Trzej młodzi piłkarze, dwóch wychowanków w Lechu "od zawsze", jeden w Lechu od lipca 2021 (Brzyski).
Skrzypczak był w Lechu już mając co najmniej 12 lat (a pewnie był wcześniej tylko nie ma źródła informacji) Olejnik w Lechu odnotowany już w 2013 a miał wtedy 9 lat. "Najmłodszy stażem lechita" z tej trójki to Igor Brzyski (przyszedł do Akademii z Gdańska -Ogniwo Sopot/Lechia w wieku 15 lat).
Łączy ich to, że zaczynali tzw "karierę w Lechu" i ... że wszyscy trzej Lecha opuścili. I to nie dlatego, że nie chcieli być w Poznaniu , ale dlatego że klub "nie potrafił ich zagospodarować". Nie doceniono/nie zauważono potencjału piłkarskiego.
- Mateusz Skrzypczak - obecnie 24 lata -wylądował w Jadze za "marne" 100 TSD € i tam "dojrzewał" pod okiem Siemieńca przez 3 sezony. I tak naprawdę Jaga w tym okresie "nabiła" jego wartość do 3,0 Mln € i do powołania go do reprezentacji PZPN-u. Ponoć wraca za "marne" 900 TSD € do Poznania .
Oby ten transfer wypalił ,bo to nowocześnie grający zwrotny środkowy obrońca .Moim zdaniem lepszy od pozostałych środkowych obrońców ( no może poza Milićem, tym w formie z sez. mistrzowskiego 24/25).
- Patryk Olejnik- 19 lat - ( defensywny pomocnik, środkowy obrońca).
W Lechu od SIÓDMEGO roku życia. Już w wieku 12 lat na turnieju młodych gzubów Lech Cup został wybrany MVP tego turnieju. Grał potem w U - 16,17,18.
I kiszka. Lech nie przedłużył z nim kontraktu, co mnie mocno zdziwiło, bo gościu ma 186 wzrostu, dobrze gra głową, a jedno i drugie tak potrzebne środkowemu pomocnikowi czyli umiejętności/ wzrost/siła. A tu wzięto "delikatnego" Thordarsona po mojemu wcale nie tak bardzo lepszego od Olejnika i ponoć dość słabo grającego głową (!!!!). A czasami mieliśmy w sez 24/25 wrażenie że tych "centymetrów" w polu i na obronie brakowało. No i Patryk poszedł na początku sez. 24/25 do Chojniczanki ( 2 liga) i.... gra jak leci, mecz w mecz. A Chojniczanka to nie jakiś amatorski klub i dość długo grała w 1 lidze, a i teraz przegrała baraż finałowy z Wieczystą o powrót do 1 ligi .
Szkoda tego piłkarza. I oby nie powtórzyła się historia Kamila Drygasa, Skrzypczaka, a przecież oni też kiedyś byli DEFENSYWNYMI pomocnikami !
- Igor Brzyski - 18 lat - to... też defensywny pomocnik ! Tu historia nieco inna ,bo Igor zaczynał poza Poznaniem grać w "nogę". Ale i tak spędził " u nas" 3,5 sezonu, był nawet w tym czasie z kadrą U-17 na MŚ w Tajlandii, gdzie grał! I..... Lech go (chyba za szybko) sprzedał do Torino, gdzie wzięli go do U-18 , w której to drużynie Brzyski GRAŁ i to sporo. Bo od lutego 2025 do końca rozgrywek U-18 dn. 12 czerwca 2025 ( zresztą wygrało je Torino - w finale pokonując AS Roma 2-1) zagrał w 13 meczach ( 839 minut). To jak na "wejście z buta" do Torino jest sporo.
Kwota za którą Lech sprzedał Brzyskiego Włochom jest na rynku europejskim śmieszna = bo to 40 000 € !
Jak widać Lech "pozbył się" 3 rosłych (Skrzypa 191 cm, Olejnik 186 cm, Brzyski 188 cm) młodych i obiecujących defensywnych pomocników/obrońców, a za delikatnego 2o letniego Thordarsona (191 cm wzrostu) "wyłożył" (ponoć) 500 000 €.
Po mojemu akurat w tych przypadkach "lechicka logika poszła spać" !
Będąc oszczędnym urodzonym poznaniakiem wychodzi mi z bilansu : zarobek - za Skrzypczaka (do Jagi) ok 100 000 € + Olejnik zero + za Brzyskiego 40 000 € czyli razem "zarobił" 140 000 € na sprzedaży i wydał na JEDNEGO podobnego gracza, nie Polaka, też defensywnego pomocnika , nie wychowanka = 500 000 €.
Z odejmowania wychodzi ,że Lech "zarobił" 140 000 € , a stracił ( ponownie na Skrzypczaka odstępne dla Jagi 900 000 €, Thordarson 500 000 €) 1 400 000 €.
Bilans wychodzi jak nic MINUS 1 260 000 € !!!!!!!
Komentarze
Prześlij komentarz