Tak naprawdę dziś poodpadały egzotyczne "marki" .
W Pucharze Azji Bahrajn, Syria czy Tadżykistan choć ostał się... Katar i Jordania . I obie drużyny będą grały o fInał !
A wydawało się ,że Japonia poradzi sobie z przemęczonym dogrywką Iranem, ale... i tu figielek, bo przegrali karnym w .... 92 minucie czasu doliczonego do podstawowych 90 minut ! I wylecieli z wynikiem 1-2 !
Golizadeh nie zagrał ani minuty więc raczej nie można narzekać, że "wróci przemęczony" do Poznania
Jak widać w poniższej drabince mamy w finale i Iran ( z Katarem... też ciekawy rywal), a Korea Południowa będzie męczyła.... Jordanię. Przyznam, takich par trudno było się spodziewać śledząc te rozgrywki - od fazy grupowej.
W Afryce jakby mniej zaskoczeń bo i większa grupa drużyn doświadczonych i nafaszerowanych graczami z wielu europejskich lig.
Tacy piłkarze grali na przykład w meczu Mali -Wybrzeże Kości Słoniowej ( Mali-Sissoko,Bissouma,Diabate no i inni, a WKS- Haller , Adingra, Diakite no i nie gorsza reszta).
No i tu było ciekawie jak i w większości afrykańskich meczów . Bo prowadziło Mali 1-0 . Od 43 minuty za 2 żółte kartki wyleciał gracz WKS, ale w 90' WKS wyrównało i... zdążyło w doliczonym czasie DOGRYWKI - w 10 ciu (122 minuta !!!!!! dogrywki) wcisnąć 2 gola.
To się nazywa "mieć jaja" i ... grać do końcowego gwizdka.
Ostatni mecz czyli RPA z Wyspami Zielonego Przylądka już oglądałem "od dechy do dechy". Po 90 minutach i dogrywce było co prawda 0-0 , ale tradycyjnie ( dla tego turnieju) okazji było mnóstwo. Szczególnie marnowali je ci z Przylądka. Zresztą grali jakby odrobinę lepiej od tych z RPA. I pech -pudło, poprzeka, bramkarz z Płd.Afryki bronił. I jak często bywa, padli w karnych choć i tu była cała historia, w tych karnych.
Bo jak oglądałem karne w poprzednich afrykańskich meczach np .Senegalu czy tego Mali to strzelano prawie nieomylnie i wyniki były najczęściej 5-4 dla wygranych.
Tu wręcz historyczne wydarzenie bo.... bramkarz RPA OBRONIŁ (!!!!) aż CZTERY KARNE ! I ten fakt przejdzie zapewne do historii Pucharu Narodów Afryki, bo przyznam rzadko się coś takiego widuje.
Dodam że RPA też 2 razy nie strzeliło swych karnych (pudło i obrona).
Zatem drabinka półfinałowa Pucharu Narodów Afryki przedstawia się tak :
PS:
Ponieważ "od zawsze" byłem kibicem Ajaxu często sprawdzam co się wyrabia w lidze holenderskiej. A tam: "panie nic się nie dzieje". Wszystko po staremu. Najsilniejsi od lat "nie opuszczają gardy" i tworzą prawie "zamknięty klub".
PS 2:
Mainz vs.Werder Brema (1 Bundesliga) 0-1. Kownacki (Werder) twardo trzyma swoje miejsce na ... ławce, nie oddał go przez cały mecz ! :-)
Komentarze
Prześlij komentarz