Wynik pierwszego meczu tak naprawdę ustawił całą sprawę.
Porażka w Poznaniu wyjaśniła sprawę awansu Lech kontra Crvena Zvezda. I ciężko sobie było wyobrazić że strasznie "przetrzebiony Lech" powtórzy słynną historię z meczu wyjazdowego z Fiorentiną.
I to tak naprawdę powinno zamknąć całą dyskusję o dwumeczu. Choć akurat Crvena Zvezda to nie taki mocarz, który coś tam ugra w LMistrzów, tam po prostu będą czekali na nich lepsi od Serbów.
Choć hola hola Serbowie mają jeszcze mecz w IV rundzie eliminacji z Pafos, które spokojnie ( 0-1 na wyjeździe i 2-0 u siebie) ograło Dynamo Kijów. Spokojnie to znaczy mogli ( oglądałem ten mecz od 60 minuty więc to było w tym czasie) dosypać Dynamo na luziku ze 2 gole. Patrząc na ten dwumecz i oba zwycięstwa Cypryjczyków nie dziwne, że mecz w IV rundzie eliminacji Pafos- Crvena Zvezda może być bardzo ciekawy.
I teraz statystyki z 1 połowy :
Jak widać nie za wiele się działo. W rozliczeniu karny i 1-0 przy zwyczajowym chaosie na polu karnym Mrozka i niestety ( ??) znowu zamieszany w stratę bramki Skrzypczak. Chciałoby się napisać pisząc o nim - "dobrymi chęciami piekło wybrukowane" 😄
I jak pisałem, mecz Pafos- Crvena Zvezda w IV rundzie niekoniecznie będzie awansem Serbów! Są lepsi od Lecha ale... nie jest to jakiś kosmos. Co zresztą pokazuje statystyka celnych strzałów po 2 połowie ( 4/5 !).
Kto mi się w Lechu podobał? Trenerski duet Frederiksen/Tjelmeland za to ukręcenie z "piasku bicza" przy tak niesamowitych ubytkach w drużynie. Szacunek!
Z pozytywów jeśli idzie o graczy: Palma - bardzo żywy, niezły w ofensywie, ma czym "sypnąc", jak zwykle nieoceniony Milić, Moutinho który " w Europie" posadzi Gurgula na ławce, oczywiście Papa Ishak i nie tylko za gola ale i za energię którą "pompuje w drużynę". To jest całą gębą KAPITAN !
Zdecydowanie słabi w porównaniu z tzw średnią (średnia czyli -Mrozek, Skrzypczak, Pereira, Kozubal, Ouma !) to - niestety niedożywiony Thordarson (!!!) , strasznie niechlujny Szymczak niezbyt chcący zapierdalać i "umierać za Lecha" . Zdecydowanie aż bijący po oczach cieniacy.
ps:
Żeby było ciekawiej to następni lechici ( byli lechici) nie grali bo.... kontuzje -- ( Skóraś w meczu FC BRugge- Red Bull Salzburg 3-2 +awans Belgów i Moder w meczu Fenerbahce-Feyenoord 5-2 + awans Turków). Jakaś plaga padła na Lechitów !
I zupełnie szokująca dla mnie informacja to Linetty w BENIAMINKU ligi TURECKIEJ ! I po co tu gadać o wielkich ambicjach , że chciał dalej grać w Serie A. Kasa Misiu Kasa.
I tyle.
Komentarze
Prześlij komentarz