI MA HONOR ? Przekroczona zostaje granica absurdu. Honor = jaja.
Zresztą.... może i byłoby ciekawe zobaczyć jak wygląda honor POŁĄCZONY Z JAJAMI. Jaja rzecz zwykła, HONOR sprawa wręcz na wymarciu i tak archaiczna jak słowa "waszmość, acan, białka, rzyć, dezabil... itd".
No powydziwiałem, ale jak nie wydziwiać skoro PRACOWNIK (nieomal fizyczny) "podaje się do dymisji"... ha ha ha ha. I to tak jakby kierowca autobusu po przejechaniu 20 kilometrów, zahamował, wysiadł i powiedział " podaję się do dymisji, nie wiedziałem że kierowanie autobusem..... jest takie trudne.". A kierowcą jestem od wielu lat i niejednym autobusem jeździłem i mam "urzędowe papiery" do wykonywania zawodu.
Ps --- żeby nie było, że zmyślam daję ponownie obrazek z portalu TVP Sport.pl z dnia 31. pażdziernika 2021 roku:
31 pażdziernika 2021 "się nie poddaje", a 8 listopada (po 9 dniach!) "oddaje się do dyspozycji Zarządu" (jednocześnie nie poddając się).
Nareszcie mam warszawską ( czyli prawie oficjalną) defincję słowa == NIGDY == to tak plus minus 10 dni!
Komentarze
Prześlij komentarz