Tytuł wręcz figlarny, ale o meczu Lecha/Mielec pisanie to nieco jak odgrzewane pyrki więc tylko jest zadowolenie bez wysilania się na recenzję wygranej.
Będę pamiętał co kiedyś powiedział Gytkjaer pytany co sądzi o wynikach (wtedy Lecha) on powiedział coś takiego mniej więcej " o drużynie świadczy miejsce w tabeli".
I trzymam się tego mocno bo reszta to odkręcony kurek z laniem wody jak to jest dobrze kiedy często jest nędznie.
Lechia zlana, wpadka z Widzewem, zero-zero (nielubiane) z Medalikami, wymęczone zwycięstwo z Lubinem, potem obicie Paprykarzy i na koniec ( bo przecież teraz przerwa na najlepszą reprezentację we wsi) pewna, bo tak było wygrana z Mielcem.
A przed meczem czytałem --> "trudny teren w Mielcu". Czyli, zaorane boisko, posadzone kartofle, bramki zrobione z tyczek i powiązane sznurkiem no i oczywiście rywal "pod wpływem"... he he he. Tak niby było kiedyś.
Teraz wystarczyło by boisko było równe, rywal trzeźwy, bramki zgodne z przepisami i sędzia nie wymyślał kwadratowych jaj dyktując karnego z kapelusza.
Pięć minut , PIĘĆ MINUT, i Lech pyknął 2 bramki i mógł powiedzieć Stali.... no to koniec, jedziemy do domu.
Ważne są punkty, ważne miejsce w tabeli === PIERWSZE choć do finiszu rozgrywek zajebiście daleko. No ale nieważne co jutro, ważne co dzisiaj. Lech liderem i widać że sprawdza się stara prawda. Recepta a sukces- dobry trener + kumaty pomagier do tego bieganie a nie opierdalanie się w meczu ( z Paprykarzami wybiegane 118 km, z Mielcem 117 km ( z ułamkami). I w żadnym z ostatnich meczów rywal nie biegał WIĘCEJ od Kolejorza !
Przy okazji wrzucam artykuł o Kozubalu. Jak na bzdety w "Weszło" , akurat ciekawy i warty by poświęcić mu trochę czasu. Bo to nie tylko o przeszłości Koziego ale i o tym jaki on jest, jako osoba, jako młodzieniec, nie tylko jako piłkarz.
https://weszlo.com/2024/04/27/antoni-kozubal-gks-katowice-lech-poznan-sylwetka/
I ciekawe jak ( i czy zagra) pokaże się w meczu wyjazdowym 10 września, o 19 tej ,z Bułgarami , meczu w eliminacjach Mistrzostw Europy U-21 . A pierwszy mecz Polacy u siebie wtopili i teraz muszą wyjść ze skóry!
Jak wygląda Kozubal w lidze widzimy/wiemy , ciekawe jak będzie wyglądał w "międzynarodowym meczu"!
Dokładam "raport o obecności/nieobecności" byłych lechitów :
1- Moder- poza składem. Co się dzieje z Modziem ?. A mecz był ciekawy bo Arsenal zaledwie zremisował w Londynie 1-1 z Brighton.
2- "polski mecz w Bundeslidze" Czyli Kiel-Wolfsburg 0-2. Puchacz przesiedział mecz na ławce patrząc jak jego koledzy z Kiel przegrywają, a jego kolega Kuba Kamiński biega cały mecz ( dostał dobre noty!) w barwqach "Wilków" i chyba nareszcie "załapał" się do gry w Wolfsburgu po słabym zeszłym sezonie
3- gdzieś tam w 2 lidze jest Kamil Jóżwiak ( jego Granada jest 13 ta) i na razie zagrał na 2 mecze zaledwie 63 minut. Słabawo.
4- Janek Bednarek niestety obijany w Premier League i na razie jego Southampton ostro dołuje i przegrywa wszystko w lidze jak leci, ma 100% porażek. A Janek gra i co z tego skoro cienizna.
Komentarze
Prześlij komentarz