Przejdź do głównej zawartości

SOBOTA ciąg dalszy

 Sorry, nie miałem nerwów oglądać całego meczu Korona - Raków.

Nerwy oszczędzam na jutrzejszy mecz z GKS Katowice .

Załapałem się na ostatnie 3 minuty dogrywki (mecz sędzia przedłużył o 5 minut ,a w sumie potrwał 97 minut). No i zastanawiam się (jak się wszystko uda) jaki to prezent powinien dostać Zieliński za dzisiejszy remis 1-1. On swoją robotę wykonał , teraz już tak naprawdę wszystko w nogach Lechitów. Bo wygrać w Katowicach to jedno ,a "tylko zremisować" to drugie. Wystarczy autobus na parkingu pod bramką i konterki i umęczone 0-0 ! To już jest dużo lepiej lepiej niż ciśnienie, że mus wygrać w Katowicach !





Żeby było coś z tego mojego wejścia w mecz Kielecki to dałem screeny meczowe. Zawsze to jakiś konkret pomeczowy. Można coś tam pomielić oprócz oglądnięcia skrótu pomeczowego.

Jeszcze Raz - DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI Zielna

PS:

Taka statystyczna refleksja. 

Dziwnie stosunkowo mało "nabiegali kilometrów" i jedni i drudzy. Piszę to bo "walcząca Korona" miała średnią meczową "tylko" 110 km/Raków który gra o wszystko tylko 113 km.. I tylko jeden gracz w meczu nabiegał więcej niż 11 kilometrów. Piszę to bo przecież tyle pisało się o tym że Raków "jest w stanie zabiegać rywali na śmierć" ( tak przecież było w ostatnim meczu Lech/Raków w Poznaniu- choć akurat tam było Lech 118,6 km/Raków 114,85, ale tam Raków zjadł Lecha nieustępliwością i świetną organizacją całej drużyny w pressingu).

Ale w Poznaniu to Raków grał " systemem obrona/kontra", a w Kielcach to tak grała Korona ( Raków dziś posiadanie piłki aż 78 % !).




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...