Oglądam pasjami LM (ostatnio Liverpool-Lille i Feyenoord-Bayern) . Oczywiście także powtórki bramek .To jest ten deser piłkarski.
Może dzisiaj też coś wybiorę z LE (może "smaczny mecz" MUnited-Rangers ?).
I tak oglądając te kasty Barcelony , wtopę Bayernu postanowiłem sprawdzić jak wygląda "polska myśl szkoleniowa -ligowa" na tle nie jakiś tam "nieosiągalnych szczytów" (czyli Premier League, 1 Bundesliga czy Liga Mistrzów) ,ale tego co bliżej ciału- czyli jak wygląda "polska ligowa koszula".
Pomyślałem, że tak najbliżej nam do lig "wschodnich" i może do ligi "skandynawskiej" ( obecnie). I wybrałem mistrzów z kilku lig notowanych przez UEFA gdzieś "w pobliżu" naszej parcianej/ powiatowo /opłotkowej Ekstraklasy.
Mistrzów z ubiegłego 2024 roku .
I zaskoczenie już na starcie bo... polska najwyższa liga notowana przez UEFA jest na.... 17 miejscu.
Czyli jakby nie patrzeć za "nami" Serbia !!! Chorwacja!!! A przecież to bzdura ,bo jak widać z zestawienia ich mistrzowie 'to nieco inny świat" ( wartość, transfery- materiały z transfermarkt... sorry). A przecież MY na 17 miejscu, a ONI na 19 i 22-gim.
W ogóle ciekawe miejsca w tabelce zaznaczyłem kolorem oooooo zielonym . Np to że Norwegia WYPRZEDZA Polską piłkę .No ale tam mistrzem jest od 4 sezonów Bodo Glimt.
Ciekawe też że taki mistrz Węgier i mistrz Rumunii przeznaczyły cały "urobek z transferów z klubu" na to by dokupić graczy. A takie Dinamo Zagrzeb zarobiło na transferach zaledwie 2,90 Mln € a... wydało 9,80 Mln € ( choć to zrozumiałe bo przecież grają wLM więc wzmocnić się musieli!).
I nie da się pominąć faktu, że ci z tego zestawienia co grają w LM (Chorwacja, Serbia) to wartościowo zupełnie inna grupa drużyn tak jak i ( w drugą stronę) mistrz Finlandii HJK Helsinki mający kadrę o wartości MNIEJSZEJ ( 5,43 Mln €) niż np Korona Kielce ( 9,10 Mln €) czy Puszcza Niepołomice (7,0Mln €).
A HJK Helsinki gra w rozgrywkach Ligi Konferencji, gdy Kortona walczy o "ligowy byt" (bynajmniej nie w lidze konferencji..... he he he he).
Zresztą..... tak się polska ekspercka myśl nakręca, a przecież OBIE polskie drużyny grają TYLKO w LK, gdy w LE (poziom o wiele wyższy zespołów tam grających) grają mistrzowie - Bułgarii, Rumunii Węgier, Norwegii i Szwecji ! Choć ich "wartość na papierze" wcale nie tak o wiele wiele większa niż obecnego lidera Ekstraklasy - Lecha Poznań.
I mamy odpowiedż "gdziemy som".
My som w "poczekalni do poważnego futbolu" i to co widać w zestawieniu , nic nie wskazuje by lekceważyć kraje wymienione w tabelce powyżej mimo że.... są niby "gorsze" według "notowań UEFA"i według naszych przesądów.... bo.... ze wschodu.... bo z Rumunii czy Bułgarii.
Komentarze
Prześlij komentarz