Dzisiaj nieco inaczej zacznę, bo od cytatu z innego portalu:
Na początek polecam przeczytanie TEGO : https://weszlo.com/lech-poznan-rekordy-bieganie-ekstraklasa-kulisy-analiza/
Od razu powiem - rzadko czytuję "Weszlo". Bardzo rzadko, ale trochę przez przypadek trafiłem właśnie (patrz wyżej) na taki artykuł.
Stąd i tytuł posta jest taki sam jak tytuł ich artykułu (o Lechu i Hakansie).
OK lechici sporo biegają ....fakt.
W meczu z Widzewem cała drużyna "wybiegała" 122,79 km ! Co jest bardzo dobrym rezultatem. I na dodatek lechici "biegalli z sensem" ,co uwidoczniło się w końcowym rezultacie i potwierdził to w szatni zespołu po meczu Frederiksen mówiąc "mogliśmy strzelić jeszcze 5tą , 6tą bramkę". Mogli, mieli okazje oczywiście, bo po prostu ( bo o tym piszę) biegali więcej niż rywal i co najważniejsze BIEGALI SENSOWNIE.
Zadałem sobie banalne pytanie == "Dlaczego TAK nie biegali za Broma i Rumaka ? Może ci dwaj mieli innych "asystentów-pomocników" niż Frederiksen ? "
I tak dla śmiechu sprawdziłem JAKICH to mieli dwaj wcześniejszy trenerzy i obecny "pomagierów" ? Asystentów? I co najważniejsze w tym temacie -- jakich mieli trenerów do przygotowania fizycznego ?
I wyszło śmiesznie bo:
1- Brom, Rumak, Fredriksen mieli/mają TYCH SAMYCH trenerów (2 óch) przygotowania fizycznego piłkarzy.
Są to Ćepek i Kikut ! Być może tak wcześniej surowo oceniany Kasprzak po którym "jechali kibole" po prostu "nie miał szans rozwinąć skrzydeł" , z wcześniejszymi trenerami Kolejorza?
2 - Bo co oczywiste "winny " jest trener !
Sporo zawodników Frederiksen "dostał w spadku" po swoich 2óch poprzednikach! Ale też wywalił/ sprzedano tych co niezbyt lubili się przemęczać ,bądź miel szybkość żółwia. No i co też nie za częśto się zdarzałó Frederiksen bardzo szybko "zdiagnozował" Ba Luja, Hoffmana, Loncara, Anderssona i paru innych.
Pewnie też "postawił sprawę jasno" przed tymi co go zatrudnili, że jeśli w zespole jest "taki i taki" to nie gwarantuje za wiele. A wiadomo. Lech po prostu MUSI zarabiać by utrzymać się na dobrej pozycji. A zarobek to : sprzedaż gracza i to najlepiej po wygraniu ligi, sprzedaż i dochody przy grze w rozgrywkach UEFA - każdych rozgrywkach. Zresztą.... co ja tam będę się wymądrzał... to są najoczywistsze prawdziwe prawdy... he he he.
3- Jako podsumowanie przytoczę słowa Richarda Hughesa ( dyr,sportowy Liverpoolu) - kiedy oferowano mu kilku graczy z Feyenoordu ( trenerem Liverpoolu wtedy był jeszcze Klopp, ale już było wiadomo że po sezonie 23/24 odejdzie).
Hughes powiedział mniej więcej coś takiego " ja nie chcę graczy dajcie mi TRENERA , który tych graczy TRENOWAŁ".
Nic dodać, nic ująć.
Komentarze
Prześlij komentarz