POLSCY SPECJALIŚCI OD GRZANIA ŁAWY- słaba reklama graczy "made in Lech Academy" (i generalnie polskich piłkarzy).
W zasadzie nie śledzę występów zagranicznych innych polskich piłkarzy tych nie będących "byłymi Lechitami".
Bo i po co skoro oprócz schodzącego "na drugi brzeg rzeki" Lewandowskiego Roberta tak naprawdę cała reszta Polaków albo gra "gdzieś tam daleko" (Turcja/USA), albo "wysiaduje minuty w składzie meczowym" .....na... ławce, albo biega za ogonami meczów .
To takie bolesne "potwierdzenie" jakości polskiej szkoły trenerskiej i jakości szkolenia tzw "narybku". No, ale nie odkrywam nic nowego tym bardziej, że śledząc losy "wychowanków najlepszej Akademii w Polsce" jakoś ta najlepszość nie ma większego znaczenia "w poważnej piłce".
No może... ma nie za duże znaczenie. ;-)
To był taki wypełniacz wpisu/postu ,a teraz fakty , z ostatniej kolejki "grania" naszych chłopaków ,którzy zabłąkali się na Zachód ( Linetty zabłąkał się na Południe) Europy. Zresztą on obecnie nie gra ( w Torino) zmagając się z kontuzją. Czyli mogę zacząć wyliczankę:
1- Linetty - 0 minut/kontuzja
2- Kamiński Kuba (Union Berlin-Wolfsburg 1-0) - 0 minut / ława
3- Gumny (Augsburg-RB Lipsk 2-2) - 0 minut/ ława
4- Kownacki (Werder-Heidenheim 1-2) - grał od 87 minuty (3?6? minut)
5- Moder (Tottenham-Brighton 2-1) - 0 minut / ława
6- Skóraś (Club Brugge- Eupen <= przedostatni w belgijskiej lidze 2-0) - 90 minut !!!!!
7 - Bednarek (Southampton-Rothwell 5-3 to 2 liga angielska) - 90 minut
8 - Jóźwiak ( sensacyjne 3-3 Barca-Granada=Granada przedostatnia w La Liga!) - od 84 minuty
Komentarz:
Na 8 graczy solidnie pograło tylko DWÓCH (Bedi i Skóra) z tym, że o wiele bardziej ceniony jest w swoim zespole Bednarek ,który za swój mecz dostał najwyższe noty. Skóraś dostał "szansę" bo dotychczas niewiele ugrał minut i to szansę w ligowym meczu z z drugim najgorszym zespołem ligi belgijskiej. Co dalej? Ciekawe co dalej ze Skórasiem.
Jóżwiak i Kownacki to było "klasyczne dogrywanie ogonów". W przypadku Józia zrozumiałe bo dopiero przyszedł do dołującej Granady. Kownacki niestety ma wykreślony sezon 23/24 ( w Bremie) z kariery i dziwiłbym się gdyby coś zmieniło się na dobre dla niego.
Reszta "naszych" to dramat. Szczególnie dotkliwy w przypadku zdrowych Modera i Kamińskiego, którzy tak naprawdę robią jedynie za "uzupełnienie kadry" i ławki w czasie meczu.
Modera chwali trener Brighton De Zerbi i... Moder dalej grzeje ławę! A klub nijak nie chciał zgadzać się na wypożyczenie Modzia, w zimie. Dość przedziwna historia. Tym bardziej że Brigton raczej nie ma szans na załapanie się do 1 piątki Premier League i ma nieco graczy kontuzjowanych. Za to grają w Brighton "doświadczeni" Dunk, Lallana i Welbeck. No dziwna ta historia Modera w Brighton.
Kamiński.... trudno zdefiniować co się stało ,że w tym sezonie gra tyle co nic, a jak i Brighton w Premier League to i Wolfsburg w tym sezonie będzie tylko dobrym średniakiem Bundesligi.
Po mojemu słabo to wróży Kamykowi ,bo przecież "wystartowała wiosna sezonu 23/24" w Niemczech, a zmian w traktowaniu Kamyka nie ma.
Jedynie wyróżnia się w tym zestawieniu Jan Bednarek. Mocno chwalony przez trenera, a jego Southampton dotarl do 2 miejsce Championship dającego (na razie) bezpośredni awans ( i powrót) do Premier League. Fajnie , że się Bedi "odbił od dna" i teraz po prostu "rządzi" w swoim zespole. Strzelił ostatnio w 2 meczach 2 bramki !
Skóraś i jego 90 minut ze słabym Eupen.... może to jakaś nadzieja dla Pana Michała? Bo(jak pisał Lubański) to Skóra na razie odbił się od ściany. A przecież liga belgijska to wcale nie mocarz w Europie. Co najwyżej średniak (liga Belgii,Holandii,Szwajcarii, Austrii to komplet).
Jeden DOBRY (J.Bednarek), reszta przeciętna i co najwyżej "ławkowa". Słaba to reklama "wyrobów made in Lech Academy".
Komentarze
Prześlij komentarz