Przejdź do głównej zawartości

Nie wytrzymałem

 Bo jakże nie wytrzymać skoro wręcz zostajemy jesienią przywaleni ilością meczów.

Wręcz codziennie coś się wykluwa:

poniedział- dogrywana Ekstra

wtorek-LM

środa- patrz wyżej

czwartek - LE

piątek, sobota, niedziela- Ekstra

Czasami z przesytu można pęknąć i pozostaje "odpuszczenie czegoś".

Oj zapomniałbym o meczach Brigton & Hove które z obowiązku (jestem nieustannym fanem Modera) przychodzi oglądać w angielskim terminie.

Cierpi niestety Warcina, bo przy tym nadmiarze wrażeń z tym co się z nią wyrabia to jakoś nie mam serca być świadkiem jak ją niemiłosiernie okładają ( no i Trała wylądował na ławie, nie gra Kieliba i Jakóbowski czyli ci  którym w Warcinie kibicuje z pełną życzliwością). A jedyny Aleks Ławniczak jest dla mnie "napchanego futbolem" zbyt słabym magnesem coby  mnie w "zielone klimaty wciągnąć". No i sorry, ale kto lubi patrzeć " na rzeź niewiniątek", a Wartę leje prawie każdy.

No dobra to na razie tyle, tytułem wstępu by "dać głos", że żyję i wróciłem do klepaniny w "parapet".

Jutro będzie więcej konkretów, bo cosik się tam nazbierało.

Na razie wysyłam na Fejsie linka do "odrodzonego bloga" (choć pod nowy tytułem, na starym tytule jakoś nie mogę się zalogować).

OK. Pozdrawiam Znajomych i zobaczymy, co się będzie działo dalej..... z blogiem, z Lechem... z Wartą.... i czasem w tej tak zwanej "europejskiej piłce".



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager