Przejdź do głównej zawartości

PANIE GDZIE TE BEJMY

 Ponoć ( tak mówił Dawid Dobrasz często ostatnio cytowany i dobrze) tak się kibole na ulicy dopytywali Rutka , pytając np o transfery (taka plotkarska ciekawostka).

A tak w ogóle pisanie o PRZYCHODACH gdy się nie zna KOSZTÓW dość zabawne. Bo co jest wiadome obecnie w piłce nożnej  i w sporcie, wyższa jakość, wyższa półka grania to co prawda większe przychody ale i mocno rosnące koszty . 

Tu piszę tylko o tej "pierwszej drużynie"  Lecha.

Nikt nie ma w głowie ,podniecając się "milionami Kolejorza" , płac dla tzw "obsługi" klubu ( nie tylko trenerów, ale żarcia dla większej liczby graczy, większych wydatków na  obozy, kosztów wyjazdów skautów na mecze graczy których klub ogląda i planuje kupić , pewnie rosnących kosztów obsługi innych drużyn Lecha).

Zasada niestety prosta - większe przychody generowane sukcesem to i niestety większe koszta "funkcjonowania".

No ,ale łatwiej liczyć komuś "nie swoje bejmy" i fantazjować. Niewiedza czasem jest taka fajna.

A czy tzw "sukces w Europie" tak naprawdę "podnosi wartość zespołu"? I nie piszę tu o kwotach zarobionych poprzez mecze i za to kasie wypłacanej przez UEFA , ale o "zwyżce wartości klubowej drużyny" z tego tytułu.

I tak z ciekawości sprawdziłem sobie o ile "wzrosła wartość kadry pierwszego Lecha" w sezonie 2022/2023 kiedy Lech "nabijał kasę za wyczyny w LK".

1- kiedy van den Brom brał Lecha z rąk Skorży w lipcu 2022 roku ( nie miał już Kędziory i Kownasia w składzie)  to transfermarketowa wartość całej kadry Lecha = 31.05 Mln €

2 - kiedy Brom kończył sezon 2023 w maju ( już po LK) wartość transfermarketowa skoczyła zaledwie do 34.13 Mln€.

Przyznam, myślałem że ten "skok" napędzony sukcesem ,bo przecież grą aż w ćwierćfinale LK z Fiorentiną da więcej kasy drużynie Broma sezonu 22/23. Że drużyna/jej wartość "urośnie jak ciasto drożdżowe" na tych sukcesach.

A tu "mistrz Polski" Lech wyceniony na dzień 1 maja 2025 to 35.18 Mln €. Czyli tak naprawdę wartość drużyny już "znanej na rynku" prawie nie drgnęła mimo szumnych "zakupów i inflacji". Może dlatego , bo Kolejorz nie grał w sez 24/25 w UEFA ? Ciekawe jak zmieni się to "postrzeganie wartości Lecha" , na przykład w styczniu 2026 ---- po jakiś tam meczach w UEFA.

Oczywiście na początku nadchodzącego sezonu trochę "krwi z zespołu" zostanie pewnie upuszczonej poprzez kolejne odejścia/sprzedaż graczy . Sousa ( notowania teraz = 4,0 Mln€), Carstensen ( ponoć wraca do Niemiec = 2,0 Mln€) , Gonzalez też pewnie wróci do siebie do USA  ( a wyceniony na 2,0 Mln €), Hotić też niepewny (0,6 Mln €). Pereira (???? niewiadoma ,ale ma kontrakt do czerwca 2027 r.). Czyli jak tak dodamy (bez Pereiry) to będzie tak = 4+2+2+0,6 = 8,6 Mln € i o tyle spadnie wartość kadry zespołu. Wyliczona ewentualnymi transferami "przychodzącymi do klubu" w lecie 2025.

A wiadomo ,że TYLE (8.6 Mln €) na bank nie wybuli Rutkowski na te "transfery uzupełniające". No może... może... parę "groszy" będzie lepiej ,bo po ME U-21 będą drożsi Kozubal (teraz 5 Mln€) i Gurgul (3.50 Mln€) oraz "urośnie" po ogłoszeniu go NAJLEPSZYM BRAMKARZEM LIGI wartość Bartka Mrozka ( teraz 3.0 Mln€).



Tak ... warto obserwować tą zależność czyli "gra w UEFA , a podbijanie wartości graczy Lecha" i  sumarycznej wartości całego zespołu.

Pozostaje pytanie związane z KOSZTAMI działalności i  czy kasa za Mistrzostwo, którą ponoć skasuje Kolejorz  (plus obrywki z tytułu jakiegoś tam rankingu historycznego + premii PRO JUNIOR System) , a jest to według szacunków Pana Szlendaka ( często się go cytuje) : 

== kwota w wysokości 35 599 066 złotych   , będzie miała jakieś znaczenie przy szukaniu, budowie drużyny na nowy sezon. 

Czy Lech będzie musiał "posiłkować" się sprzedażą nie tylko Sousy ( co chyba pewne) ale i innych graczy (bo wiadomo... teoretycznie kwota 8-10 Mln € na przykład za Antka Kozubala, który będzie na ME U-21 , ewentualnie wyłożona przez jakiś klub nie zostałaby odrzucona).

PS:

Obrazki z kwotami ekstraklasowymi  ( żeby wszystko nie było zaserwowane  na ten jeden raz, bo przecież mamy już "okres ogórkowy")  wstawię następnym razem 😄😄😄



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...