Przejdź do głównej zawartości

BODO GLIMT

Mam wrażenie, że Polska to kraj w którym szuka się uporczywie kwadratowych jaj.

A ponoć "najtaniej uczyć się na błędach innych" i " ucz się od lepszego ale nie od najlepszego".
Śmieszy mnie więc ciągłe "spoglądanie" na Hiszpanię i Portugalie, a wiadomo że to zupełnie INNA PIŁKARSKA PLANETA.

Mam wrażenie, że "ambitni Polacy-właściciele klubów" patrzą na Real. Liverpool, Bayern, a przecież "mają bliżej i łatwiej i taniej" uczyć się od tych "teoretycznie słabszych", ale wcale nie słabszych od naszych "europejskich zespołów".
Na przykład (ponoć) polska piłka "mocniejsza" od norweskiej. 
No bo..... nie wiadomo ....co "no bo" ?????????. 
W końcu ani reprezentacja ostatnio nie grała z Norwegią, z Lecha latem 2024r. za 5 Mln € odszedł norweski gracz, a nie za podobną /większą kwotę gracz polski.

Dużo do myślenia daje ostatni mecz Bodo-Jagiellonia. ( tylko kto myśli w tej zapierdzianej polskiej piłce klubowej sprowadzającej radośnie graczy z 2-3 ligi hiszpańskiej czy portugalskiej lub "odpady" z lig pomniejszych ).
Mecz zaczęty (podobnie jak Wisły Kraków) strzeleniem bramki rywalowi i uniesieniem się nad powierzchnię ziemi komentatorów. Wręcz wieszczący lanie jakie zrobi Jaga klientom z  Norwegii "bo jagiellończycy  przecież nieszczęśliwie przegrali w Białymstoku".
A tu niespodzianka....  1-1, 2-1, 3-1 i 4-1. Wynik końcowy żenujący i tak naprawdę sprowadzenie Jagiellonii do  parteru, albo wręcz rzucenie "najpiękniej grającego polskiego zespołu" na deski i klasyczny nokaut i wyliczenie przez sędziów.

Zaraz... jakiego "polskiego zespołu"? 
Raczej chyba "zespołu grającego w polskiej lidze" bo... Jaga - w wyjściowej 11-ce miała 3 Polaków reszta to "turyści z zagranicy" ( no Romańczuk też zaliczony do zagranicznych ,bo to taki przyszywany Polak jak Olisadebe swego czasu).

Bodo to === 9 NORWEGÓW i tylko 2 "innych" , dokładniej- Rusek na bramce (paszport Izraela) i Szwed w ataku - Kasper Hogh.
Więc chyba Jaga to nie jest polska drużyna, a jednak Bodo to norweska drużyna.
Ciekawe co?

Tam można szkolić Norwegów tak by grając w Bodo rok w rok "szli do przodu" - Liga Konferencji, Liga Europy a teraz jako Mistrz Norwegii po ograniu Jagi będą ( nie bez szans - bo będą grali z Crveną Zvezdą) walczyli już w 4 rundzie eliminacji LM.
Norwegia... kraj uważany za "piłkarsko słabszy od Polski" a Bodo leje w kaczy kuper ( w rozliczeniu 5-1) Mistrza Polski.
Co tu dalej komentować ?



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...