Przejdź do głównej zawartości

" W drużynie piłkarskiej trzeba mieć ośmiu zawodników noszących fortepian i trzech, którzy potrafią na tym cholerstwie grać "

 Dałem taki tytuł ( cytat z wypowiedzi Shankley"a - słynnego szkockiego trenera) bo zaparło mi dech kiedy czytałem jak marudzą tzw "kibice" na to że Sousa zagrał przeciętnie/słabo w Katowicach.

A przecież jak wiadomo - musi być  ośmiu do noszenia fortepianu.

I tu dwa pytania dotyczące drużyny Lecha :

1. Czy obok Sousy  jest jeszcze tych "dwóch od grania na fortepianie" ?

2. Czy do tej trójki jest ósemka meczowa "do noszenia" czyli do biegania/ walki/ skakania/odbiorów i "utrzymywania tego co wykreowali trzej artyści" ?

Oczywiście rozważyć trzeba to zagadnienie z perspektywy nie La Liga czy Bundesligi ( choć tam pewnie ta zasada noszenia i grania obowiązuje ) , ale naszej Ekstraklasy.

 I tu jeszcze raz wstawię tych "nominowanych na najlepszego pomocnika ligi"





I dodam obrazki tych ,którzy w tzw "punktacji kanadyjskiej"  ( czyli dających słynne liczby tak istotne w rozliczeniu) są NAJLEPSI w Lechu i w Ekstra.

Jak widać tych "trzech od grania na fortepianie" w Kolejorzu jest : Ishak , Sousa, Golizadeh.
Pozostaje się zastanowić nad tymi  ośmioma od noszenia. Bo wysiłek tych trzech artystów poszedłby i tak na marne ,gdyby nie było nosicieli.
Zatem mamy tych od roboty : Mrozek, Milić, Douglas, Pereira, Kozubal, Murawski. Jakby nie patrzeć brakuje dwójki "roboli" a i tych co zastąpiliby na boisku tych "szarych pracowników", gdyby któryś wypadł.

Więc jest problem: jak zatrzymać artystów na eliminacje np LM/LE/LK i UZUPEŁNIĆ " armię nosicieli". Choć tam mamy pewniaków : Mrozek, Kozubal..... reszta... niewiadoma czy zostaną czy nie zostaną.

Krótko - narzekanie na Sousę i smęty na temat "super" Amarala czy Jevtića są po prostu zabawne ! Bo i Amaral i Jevtić choćby takich LICZB jakie teraz ma Sousa nie mieli !



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...