Przejdź do głównej zawartości

FREDERIKSEN jest JEBNIĘTY - Motor -Lech 1-2

 Tylko takie stwierdzenie jak w tytule przychodzi mi do głowy po meczu w Lublinie.

Pogoda super, stadion pełen (15.200 luda), murawa też niczego sobie.

I w 1 połowie wszystko grało, bo wybiegł skład który mógłby wytypować przeciętny kibol Lecha. 



Za to w 2 połowie to  w właśnie Frederiksen zjebał cały mecz. 

OK.... Salamon kontuzja ( jakaś tam) i dlatego wymuszona zmiana (Mońka), ale ściągnięcie najlepszych graczy - Walemarka, Ishaka,.Carstensena,Golizadeha - gości potrafiących prosto kopać? To graniczy z "pomrocznością jasną" ,gdy za nich wchodzą Lisman, Fjabema ,Hotić czyli goście wytrwale grzejący ławkę i jak widać po tym meczu, zupełnie słusznie. To tak jakby trener  nagle w szatni wypił z gwinta pół litra gorzały i za niego decydowała Panna Mania widząc że jest napruty jak strzelba i ledwo kuma gdzie jest wyjście na murawę , która mu dała kartkę ze zmianami.

Jestem w 100% pewny, że Frederiksen o mało co nie zjebałby wygranego meczu.


Dlaczego odwalił taki numer ? Nijak pojąć skąd do łba przyszły mu takie zmiany ,w czasie meczu, w 2 połowie.

Wyjazdowy mecz to i można oceniać:

1- Walemark, Golizadeh, Salamon, Carstensen to PIŁKARZE. Plus Mrozek, ale on dograł do końca ten mecz.

2- Jagiełło plus ci co weszli to popierdółki. Coś na kształt surowizny , z której nie wiadomo co wyjdzie w efekcie. W tym meczu wyszło ze zmian  jedno WIELKIE GÓWNO -->💩💩💩.

3- Kozubal powinien pooglądać jak grywa Ngolo Kante i tym się zająć. Bo ani nie ma strzału z dystansu, ani tak naprawdę nie umie "być na kierownicy". Niech się więc skupi na ODBIORZE i tylko tyle. Bo nabiegać kilometry to on potrafi !

4- Niech wreszcie Ishak będąc ( nie po raz pierwszy w sezonie w takiej sytuacji) wreszcie PODNIESIE piłkę i spróbuje władować ją pod ladę będąc sam na sam z bramkarzem rywali, a nie strzelać po ziemi. W 69 minucie zjebał taką 100% nie strzelając  -sytuacja na 0-3 i na zamknięcie tego meczu. 

I to jego i trenera obciążyć trzeba byłoby za remis ,gdyby taki wypadł Lechowi . 

Na szczęście mieli fuksa ( słupek Motoru) i wygrali. Słabe to, brak klasy i dobicia rywala.   Choć "dobić" gdy tym interesem kieruje Jagiełło? Gościu DOBRZE PRZYGOTOWANY do gry po obozie w Turcji ( sam tak pierdolił!), a którego przed końcem meczu ŁAPIĄ SKÓRCZE ?  .

Litości.



Komentarze

  1. Meczu nie oglądałem, ale z tego co doczytałem, Walemark dostał w mięsień i miał mocno zbity. Dlatego zszedł. Ishak jest na całym boisku, to nie Gyt, co był tylko napastnikiem. Ma prawo być zmęczony. Tylko że Rząsa i Rutek powinni być tego świadomi; zakontraktowanie dobrego zmiennika było obowiązkiem. Jaki jest ten Mario G, tego nie wie nikt. I tu jest wina Frederiksena, bo od Fiabemy to on gorszy być nie może. Choćby że względu na doświadczenie. Wpuszczania Fiabemy nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie rozumiem, że taki gracz jak Maks Dziuba strzela bramki w rezerwach , a nie jest zmiennikiem takiego Jagiełło ( no dziada nie cenię ). Co do Fabjemy to przypomina mi się Śp Franz Smuda i jego "synek" czyli Cueto. Podobny temat. A argument Frederiksena, że Fabjema "dobrze pracuje na treningach" jest najlepszym dowcipem sportowym wiosny ligowej 2025.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...