Jak tak policzyć to w zespołach "poniżej" 1-go Lecha == ( rezerwy, juniorzy 19,17,15 i trampkarze... może jest jeszcze jakaś grupa, nie wiem) to trenuje / jest w składzie kadry , tak z 20-23 graczy ( rezerwy = 20 graczy, u-19 = 22, u-17 = 27 graczy, trampkarze = 23 graczy.
Razem wychodzi minimum = 92 piłkarzy (oczywiście w rezerwach jest kilku "starszych zawodników" - trzech? czterech?).
Nie wiem ilu chłopaków jest w tych jeszcze młodszych zespołach ( np u-12!).
Powtórzę - ale jakby nie liczyć to w tych "oficjalnych" ( zgodnie z fotkami z oficjalnych zestawień na oficjalnej stronie klubu) zespól młodzieżowych +rezerwy jest aż 89/90 młodych liczących na karierę piłkarską w "profesjonalnej piłce".
Realista pytany od razu na pytanie "A ilu młodych wg Ciebie ma szansę dobić się do 1 zespołu" , odpowie bez wahania "Realnie 1-2 młodych na jeden sezon, maksymalnie".
1 -- Jeśli więc taki Igor Brzyski mając 17 lat dostaje propozycję "polizania przez szybę" Serie A ( w Torino, a ponoć "pytały o niego" Lazio ,Atalanta i Bolonia) i jest to "transfer definitywny" to co się dziwić, że długo się nie namyślał.
Widząc że na jego pozycję (def.pomocnik) klub sprowadził Islandczyka ( 20 lat), gra tam Kozubal (20 lat) i obaj mają długie kontrakty . A Brzyski jakoś tam wypromował się w U-17 Marcina Włodarskiego i w ME i w MŚwiata w Tajlandii więc pytany "nie przyjął propozycji od innych klubów Ekstraklasy" tylko spakował manatki, kupił bilet i... leci grać w juniorach Torino (może pomoże mu w aklimatyzacji kapitan Torino-Karol Linetty?).
Ponoć (podaję za "transfery.info) : " Na mocy zawartego porozumienia lider Ekstraklasy zarobił w tym przypadku 300-400 tysięcy euro samej podstawy. Do tego dojdzie też 20 procent od potencjalnego następnego transferu.".
Ruch odważny ze strony piłkarza, a i klub zarobił tyle ile musiałby wydać na przeciętnego ligowego "doświadczonego kopacza".
Powtórzę - dla Brzyskiego ( jeśli obecnie trenerem jest Frederiksen / Tjelmeland) w obecnej sytuacji droga byłaby na Bułgarską długa, a może i ( jak w przypadku np. Patryka Olejnika = 18 lat , też obiecujący a gra od jesieni 2024 w Chojniczance) nie miałby takiej "włoskiej szansy" po raz 2gi i jak kolega - (Olejnik zresztą też def.pomocnik) utknąłby w 1-2 lidze.
2 -- Jakoś "długa przygoda w Lechu" nie wyszła Norbertowi Pacławskiemu na dobre ( w 100 meczach rezerw = 13 goli i...3 asysty). Liczby słabe.
Niby to jest napastnik więc tylko grać, bo w Lechu ze swoimi młodymi napastnikami krucho. Przyszedł z Orzełka Przeworsk do Wronek, były duże nadzieje, przesiedział głównie w juniorach i rezerwach aż 8 sezonów ( ma teraz 20 lat). Ponoć "chciała go Stal Rzeszów - 1 liga" ale... finalnie odszedł niedawno do lidera 2 ligi - Pogoni Grodzisk Mazowiecki.
Teraz tylko patrzeć jak "potoczą się losy" obu graczy. Bo 17 i 20 lat to dopiero start do prawdziwego grania.
Ktoś powie że "za granicą ....grają 18 latkowie". Po prostu "takie mamy klimaty w Polsce", gdzie gracz 20letni to "młody, obiecujący" dopiero gracz w piłkę nożną.
Komentarze
Prześlij komentarz