Śmiesznie bo liga kończy gry w 2026 meczem.... z "wiosny 2026". A przecież jest zima.
Na całe szczęście ( bo naprawdę nie znoszę tych meczów na śniegu!) pogoda umiarkowana jak na tę porę roku i boiska zielone, a nie białe.
Mecz w Krakowie ciekawy bo przecież w 1 kolejce Lech dostał w bańkę i to na Bułgarskiej 1-4 i był to kompletny szok. Na starcie takie lanie!
Teraz nie spodziewałem się takiej strzelaniny do bramki Lecha bo ostatnio Lech się poprawił i raczej stawiałem na remis ( dość tradycyjny w meczach z Craxą).
Nie oglądałem meczu " w terminie" ( w niedzielę o 14:45 siedzieć przed ekranem? Nigdy.) Dopiero wieczorem odpaliłem sobie spotkanie ( celowo wcześniej nie sprawdzając końcowego wyniku).
Moje uwagi:
1- po czerwonej kartce ( bodajże w 34 minucie) dla Rodrigueza pomyślałem sobie "no i wylądował i cały misterny plan poszedł w pizdu". I raczej ze spokojem patrzyłem jak się zmieniał wynik : 0-1 1-1 2-1 i wtedy pomyślałem że pozamiatane. I przyznam, że bardzo się ucieszyłem, jak dawno się nie cieszyłem w takiej "czerwonej sytuacji" , że remis. I jakoś czułem że Lechici dadzą radę dowieźć wynik. I "na ambicji" dali radę - co jest swoistym wyczynem w 2025 roku.
2- wielu w ocenach pomeczowych "jedzie po Mrozku". Kompletne bzdury potwierdzone tym że mogłem sobie oglądać OBIE bramki stracone. Pierwsza to klasyczny bilard i przypadek i Mrozek zmylony odbitką od pleców Bengtsona /nr 14 po strzale Krakusa idzie w inną stronę i nie daje rady się "zebrać| co normalne w tej sytuacji ( radzę oglądnąć powtórki). Druga to super bomba z 27 metrów tuż przy prawym słupku. Takie bramki widuję w Premier League i NIKT tam nie narzeka że bramkarz nie sięgnął piłki.
3- Gurgul ( grając sporo na lewej obronie) złapał dopiero dziś PIERWSZĄ ŻÓŁTĄ kartkę. To mi się podoba bo jestem za skutecznością interwencji a nie "koszeniem równo z trawą" i debilnym faulami w rodzaju powalania rywali bo nie można ich dogonić.
4- Ishak to już "historia" co potwierdza obrazek niżej :
- pokazujący jego regularność ( jako napastnika) . To się baaaardzo liczy. Bardziej niż jeden sezon z 30 bramkami ,gdy następny to tylko 5.
5 - Mecz wcale nie był jakiś brutalny, nie dominowała tylko "walka/walka" więc zastanawia spora ilość kartek. Craxa =3 żółte, Lech =4 żółte + 1 czerwona.
6 - I znowu Kozubal "maratończykiem nr 1" w Lechu ( 12,23 km meczowe). Jeśli potwierdzą się pogłoski i zostanie sprzedany po sezonie, przekonamy się boleśnie o jego braku !
7 - Michał Gurgul w 11-ce kolejki Kanału Plus. I bardzo się cieszę, bo pukałem się w czoło kiedy "mądrale" go skreślali.
8 - I zestawienie kontuzji w Lechu. Jest nadzieja, że wszyscy z tej listy będą już na obozie zimowym u Arabów, w styczniu 2026 r. Wtedy ich dojście będzie jak zimowe transfery do Lecha !
I koniec ligowego grania , ale w sumie dobrze że będą jeszcze 2 mecze w LK przed Świętami . Oby tylko kurcze boiska były ZIELONE ! I temperatura taka w okolicy +5C.
PS: Rozbawił mnie słowny łamaniec "eksperta z kanału" Marka Jóźwiaka ( ksywka : Beret) który o interwencji Mrozka przy straconej drugiej bramce powiedział ( trzymajcie się mocno!) cyt:
Mógł trochę lepiej zdecydowanie zrobić 😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄









Komentarze
Prześlij komentarz