Jak pisałem, kolega namówił mnie na Premier League. Cierpi oczywiście Ekstraklasa, ale co tu porównywać. Po prostu porównania BRAK !
Tam grają naprawdę co 3 dni. I nie dlatego że przez przypadek ktoś kopie w LK. Tam gra tak liga. Co 3 dni. I choć narzekają, to grają.
Dzisiaj ciekawy mecz, bo Liverpool dobija się do liderowania lidze, a Newcastle mające dobrą obronę pewnie będzie chciało zepsuć pierwszy dzień roku kibiców w Liverpoolu.
I nie zawiodłem się.
Nawet nie chodzi o bramki, a było ich aż 6 ( 4-2), ale działo się. No bo 2 nieuznane bramki po jednej dla obu rywali. Minimalne, centymetrowe spalone, okazje marnowane przez Liverpool no i bronił nieprawdopodobnie bramkarz Newcastle Dubravka ( bramkarz reprezentacji Słowacji). Obronił na przykład karnego którego strzelał Salah w 1 połowie. Drugiego, też strzelał Salah, w drugiej połowie już nie obronił. No i te zwariowane statystyki:
Liverpool aż 20 strzałów plus 12 celnych (b. dobra statystyka) , a ich rywal..... 2 niecelne i.... 3 celne i z tego 2 bramki. To w zasadzie mówi wszystko o tym meczu. Przyznam, trzymałem kciuki i kibicowałem Liverpoolowi bo... ich trenerem jest Jurgen Klopp. Wygrali, już są na 1 miejscu w lidze.
We wtorek 2 stycznia 2024 też bardzo ciekawy mecz , taki " w czołówce tabeli" - bo grają West Ham -Brighton, o 20:30. I może znowu pogra Kuba Moder, na to liczę, bo w ostatnim meczu Brighton-Tottenham 4-2 Moder biegał już od 72 minuty!
Komentarze
Prześlij komentarz