Niedawno miałem internetowe spięcie z kibicem Legii. Piszę tak wytwornie o Panu i jego klubie , bo zaskoczył mnie kulturą wymiany słów. Tak dalekich od taniego wulgaryzmu sprzedawanego np czasami w internecie i na stronie Ległej na której dyskutowaliśmy ( po paru godzinach i tak nasze wpisy usunął moderator dbający przecież o .... "rozpierduchę i prostacką zabawę". Bo przecież to "napęd" tzw "wymiany myśli rodem z internetu"). O co nam poszło? Wyliczaliśmy sobie "wychowanków" i gdzie skończyli po transferach z klubu. Oczywiście nie było o czym gadać gdy ich "okręt flagowy" Karbownik Michał po prostu nie gra w Olympiakosie i ponoć.... znowu ,dlatego że "nie pasuje do koncepcji trenera" .Po trenerze Brighton Potterze to już drugi trener, który "nie docenia europejskiej klasy gwiazdora ze stolca". Te dane sprawdziłem bo chciałem oprzeć pozycję Karbownika, na wypożyczeniu do Grecji, na liczbach. Jakoś klub "stoli
piła nożna