Przejdź do głównej zawartości

PANIE...DZIEJE SIĘ

Na początek sensacja w Anglii, gdzie Manchester City pojechał do Southampton (Bednarek) i tak naprawdę pojechał po "pewne 3 punkty". 

Jak miało być inaczej skoro Southampton dostaje w dupę w Premier League  co mecz i ugrał w 36 meczach (wliczając ten dzisiejszy z M.City) 12 pkt (!!) czyli == 2 wygrane +6 remisów + 28 porażek. A zostały im tylko do grania 2 mecze w sezonie.

I boskie M.City Guardioli grając z Hallandem nie dał rady "Bednarkowi i jego kumplom". Kelnerom nad kelnerami w tych rozgrywkach i pewnym spadkowiczom do Championship.



Jak widać  ze statystyk (meczu nie oglądałem) tak naprawdę Southampton w meczu grało na jednej połowie , na swojej.

Parkując słynny piętrowy angielski autobus w swojej bramce. Bo 28% posiadania piłki w meczu... co tu gadać. W każdym razie City może jeszcze zostać wyślizgane  z gry w LMistrzów. Ale gdyby MCity grał w Lidze Konferencji to byłby zajebisty Hit !I może byłby nawet kolejny mecz MCity- Kolejorz ?

Zmusiłem się ( bo nie chce mi się oglądać w sumie ligi poza meczami Lecha) by oglądać co większe kawałki meczu w Często-Chowie. 

I powiem tyle. 

Mam deja vu z poprzedniego Majstra Lecha ze Skorżą, kiedy to Cracovia zorganizowała Lechowi tytuł Mistrza Polski.



Sam mecz niezwykły bo.... 2 karne dla Jagi i czerwona kartka dla Koczergina . Zaskakuje ,że Raków biegał MNIEJ od Jagi. Będą mieli co międlić komentatorzy. 

A Lech.... dostał szansę ,by jednak nie zjebać tego co ugrał sobie na jesieni. Szansa to szansa i w sumie ................ tylko szansa. 

Lech po prostu MUSI wygrać w Warszawie.... no musi, ale nie jestem pewny czy wygra ,bo remis daje niewiele. A Raków do końca ligi przecież gra jeszcze - w Kielcach i ostatni mecz u siebie z grającym strasznie w kratkę Widzewem (poległ dziś z Lubinem).

Można dziś powiedzieć .................................... JAK NIE TERAZ TO KIEDY ?



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...