Przejdź do głównej zawartości

Lech - Beton Gdański 3-1

 Nareszcie Lech coś tam nastrzelał.

Nastrzelał i to nie 3 a 4 bramki (+ samobój Mońki). Beton jak to beton. Szary, ciężki, mało plastyczny. Choć w defensywie wcale nie betonowy. I jako zespół niewiele w tej lidze uwojuje.

Nie lubię jak jakakolwiek drużyna "dogrywa mecz". Po to widzowie przychodzą by oglądać mecz w 90 minutach a nie by wychodzić już po 45 minutach bo "zespół kontroluje korzystny wynik uzyskany w 1 połowie". Proste- jak rywal słaby to trzeba zagonić go do narożnika i lać aż miło..

To " kontrolowanie" Lechowi można zarzucić. Rywal leży to trzeba go dobić. Ładując mu 5-6 bramek. Bo wtedy na bank ludziska będą walić kupą na następny mecz. Bo co banalne to "solą tej gry" nie jest mityczne posiadanie piłki, celność podań czy przebiegnięty dystans bo to jedynie statystyki telewizyjne. Mój zespół ma lać leszczy i to jak najwyżej  STRZELAJĄC BRAMKI, dużo bramek.

Ale, ale - nie byłbym kibolem-Polakiem gdybym nawet po wygranej nie marudził.

I powód jest ,bo porównując to co Lech grał w 1 , a w drugiej połowie to były dwa inne mecze.

Trener ( może miał jakiś cel ) wprowadził wszystkich zawodników których mógł. Kompletnie przez to demolując tę swoją "wyjściową lepsza 11 tkę".

Tak jak potwierdził swoją jakość Ishak, Murawski,Milić,Kozubal,Hotić ,Pereira tak potwierdzili swoją "bylejakość" Szymczak, Golizadeh, Fabiema i niestety "sporo biegający" Sousa ( tu wysokie wymagania bo... to Portugalczyk, a ci przecież ponoć potrafią grać w nogę, a  jego wpływ na pozytywną grę Lecha jest żaden!).

Jakiekolwiek dalsze pastwienie się nad tymi lebiegami nie ma sensu. Są na teraz hamulcowymi Lecha i chyba najsłabszymi graczami do dyspozycji trenera. Golizadeh powinien dostać bilet lotniczy, bo tylko zabiera miejsce na przykład jakiemuś graczowi z Akademii (Maks Dziuba?Wilak?).

Pozostali do obsmarowania- Gurgul- zapamiętam go z super "asysty 2 stopnia" przy 3 bramce, ale musi dalej sporo się uczyć gry na lewej obronie bo "robi dziury" -- Ba Lua - twórca chaosu z którego RAZ coś tam wyszło ( niezła  asysta) a tak tylko bezproduktywny (niecelne podania, straty, złe wybory).Douglas naraził mi się klopsem z którego mogła paść bramka.

Zaskoczyło mnie wstawienie do gry Hakansa i widać było że facet nie za bardzo jeszcze kuma co jest w tej lidze grane. I tak naprawdę zaserwował przez te swoje minuty wyłącznie straty piłki . No ale akurat on jest wytłumaczony, bo znalazł się rzucony nagle na baaaaardzo głęboką wodę.

Wynik fajny (4 bramki Lecha!) i wydarzenie wieczoru-- kilka minut na boisku Mońki i już ma w CV ( w debiucie ligowym) bramkę samobójczą. To jest już druga bramka samobójcza Lecha w tym sezonie (poprzednio taką samą strzelił z Widzewem Sousa) . 

Strach się bać co będzie dalej.

Acha 2 bramki Ishaka to  drugie wydarzenie meczowe i ma on już na swoim koncie 4 bramki ! Potwierdzając ogólnie znaną prawdę - Lech ma JEDNEGO JEDYNEGO NAPASTNIKA. Inni to tylko popierdółki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...