Mówi się, że to najlepsza liga .... w Europie.... czyli chyba i na świecie. Więc warto czasem porównać "gdzie my som".
Porównanie łatwe - Oni grają w Lidze Mistrzów, Lidze Europy...my gramy w Lidze Konferencji.
Dzisiaj niezła próbka "angielskiej jakości futbolowej" - czyli "mecz gigantów".
Po tym meczu ,co o nim za chwilę ,tabela Premier League wygląda tak ( w górnych rewirach!).
To sytuacja PO dzisiejszych meczach.
I tym dziś najważniejszym i bardzo ciekawym, Arsenal-M.City
Mecz w absolutnym czubie tabeli choć jak widać Liverpool nie daje się dogonić i te 15 pkt przewagi nad MCity Guardioli robi wrażenie. Jedynym chyba zespołem który może "wyrządzić krzywdę " liderowi jest Arsenal.
Dzisiaj jednak ( nie patrząc ile mają w plecy do Liverpoolu) grały po prostu.... POWAŻNE FIRMY!
I było co oglądać. I było spore zaskoczenie , bo chyba Arsenal ( nawet nie patrząc na rezultat końcowy) zagrał najlepszy swój mecz w sezonie. To 5-1 dla nich musiało zaboleć mocno Guardiolę , który już przy wyniku 4-1 "pogodził się z losem".
Mnie mocno zaskoczył rozmiar wygranej.
Choć tak naprawdę przez CAŁY mecz Arsenal "nie wypuszczał z rąk kierownicy".
I to 1-1 w pewnym momencie można było potraktować (wyrównał Haaland ) jako "prezent pocieszenia" , choć szybko bo już po 1 minucie i 42sekundach Arsenal strzelił następnego gola na 2-1. "Zabawki zostały zabrane" City i dalej było lanie.
Co ciekawe.... Arsenal był osłabiony (brak Saki i Jesusa), w MCity mecz na ławce zaczął de Bruyne , a Foden został zdjęty będąc najgorszym graczem City na murawie !
Nie dość tego bramki strzelali dla "Kanonierów" : na 3-1 18 letni (!!!) Levis Skelly, a na 5-1 17 letni (!!!) Ethan Nwaneni. Jak w Arsenalu trener Arteta "zrobił transfuzję młodej krwi" tak Guardiola uparty jak osioł "rzeźbił w gównie" , gdy jego "stali gracze" brali cięgi.
Zresztą de Bruyne wchodząc w 70' ( min. za Fodena) nic specjalnego nie pokazał. Haaland sam nie był w stanie ograć bardzo dobrego dziś rywala, obrona City była bezradna gdy 3 razy zza pola karnego strzelali rywale !
Jak to brzmi? Manchester City powoli wypisuje się z gry o Mistrza. Liverpoolowi ubył jeden rywal, poważny rywal, a i Nottingham Forest ( 3 miejsce) zaciera łapy, bo dla nich byłby to sukces skończyć ligę na 3 miejscu i zagrać w LMistrzów!
Zrobiło się w Anglii ciekawie ,bo kapryśnie gra Chelsea, Manchester United bierze w dupę od kogo podleci (dziś przegrali u siebie 0-2 z Crystal Palace).
PS:
Co do jakości grania w dzisiejszym hicie dnia.... żeby było śmiesznie.... dzisiejszym HITEM niedzielnej kolejki ogłoszono w Kanale mecz.... Zległej z--- Koroną!
I co tu dalej się produkować! To jest po prostu niezły żart ! A jak kto chce... polecam Premier League . Tak od czasu do czasu ot ..... na "przeczyszczenie" zaparcia po HITACH w polskiej Ekstraklasie.
Komentarze
Prześlij komentarz