Sobota, wszędzie upał, a nad morzem chłodno, 15C ! Zatem tym razem wygrała z wiosną piłka nożna .
Sypnęło rozstrzygnięciami .
1. Juniorzy Starsi ( do 19 lat) wygrali ligę Juniorów Starszych i są MPolski.
To wcale nie niszowa informacja, a informacja godna uwagi.
Ostatni taki sukces, w tej kategorii wiekowej , Lech odniósł dawno ,bo w 2018 roku. Często do tego wracałem więc nie będę wspominał. Z tamtej drużyny zaistnieli w Ekstraklasie : Skóraś, Kamiński, Pleśnierowicz (teraz Warta Poznań), Mrozek. Przepadli (grają w niższych klasach) tak obiecujący piłkarze/juniorzy jak : Zimmer, Norkowski, Tupaj, Sobol (G.Łęczna). Tych mi szkoda, bo 1,2 liga to słaba kariera.
No cóż, bycie Mistrzem Polski Juniorów to fajna sprawa, ale to historia. Codzienność to liga, im wyższa tym lepiej.
Ciekawe więc jak potoczą się dalsze losy najbardziej obiecującej młodzieży z tej gromadki :Mędrala, Kalata, Kornobis, Warciarek, Nadolski, Dziuba , Pietrzak ( to ci co już np grywali lub byli powoływani do U-15 czy U-16).
Nie napisałem o tych co już się pokazali kibicom Lecha lub można ich było oglądać na MEuropy (niedawno) - Wolski, Brzyski, Gurgul, Tomczyk, bo to mielenie słomy i oczywista oczywistość.
Jakby więc policzyć mamy grupkę 11 godnych uwagi graczy ,którzy grali w zespole Juniorów Starszych ( niektórzy już na wiosnę w rezerwach, Gurgul zagrał nawet w Ekstra). To niezła liczba. I nawet gdyby z tej grupy dobrze znalazło się w tzw "dorosłym futbolu" tylko pięciu piłkarzy, a w pierwszym Lechu trzech to będzie bardzo dobry rezultat szkolenia w Akademii Lecha.
Z nich Gurgul, Wolski, Brzyski, Tomczyk pewnie pod koniec 2023 r. pograją na MŚwiata U-17, kilku ( stawiam na Dziubę, Wolskiego, Gurgula, Mędralę) pewnie już w czerwcu pojedzie na letni obóz pierwszego zespołu do Wronek, by "opatrzeć się z pierwszym zespołem. Jest jeszcze wracający po kontuzji Patryk Olejnik .
No i trzeba dodać ,że ten Mistrz Polski J.Starszych zagra w młodzieżowej Lidze Mistrzów ! I to też będzie super sprawa dla tych juniorów. Jedna z pierwszych szans by pokazać się skautom z klubów europejskich. A co dalej? To się zobaczy.
2- Dodatki
2.1. - Puchar Anglii - oczywiście pełen stadion. Podzielony dokładnie na połowę. Jedna czerwona (MUnited) druga niebieska (M.City). Prawdziwe "derby". Co ciekawe nie ma mowy o jakiś tam "strefach buforowych" ( jak na PPolski).
Poziom meczu niedościgły dla Legii i Rakowa (finaliści PP). Niespodziewanie bramki strzelał nie Grealish ,de Bruyne czy Halland ,a Gundogan (obydwie dla MCity, Szczególnie ta pierwsza była fantastyczna). Jedna dla MU padła z dziwacznego karnego po "ręce" Geralisha. Co prawda to była wyrównująca bramka ,ale i tak MCity wygrała. Czyli można śmiało powiedzieć " I wilk syty i Manchester City"..... he he he he he.
Czyli MCity ma już PAnglii, Mistrzostwo i teraz może (za tydzień) spokojnie myśleć o finale Ligi Mistrzów.
2.2.- Nie oglądałem meczu finałowego LM kobiet (Barca-Wolfsburg), czasami ( w tym samym czasie był PAnglii) przełączałem transmisje, by sprawdzić wynik. Faworytem była Barcelona i to ona wygrała na stadionie AZ Alkmaar 3-2. Bramki padały tak ==
https://stories.dazn.com/games/98427-20230603-Barcelona-vs-VfL-Wolfsburg.html
Pierwszą i to jaką bramkę strzeliła Ewa Pajor. Zmieniona została w 84 minucie meczu. Odpalcie sobie powyższy skrót, będziecie mieli jakieś tam pojęcie jak gra się w tym "najlepszym damskim futbolu".
Komentarze
Prześlij komentarz