Przejdź do głównej zawartości

LECH-KGHM 2-0 +reszta świata :-)

 Dzisiaj sporo ciekawych piłkarskich meczów,niekoniecznie o "pietruszkę"


1. Finał Pucharu Azji

Zaskakujący nieco finałowy skład -   Jordania-Katar. Mecz grany w Katarze . I dużo "piłki w piłce". Trochę tylko "taktycznego szczękościsku" zatem dużo "powietrza na boisku". Odwagi gdy trzeba kiwać , ogólnie "radosny futbol" o niekiepską stawkę czyli Puchar Azji.

Dużo w tych rozgrywek karnych i sporo dogrywek. Dogrywki nie było, karne były. Co najciekawsze wszystkie 3 dostał Katar (zresztą słusznie podyktowane!).



 I wszystkie celnie wykonał Akrim Afif  (gracz katarskiego klubu Al Sadd ). Pewnie zostając tym samym królem strzelców tych rozgrywek (8 bramek)i chyba obudzi zaciekawienie  "mocniejszych lig".

Ponieważ poodpadali faworyci: Japonia, Korea Płd. Uzbekistan to  wygrana 3-1 w finale Pucharu reprezentacji  Kataru chyba jest niespodzianką.

A ciekawostka to że mecz trwał 90+ doliczone aż 16 minut !

2- Bayern Leverkusen- Bayern

Tu , ponieważ 2 polowa "wchodziła" na mecz Lecha oglądnąłem zaledwie 70 minut tego meczu. Faworytem był jednak gospodarz,dość sensacyjnie i pewnie idący po tytuł MNiemiec czyli Leverkusen.

Byłaby to miła niespodzianka po wieloletniej hegemonii Bayernu Monachium.

I na razie wygrywając 3-0 zrobili ci z Lverkusen duży krok do przodu w tym temacie.Co mi zaimponiwało to odmiennie do meczu w PAzji to niesamowita "dyscyplina taktyczna" i pressing, jak w koszykówce!

3- Lech-KGHM 2-0

Jeśli ogląda się parę minut temu mecz w Bundeslidze to razi nasz ligowy chaos, niechlujstwo w polskim meczu. Gdzie wyjątkiem nie jest niecelne podanie , ale "miał zamiar ale nie wyszło". Ot taka nasza parciana, szara kopanina ligowa daleka od "europejskich standardów".

I jakoś nie widziałem "poprawy w grze obronnej nad którą pracowano w Turcji". Okazje x2  jakie miał Pieńko by strzelić bramkę Lechowi i jego pudła wpisywały się w ligowy festiwal "chciejstwa' i pokazywania sobie kciuków że niby super zamiar. Normalka jednak jakoś nienormalna gdy w styczniu oglądałem rozgrywki Premier League i mój poziom wymagań podniósł się. 

No dobra. Mecz w Poznaniu  to była ligowa kopanina, pudła ligowe, nieudolność graczy ligowa. I  czasem tylko zdarzyło się coś "europejskiego" jak bramka Murawskiego na 2-0.

Czy ocena graczy ma jakiś sens? Nie bardzo jeśli to piłka ligowa .

Radzę sprawdzić załączone statystyki meczowe/pomeczowe.:




Lech strzały 7 celne...3 (2 bramki) .

 Lubin strzałów 15 (!!!) w tym.... celne.... =1 (JEDEN!).


4- Mecz o 3 miejsce : Kongo Demokratyczna Republika- Republika Południowej Afryki

Oglądałem ostatnie 20 minut tego meczu i karne.

Po normalnych 90 minutach meczu i było 0-0. Co w tym nadzwyczajnego? A to że Kongo miało w tym czasie ( w tych moich 20 minutach) takie "okazje do strzelenia gola 300%" i to co najmniej 4 ! A komentatorzy (i ja) nie mogliśmy uwierzyć że tak straszliwie pudłowali ( Pieńko z KGHM to przy nich to Pikuś). Kongo powinno wygrać w 90' co najmniej 5-0 ,a... skończyło się na karnych ( nie było w tym meczu dogrywki).

I jak to bywa często. Kongo powinno wygrać 5-0 w 90 minut i...... przerżnęło w karnych ( 4-4 i 1-2!). RPA "nie zasłużyło" ,a jednak ma te swoje 3 miejsce w Pucharze Narodów Afryki !

Jutro zapraszam na finał PNA , a w nim   Nigeria - Wybrzeże Kości Słoniowej.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager