Gdzieś mi wczoraj uciekło zestawienie trenerów , którzy byli wytypowani jako NAJLEPSI w Ekstraklasie .
Dałem wyżej tabelkę po 32 meczach ( wczoraj Paprykarze wygrali ,a dzisiaj dogrywa 32 kolejkę Legła), bo to ma kluczowy związek z oceną trenera - za jego pracę w klubie.
Gęby nam poniekąd znane , zaskoczeniem ( bo tak naprawdę jakość trenera określa co banalne, miejsce w tabeli, a może czasem wykonanie "mission impossible" jakim na przykład było zdobycie v-ce Mistrzostwa ligi przez Kiepskich w sez.223/24 kiedy trenował ich Magiera) są tu Zielina i Carver.
W obecnym sezonie raczej takich historii nie znajdziecie. Silne ligowe zespoły ==> doceniani trenerzy.
No może nie wiem dlaczego zamiast np. Johna Carvera nie postawiono na trenera Paprykarzy Kolendowicza, który prowadził ten zespół w obecnym sezonie po BARDZO wzburzonych wodach, a zagrali w finale PP i nawet teraz dobija się do czołowej trójki zagrażając ( może tylko teoretycznie) Jagellonii.
Po mojemu słuchając "głosu serca nie statystyk" najlepszym trenerem w tej nominowanej grupie jest jednak Siemieniec. Bo nijak nie zapomnieć jemu Ćwierćfinału LK z Betisem. I jak sobie w LK i w lidze ( nie tłumacząc się nawałem meczów) Jaga radziła nie mając wcale dużej kadry na ten ogrom spotkań.
Potem- trener Mistrza Polski ( ktoś z dwójki Frederiksen/Papszun bo jeszcze niczego do końca nie rozstrzygnięto).
Zieliński i Carver to takie "uzupełnienie listy nazwiskami" bo przecież ma być 5 KANDYDATÓW. Choć powtórzę, nie Carver a Kolendowicz.
Także Zieliński nie dokonał jakiś tam cudów. A że Korona się utrzymała? Zobaczymy jak pogra w meczu z Rakowem.
PS:
Generalnie w epoce wszechobecnych statystyk pomogłoby w "oddzieleniu ziarna od plew" takie zestawienie statystyczne (patrz wyżej) -- " średnia ugranych punktów w meczach granych pod wodzą trenera" , bo przecież o to idzie by zespół natłukł od groma punktów. A ta reszta to trochę taki plebiscyt popularności i np to że generalnie Siemieniec jest fajnym człowiekiem. Ale "ligowe liczby" ma słabsze niż najlepszy w tym gronie (po 32 kolejkach) i trener lidera Frederiksen i drugi Papszun. A przecież to nie przyznawanie nagrody za gębę czy "całokształt kariery" , a za konkretny sezon i robotę.
I idąc za tzw "europejską modą" to właśnie w tej grupce trenerów to Frederiksen "na poważnie" wprowadza młodych do drużyny
Czyli na razie ( po 32 kolejce) typ - FREDERIKSEN. Choć i tak lubię Siemieńca.
Powyższy obrazek rozbawił mnie do łez ( docenią go szczególnie ci co oglądają razem z meczami reklamy w Canal +).




Komentarze
Prześlij komentarz