Tytuł dużymi literami, bo NIGDY jeszcze nie oglądałem jakiejkolwiek transmisji z meczu ligi włoskiej, czyli Serie A.
To niesamowite, bo meczów oglądałem ... setki !.
Mam w kalendarzyku kilka meczów w lidze holenderskiej, kilkanaście w Bundeslidze niemieckiej + zero (!!) z ligi francuskiej no i ostatnio spora ilość meczów czołówki Premier League.
Powodem takiego "włoskiego kaprysu" i jak dla mnie - wydarzenia sezonu ( ten włoski mecz) było to, że chciałem zobaczyć mecz "polskich drużyn" 😂. Bo w Torino od początku do końca grał Karol Linetty ( składy poniżej), a w Udinese też cały mecz zagrał Jesper Karlstroem ( i jego trenerem jest znany poniekąd z Ekstra pan Kosta Runjaić).
Co zwróciło moją uwagę w tych 30 widzianych minutach ?
Zaskoczenie, że frekwencja na stadionie Torino nie lepsza niż na stadionie w Lubinie. Czyli łysawo, a na wirażach wręcz golizna totalna.
Po 2 .. poziom.
Hm... ciekawe jak zagraliby z nimi "mocarze naszej ligi" + Kolejorz. Bo oglądany mecz to bramki "sprezentowane przez obrońców" plus sporo "naszej" ligowej niecelnej kopaniny. Co ciekawe żółte kartki sędzia dawał za faule , które u nas przyjmowane byłyby jako "walka o piłkę" . Taka ciekawostka. Bo tych fauli w meczu było = Torino 13 vs. Udinese 11. Czyli mecz w dolnej granicy stanów średnich "wycinania rywali".
Po 3
W tym fragmencie meczu (od 63 minuty do 94 minuty) Udinese było LEPSZE. A marnowane okazje przyśniłyby się np. Stali Mielec. Po mojemu był to mecz na remis , może 1-1 ? No ale Torino wygrało i jest wyżej w tabeli od Udinese. Niewiele zresztą wyżej.
Dodaję parę obrazków z "naszymi lechitami". Żeby nie było.
A tak w ogóle, w tej części meczu, nazwisko Linetty padło w angielskiej transmisji 1x, a Karlstroema też 1x i to wtedy kiedy dostał żółtą kartkę.
Mecz nie powalił i nie zachęcił ,by oglądać i szukać "naszych" w Serie A.
A drużynom Torino i Udinese NIE GROZI NIC . Nie spadną i nie zagrają w rozgrywkach UEFA .
Ale ten mecz to nic , bo światem wstrząsnęła wieść , która wielu z nas zmieni życie !
Mój komentarz do tego epokowego wydarzenia ----- Dokonała wielkiego wyczynu po którym skromnie "usunęła się w cień" podejmując wyczerpującą pracę w... warzywniaku... no no no.... co za bohaterstwo !
Komentarze
Prześlij komentarz