Przejdź do głównej zawartości

DANIE DNIA - SCHABOWA EkstraPiłka

 Sobota i grały dwie drużyny z którymi niedługo zmierzy się Lech - Betony Gdańskie i Medaliki z Często-Chowy.

Przyznam, oglądanie tych dwóch meczów wymagało sporego zaparcia ( samozaparcia... he he he).

1.Motor - Betoniarze 1-1

Jakieś cudy niewidy się odpierdalają w PZPNie. Nagle Lechia " jest bez skazy" i PZPN łaskawie "odpuścił". Co? Dlaczego? Tak dokładnie nie wiadomo. Stał się cud w Gdańsku i nagle.... wszystko OK..... polskie jajca nie ma co. Czekam na następne cudy w Szczecinie i Wrocku.

Ale o meczu. Statystyki pomeczowe dużo mówią.




Motor Jakubasa BYŁ SŁABSZY od gdańszczan! 

Co nie znaczy nic, bo betoniarze grali piłkę 1 ligową. Czyli wg mojego nazewnictwa "2 ligową"! Wyrównali po cudacznym karnym więc.... uwaga na sędziów!

Co ciekawe obie drużyny wcale "się nie nabiegały" więc dobrze biegający Lech ma przed meczem w Gdańsku pewne "fory". Na bank rywal Kolejorza nie zabiega! Oby tylko strzegł się "gry na aferę" i niespodziewanych wykopów z pola karnego rywala. Byle dalej.


2. Cracovia-Medaliki 0 - 0



W tym meczu był "ekstraklasowy szczękościsk" choć i tu daleko było obu drużynom do "lechickiej bieganiny". Zaskoczenie, bo niby obie drużyny biegały jak oszalałe. 

Nie  zaskoczył mnie sposób gry obu drużyn ,które postawiły sobie za cel główny... nie dać pograć w piłkę nożną rywalowi.I atak w rodzaju- długa za plecy obrońców. Czyli było pełne zwarcie na 3/4 boiska. Gracz przy graczu "przyklejony koszulka w koszulkę". O jakiejkolwiek atrakcyjności piłkarskiej można było zapomnieć. Zresztą "zero-zero" mówi wszystko. 

Mecz brzydki, siłowy, fantazji i piłkarskiej sztuki ZERO! Klasyczna polska mielona ekstraklasa.

Będzie musiał Lech się natrudzić by złamać ten "częstochowski szczękościsk".

PS:

1 - A w Premier League (były klub Modzia) Brighton bierze w dupę 7-0 od Nottigham. Pięknie.

2- wstawiam obie "interwencje VAR" w piątkowym meczu Lecha.



Jak widać - spalony Żydzewa widoczny i wcale to nie "czubek buta" czy "ucho napastnika".



A bramka Ishaka po asyscie Kozubala też prawidłowa , bo linię spalonego wyznacza piłka przy nodze podającego - asystującego Koziego.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...