Przejdź do głównej zawartości

DZIWNE DZIWY czyli JAK UWARZONO Lecha i Jagę

 Kiedyś Lech rozegrał mecz z Ległą i u siebie przegrał strzelając DWA samobóje.

I myślałem że tamtego meczu nic już nie przebije. W sumie mecz z Rakowem jednak nie przebił tamtego "wydarzenia", ale mocno zaatakował "lidera".

No bo 8 bramek  STZRELONYCH, cztery MIEUZNANE , czerwona kartka i "karny z kapelusza". Tak, jako elektryzujące widowisko ( nie patrząc na piłkarskie umiejętności, bo są jakie są , są po prostu "ligowe") mecz był z tego powodu dobry. I chyba każdy kibol Lecha byłby zadowolony, zabrakło TYLKO wygranej Lecha.

W tym meczu VAR "pokazał moc".

Jak faul Palmy był wybitnym "wypadkiem przy pracy" ( choć w sumie był faulem bo był kontakt)



to ta cała dyskusja o jego "rzeźnickich zamiarach" jest bez sensu co pokazują screeny zamieszczone na górze. Gościu przesadził z dynamiką , ale kontakt to bardziej efekt "dynamiki akcji" ( rozpęd, sunął ciężarem ciała) niż chamskie wycięcie rywala. Po mojemu żółta oczywista choć skutek tego ataku fatalny ,ponoć złamanie ale... czytałem że Arsenić WYŁĄCZONY Z GRY  na 6-8 tygodni. Tu pojawia się internetowy chaos gdzie plotka często swobodnie "robi" za fakt na słynnej zasadzie "dajcie mi balkon ,a będę rządził":



Miałem złamaną nogę i.... dziwię się że szacuje się że po złamaniu Arsenić może grać już za 6-8 tygodni! Zakrawa to dla mnie na jakiś pieprzony cud ( no ale w końcu to Częstochowa, prawda?), albo tzw "informacje z Rakowa" to bujda bo przecież:

.


Ciekawi ci "cudotwórcy" z Częstochowy, pewnie to szpital klasztorny na Jasnej Górze, wiadomo!

Ok był faul Palmy, ale co do faulu Douglasa to tylko można pękać ze śmiechu







Widać jak gracz Rakowa jakoś pokracznie przyjmuje piłkę która ucieka " w kosmos" i nawet gdyby Douglas go NIE DOTKNĄŁ to i tak miał zero szans by "wedrzeć się w pole karne z piłką". I korzystając że Douglas wyciąga łapy ( a tak przecież gra się w najlepszej lidze Europy w Premier League, której mecze często oglądam i nikt nawet się nad tym nie zastanawia, ot to normalne przepychanie i walka napastnika ze stoperem) gościu "wylatuje w kosmos" i tak naprawdę powinien dostać żółtą kartkę za "padolino".

Tak tu łapy opadają.

No i te VARowskie spalone np jak ten spalony z innego meczu Legła vs. Jaga kiedy Pululu strzela bramkę ! 

No nie strzela, bo jest varowski SPALONY..... bo ma "wysuniętą .... rękę i brodę" ! Czyli teoretycznie uznaje się że MÓGŁ bramkę strzelić ... ręką... albo brodą! Po prostu jaja.

I z tego samego meczu " tzw ekspert sprawozdawca" komentuje " Mamy kontrowersję - czy nie zagrał ręką . W tej sytuacji pytanie czy Pelmard-Jaga nie zagrał piłki ręką". A przecież ja, piknik z brzuszkiem, z pozycji fotela ,przed telewizorem widzę, że ten Pelmard odbił piłkę ramieniem/ krótkim rękawkiem koszulki co jest zgodne z przepisami gry i o karnym mowy nie ma.



Wniosek prosty: ani Kolejorz ani Jaga NIE MIELI PRAWA WYGRAĆ na stadionie rywala, stąd remisy ! Takie to jest normalne "prawo sędziowskiej mafii".




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...