Przejdź do głównej zawartości

Ciekawostka

 Nie za bardzo jest o czym pisać w okresie  tzw zimowej przerwy ligowej skoro na każdy temat ( głównie   transfery) jest pierdyliony wpisów, artykułów, spekulacji. Bo eksperci przecież  Z CZEGOŚ MUSZĄ ŻYĆ, bo ile razy można składać życzenia świąteczne ?

I każdy z nich i pojedynczych kiboli wie lepiej co trzeba zrobić . Ja też wiem, ale jakoś nie mam bejmów ,by kupić np Lechowi porządnego napastnika ( to chyba nr 1 na teraz albo na lato). Porządnego to znaczy takiego, który mógłby grać RAZEM w parze z przodu z Ishakiem, albo sam ciągnąć atak Kolejorza ( nie branego by się "miał od kogo uczyć"- patrz sprawa Gurgula). Nie mam więc tych skromnych/zbędnych 5-10 Mln € więc na temat transferów nie chce mi się wymądrzać.

Tym bardziej, że sam już nie wiem jakich to graczy, za ile należałoby wieźć do Poznania. Dlaczego nie wiem?

Bo np taki grajek za te "marne" 5 Mln€ , albo za nieco więcej  ,po prostu utknie w tym ligowym błocku grając np z Puszczą Niepołomice, albo innym Śląskiem I nie idzie mi tu, że  te kluby grają "siłowo i hołdują bieganinie" bo..... w lepszej lidze gra się chyba z kilka razy bardziej siłowo i więcej się biega (po swoim kwadracikach nie nabijając czasem kilosów). 

Utknie to znaczy ( jak np robi to taki Ba Luj), że polubi grę "w dziada" i "siatkonogę na treningach" ,gdy bejmy będą leciały na konto i będzie liczył dni do "transferu z Lecha". Czyli w rozliczeniu.... z 5 baniek po roku "zrobi się" 3 Mln €, a po dwóch sezonach 1,5 bańki.

Zatem nie ma co kupować złotych kół do lokomotywy bo i po co. Wystarczy tzw "przyzwoity kopacz", dobrze wyskautowany np z ligi węgierskiej lub bułgarskiej, fińskiej i tak dalej.

A że nasza liga to akurat poziom na takiego "Węgra" udowodnił choćby Rudnevs kupiony z.... Węgier. Zresztą wystarczy poczytać to:

https://www.meczyki.pl/newsy/plus/latem-wyjechali-z-ekstraklasy-wiekszosc-gwiazd-zawodzi-znow-przepadl-na-wlasne-zyczenie/258030

aby spuścić z tonu. 

Wystarczy sprawdzić "minuty" Skórasia w Belgii, Puchacza w słabiutkim na pierwszą  Bundesligę Holstein Kiel ( miał tam ponoć grać WSZYSTKO) Józia w Granadzie ( 2 liga hiszpańska), różnym losom i opiniom o Kamyku w Niemczech czy nawet fakt "wyceny" Kozubala na 6,0 Mln € ( z pełnym szacunkiem dla jego talentu) tak że stał się "najdroższym graczem Ekstraklasy" itd. by stwierdzić że np taki Lewandowski to po prostu polski "wybryk natury".

Mnie akurat cieszy tylko to, że Lech ma w bramce Mrozka nie Kovacevića ( którego jak i Stipicę wciskali kibole do Lecha) i śmieszy opinia że Majecki to "kozak" i już brać go do kadry. Coś jak podobne ciągnięcie za uszy innego legionisty Tobiasza.

No ale.....jak wiemy ... jeśli istnieje w reklamie coś takiego jak "wegańska wódka" czy obuwie dla wegan to sorry... czemu ja się tu kurna dziwię?

Ale cytowany powyżej w tym wpisie artykulik polecam przeczytać  , choćby dlatego, że wymieniono tam i Velde i Karlstroema i Marchewę  :-)



Komentarze

  1. Ba! Istnieje nawet wódka bezalkoholowa. Czyli zamiast wody z etanolem jest woda bez etanolu i z...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stąd... tylko bardzo mocny prąd !!!!!!!!!!!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...