Pogoda idealna (pada, leje, pada) by utknąć przed ekranem. Więc utknąłem.
Szkoda, że przepuściłem siatkówkę i sromotne lanie Włochów przez drużynę Polski. Ja tak lubię patrzeć jak makaroniarze ( znam ich nację aż za dobrze) biorą wpierdol. Nieważne czy w LM czy w siatce. Radocha jest spora. Poszukam powtórki tego meczu, może gdzieś ją później znajdę.
Radomiak vs, Raków
Dlaczego akurat ten mecz ?
Dlatego ,że Raków nabrał od groma piłkarzy i ma kilku których "wyciągnął z ligi" (Makuch ,Ameyaw , Rocha, Repka, Mosór, ostatnio Pieńko) więc ich obecna gra w Rakowie to jakby "test " Papszuna i jego wizji prościzny w piłce. Czyli : biegamy, biegamy, centrale w pole karne i najlepiej gole " z głowy". Dlatego jest u nich określony "profil graczy". Stąd tam Makuch, Repka, Brunes, Rocha - chłopy na schwał.
Tworzy taki walec made in Częstochowa , directed/ drived by Marek Papszun. I jest tam niezły "transferowy przemiał". Na razie (przed dzisiejem) mieli wyjazdową wygraną z GKS 0-1 i zaskakującą wtopę z Płockiem 1-2. I ciekawy byłem jak zagra ten zespół tak niewygodny dla Lecha.
Ciekawy byłem też Radomiaka tradycyjnie biorących "latino graczy". I naprawdę chcący "grać w piłkę". Za co szacun choć akurat im nie kibicuję.
Pierwsza połowa w "rakowskim stylu", druga w stylu radomskim. I piłka wygrała. Polecam ciekawym tego meczu poszukać skrótu z tego meczu ( np na Tubie) choćby dla pierwszej bramki na 1-0 dla Radomiaka. Bo to prawie "klasyczna bramka Realu Acelottiego" takie "stadiony grupy LM" . Chyba lepszej reklamy dla tego gola nie można wymyśleć ! Aż nie wierzyłem, że taka bramka została strzelona ... w Radomiu.... grającemu tak chwaloną przez ekspertów defensywką , Rakowowi. Że tak został ograny Arsenić.
Wynik zaskakujący, bo skończyło się na 3-1 i tym sposobem Radomiak zdjął już drugi "skalp" na swoim boisku (pierwszy to 1 kolejka i elegancko ostrzyżona Pogoń 5-1 ) !
Ciekawe jak dalej będzie sobie radził ten zaskakujący na początku ligi Radomiak ( na razie ma 7 pkt czyli 2 wygrane + remis w Gdyni 1-1).
Rezerwy Lecha i ich pierwszy mecz
Traktowałem tegoroczny brak powrotu rezerw do 2 ligi jako PORAŻKĘ.
Bo jak inaczej traktować drużynę ,która utknęła w 3 lidze, a ma być " wylęgarnią talentów" do 1-go zespołu. Nie za bardzo jestem też zwolennikiem trenera Wojtkowiaka i szczerze żałuję że nie doceniono Bochińskiego. Który ze wszech miar zasłużył ,by z trenowania zespołu juniorów starszych przejść "pięterko wyżej" i objąć rezerwy właśnie. A tak pozwolono mu odejść (???) i teraz jest asystentem trenera w... ekstraklasowej Wiśle Płock .
No ale, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, Wojtkowiak dalej "trenuje" rezerwistów.
Ruszyły rozgrywki w 3 lidze ( nie oglądałem meczu ,bo gdzie?) i tylko poczytałem o meczu na "oficjalnej" Lecha.
Jak widać powyżej wygrali w Toruniu 2-4.
Komentarze
Prześlij komentarz