Przejdź do głównej zawartości

JEDNI URLOPUJĄ A INNI GRAJĄ

 W zasadzie najważniejszymi (chyba) meczami wczoraj/dzisiaj  były dwa mecze o wejście do Ekstraklasy (takie półfinały z 4 drużynami). 

Ktoś napisze, że ważniejszy jednak mecz finałowy LK między Betisem -Chelsea. Ale dla mnie " bliższa ciału koszula"  więc o wiele ważniejsze dla ligowego kibola te polskie baraże. 

Nie kombinowałem i oglądałem jednak "co większe kawałki" wszystkich trzech meczów i tak naprawdę czy wygra Betis czy Chelsea latało mi setą. Ale tak dla porządku napiszę, że jednak stawiałem na Chelsea. Choćby dlatego, że trochę więcej wiem o nich ( oglądałem w sezonie kilka meczów tej drużyny w Premier League)  i od biedy potrafiłby kilku graczy wymienić.  Betis kompletnie nieznany ( no tylko z meczów z Jagellonią). Nawet ,to że prowadzili w finale 0-1 okazało się bez znaczenia.     Przy wyniku końcowym wyniku (= 1-4) dla "the blues" okazało się, że "miłe złego początki ,a koniec żałosny". Hiszpanie po prostu spuchli gdy rywal hasał sobie w 2 połowie (Cucurella, Palmer, James i Madueke). No i nie dojechała w drugiej połowie obrona Betisu dając się banalnie ogrywać.

W barażach stawiałem na finał Wisła-Wisła.

Pomyliłem się w połowie , choć rozstrzygnięcie w Płocku (= 2-1) padło chyba w 91 minucie ( strzał z wolnego), a na początku prowadziła Polonia Wawa. Prowadziła i nie doprowadziła do końca.  Zatem tu przedostała się dalej  Wisła "Orlen".

Krakusy byli faworytem. I przerżnęli , bo "przeszkodziła" im poprzeka i słupek i nie dali rady ominąć autobusu w polu karnym Miedzi. Liczyłem na Precle z Krakowa , ale  sympatia była po stronie Legniczan ( tam chyba nie było żadnego w składzie) , bo biegali u nich byli Lechici czyli Letniowski i..... Kamil Drygas.

Przyznam, długo byłem kibicem Drygasa, nawet kiedy poszedł z Lecha do Zawiszy, a potem do Paprykarzy. Liczyłem nawet, że będzie to gracz który "szybko zarobi  na transfer zagraniczny" i nawet wyląduje w kadrze PZPN. Ale "zdrowie nie pozwoliło". Teraz już 2,5 sezonu biega w Miedzi Legnica. Sporo miał jednak kontuzji i niestety utknął w Polsce. Szkoda, wielka szkoda.

Jego drużyna dała radę i wystarczyła im JEDYNA KASTA i to po super bombie prawie w okno zza pola karnego. Kraków vs Legnica = 0-1.

I teraz to już nie jestem taki pewny czy Płock będzie w niedzielę 1 czerwca 2025 miał taki "swobodny i letki meczyk".

Zrobiło się ciekawie i.... baaaaardzo nieciekawie dla "Milicyjnych" z Krakowa. Ciekawe jakie teraz tam będą "ruchy". Na przykład czy Rodado zostanie na następny sezon w.... 2-giej ( no niby 1 szej) lidze , czy Jop  "nie popełni samobója" i nie wyleci z klubu. Bo znowu ubito pianę i znowu "kiszka". 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...