Wczoraj wieczorem utknąłem na KKSLech.com w tzw dyskusji z " lepiej wiedzącymi". Może i lepiej wiedzą, ale są nudni do rozdarcia szczeny przy ziewaniu . Kiedy przyprze się takich "wizjonerów klęski" do muru okazuje się że.... to my (przypierający) jesteśmy 1- naiwni 2- idziemy na pasku klubu 3- a tak naprawdę to Oni lepiej wiedzą od nas i "się okaże".. I nie trafiają do nich żadne argumenty by spokojnie, bez sikania z emocji po nogach czy toczenia piany z wściekłości pisać i dyskutować. Czyli jest jak w piosence Elektrycznych Gitar. Już każdy powiedział to co wiedział Trzy razy wysłuchał dobrze mnie Wszyscy zgadzają się ze sobą A będzie nadal tak jak jest Bo tak naprawdę nikt nic nowego nie wymyślił w obecnej sytuacji Lecha (transfery i potrzeby) ponad to co wiedzą WSZYSCY kibice czy mówią tzw "eksperci od kopanej". A karawana ( czyli tzw Zarząd Kolejorza) idzie sobie dalej.... he he he. I pokazuje "zainteresowanym i rozemocjonowanym...
piła nożna