Przejdź do głównej zawartości

ZWYCIĘSKI REMIS KADRY

 A to się porobiło. Selekcjoner wybrany jako opcja typu " Plan D"/ " z braku laku" remisuje z Holandią.

Po prostu cudotwórca. Bo były chyba tylko 2 treningi kadry po objęciu przez niego kadry PZPNu. Trzeba pilnować tego tematu (Urbana), bo w razie ucieczki Frederiksena z Kolejorza cudotwórca już jest !Nie powtórzy się wtedy szok po ucieczce z Lecha Skorży. Był w Lechu Nawałka, Smuda, przymierzano się do Fornalika to dlaczego nie miałby być następny "były selekcjoner" ?.

Reprezentacja  jak na dzisiejsze czasy to dziwny twór. Podlany mocno sosem patriotyzmu i pierdoleniem że " za drużynę i grę w reprezentacji odda się wszystko". I przy okazji z najtańszymi biletami za 120 złotych na mecz kadry PZPNu.

A to nieprawda co do tego "umierania za  biało czerwone barwy", bo wystarczy popatrzeć na mecze np z Maltą i Litwą by przestać wierzyć w te głodne kawałki.

Patriotyzm u piłkarzy? 

Nie wierzę. 

Co najwyżej (jeśli nie gra się w elitarnej klubowej LM czy LE) to pewna okazja "pokazać się" poza zapierdzianymi rozgrywkami jakiejś tam ligi . Gdy o zawodniku (np Sebastian Szymański) krążą jakieś legendy " że jest na radarze klubów z TOP 5". Słabe te radary skoro wykrywają przeciętnego kopacza nie wyrastającego ponad ligę turecką, ligę której zresztą meczów nie ogląda za wiele osób w Polsce. Co najwyżej czyta się o tych radarach i celownikach ustawionych na przelatującego przez wiadomości internetowe Sebastiana Szymańskiego. A tzw eksperci nie piszą, że cienki tylko że.... trener nie potrafi dla niego znaleźć POZYCJI NA BOISKU. 

Podobne gadanie jak onegdaj o Michale Karbowniku, który chciał być pomocnikiem, a trenerzy z uporem maniaka ustawiali go jako prawego obrońcę. I nie pomogły zmiany klubów gdy... zawodnik swoje, trenerzy swoje i taki Karbownik/Szymański to ciągłe oczekiwanie na "piłkarskie cuda" w  ich wykonaniu. I im gracz dalej od Polski to tym "większe cuda wyczynia w odległej od piłkarskiego mainstreamu lidze".

Im dalej tym lepiej gra. Najlepiej gdyby taki Szymański grał np w lidze Wyspy Wielkanocnej, albo Nowej Zelandii wtedy newsy o nim byłyby niby odgłosy odległej burzy, ale nikt nie mógłby tych wieści sprawdzić naocznie.

I dalej Szymański wg ekspertów "nie gra na miarę swoich możliwości". 

Przypomina mi to gadanie że facet ( a nikt tego jego monstrualnego narządu nie widział) ma huja 30 centymetrowego i nie wykorzystuje go w miarę jego możliwości. Ale "ponoć ma".

Ale "borkowa reklama" czy też inna reklama rodem z ONETu to potęga więc.... ZNOWU Szymański nie zgrał na miarę możliwości, a może jednak to wina trenera nie zawodnika, trenera który nie widzi że ten Szymański Sebastian to..... "urodzony stoper" ?

Uwziąłem się na niego choć dotyczy to teraz innych np Zielińskiego którego rządzącego na boisku w meczach kadry to ja nie widziałem. Całe szczęście że Bereszyński bez klubu bo pewnie inaczej też dostałby powołanie nawet gdyby siedział w spadkowiczu z Serie B.

A tak "moje oko" może cieszyć tylko gra Sebastiana Szymańskiego. Może , ale nie cieszy.

A mecz?

Holendrzy mogli/powinni wygrać np tak z 3-1. Jest remis i następne mecze z takimi "potęgami" jak Malta czy Litwa. Oraz "mecz o życie" z Finlandią 😂 a także w Polsce z Holandią rewanż.

I wiara ,że  jak śp. Smuda "Urban czyni cuda".






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...