Wszystko co piszą o Lewandowskim, o tych kopaniach się po kostkach, udowadnianie kto dalej sika przez cycków pokroju Borek jest po prostu żałosne.
I przekonuje dosadnie, by w ogóle nie nakręcać się meczami tej żałosnej zbieraniny. Szkoda tylko ,że w to wszystko jest wplątany Modziu i Bedi. No ale znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie.
Akurat podoba mi się komentarz Roberta Lewandowskiego "Opaska kapitańska nic nie znaczy - ta zmiana nie zmieni tej drużyny... albo coś w tym stylu. Rozsądnie powiedziane. Kapitanem mógłby zostać nawet... Bereszyński (tfu na psa urok) czy "podobnej klasy gwiazda" Slisz 😂.
Zatem zmieniam perspektywę patrzenia na kadrę. To już nie tragedia , a tragi-komedia. I jakiekolwiek "dobre rady cioci Włady" w tym temacie nie mają znaczenia.
Jako kibol po prostu mogę swobodnie teraz powiedzieć " a huj wam w dupę". I najlepiej byłoby gdyby Finowie ( swoją drogą sympatyczna nacja) sprawili u siebie tęgi łomot polskim internacjonalnym gwiazdorom, by ci dali sobie spokój ze snem o MŚwiata, bo inni po prostu są lepsi, albo o wiele lepsi. Trener cienki (dający naiwnie się podpuszczać) i gracze bardzo przeciętni, albo co bardziej oczywiste... z piasku bicza nie ukręcisz. A z tej słabej grupki nie skleci się reprezentacji choćby przeciętnej na miarę "borkowego patriotyzmu".
Co widać... słuchać.... i czuć.
Ament ( jak mawiała moja smarkata córka) 😀
Od środka sprawy nie znamy, to nie ma co się wypowiadać. Trener poziom ligowy, kapitan poziom światowy. Choćby w podejściu do treningu. No i prawie zawsze pilnuje go 2 zawodników, a trzeci zerka jednym okiem. Z drugiej strony, to jakoś chyba w żadnym zespole nie był duszą towarzystwa, Piszczek i Błaszczykowski to PODOBNO nawet go unikali.
OdpowiedzUsuńAle ja nie o tym. Dla mnie dziwne jest, jeśli kapitana mianuje trener "za zasługi" albo bo ma najwięcej meczów lub jest największą gwiazdą. To powinien być autentyczny lider drużyny, walczak. No, nie pozwoliłbym miianować bramkarza, bo kapitan rozmawia z sędzią i taki Skorupski nie będzie zaiwaniał przez całe boisko, żeby z sędzią przedyskutować ewentualny faul na karnego czy czerwoną kartkę.
Wiesz fajnie powiedzieli Boniek " Zawsze mówiłem, że Lewandowski jest problemem dla przeciwników nie dla nas". I Ronaln Koeman ( selekcjoner Holandii) "Nigdy nie powinieneś kłócić się ze swoim najlepszym graczem. Nigdy z tego powodu nie wygrasz", Po prostu słuchać trzeba lepszych/mądrzejszych ale... to nie w Polsce, niestety.
Usuń