Przejdź do głównej zawartości

Kto to wymyślił?

 Jak tak obserwuję Premier League , także sporo meczów najlepszych w LM i  Karabachu Agdam, Bodo Glimt (!!) nasuwa się wniosek.

Oczywiście obecnie w modzie jest "rozegranie od bramkarza" . Czyli pykanie między obrońcami (najczęściej) i na koniec laga od bramkarza "ile fabryka dała" do przodu (czasami celnie). Taka dość debilna "moda" bardzo często kończąca się bramkami dla rywali bo.... technika użytkowa/drybling obrońcom czy brakarzowi nie dojeżdżają. I z "nowej mody" robi się jakaś parodia .....  "bo tak trzeba". Tak jak jeszcze niedawno uważano że gra tzw "wahadłowymi" to mus i ci co grają czterema obrońcami "grają średniowiecze".

Oczywiście skuteczne to gdy rywal jest w amoku "wysokiego pressingu" i prawie  w komplecie jest na połowie rywali "chcąc szybko odebrać piłkę" i wtedy taka laga od bramkarza wystarczy by szybki skrzydłowy  "urwał się" i radośnie popędził samotnie , od połowy boiska ,na bramkę rywali. Udowadniając , że jest szybszy od zapędzonych ( i generalnie dość nieruchawych ) stoperów. Takich sytuacji jest obecnie od groma.

Imponująco wygląda jednak , gdy poprzez takie "koronkowe wyjście z własnej połowy" = nie angażując własnego bramkarza jako rozgrywającego , pada bramka.

 I stąd to pytanie w nagłówku.

Kto wymyślił by zamiast grać "podaniami do upadu na zanudzenie rywala na śmierć" wychodzić z głębokiej defensywy przez podania DO PRZODU ,wykorzystując tych "co im piłka nie przeszkadza w grze" , bez "wożenia się z piłką przy nodze". 

A tak zrobił ( obrazki poniżej) Lech kontrując Radomiaka i strzelając im kastę na 2-0.


Zaczyna akcję bramkową Wojtek Mońka podając DO PRZODU do Golizadeha


Pyk..pyk i jazda (Golizadeh+Jagiełło+Ishak)


Pomocnicy gonią Ishaka więc zapierdalają za nim , na pełnej edzie , do przodu !!


Tyle opcji zagrania ,że aż można zgłupieć z nadmiaru . Akurat Ishak wybrał najlepiej !


Rodriquez miał tu taki "rzut karny", bo obrońcy Radomiaka daleko od piłki


Jakby TO zjebał Rodriquez to chyba  koledzy (Ishak, Palma, Golizadeh) obiliby mu gębę w szatni

A ja chciałbym dodać, że licząc czas  "od podania Mońki" do bramki minęło 11  sekund !

Wystarczy sprawdzić na "zegarze" w górnym lewym rogu ekranu ! Zapachniało EUROPEJSKIM graniem!

Wiem, to sami piłkarze  "wymyślili tego gola na 2-0", ale taktykę co i jak grać wymyślił jednak KTOŚ INNY. Ktoś..... no chyba trener/Tjelmeland nauczony w końcu, aż za wieloma wtopami, że "posiadanie piłki jest przereklamowane". I że w 11 sekund można swobodnie rozmontować rywala nie przetrzymując piłki. To ostatnie przecież oczywiste w tzw "dobrej europejskiej piłce".
Na koniec to co w ogóle było niesamowite w tej akcji: bezpośrednio przed strzałem Rodriqueza w polu karnym rywala było aż 4 ofensywnych graczy Lecha  i to na dwóch obrońców rywala +bramkarz.

 Imponujące !





















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...