Przejdź do głównej zawartości

Stoke-Brighton 2-4 ....... Puchar Anglii

 Dziś gra Jakub Moder (dziś tzn. w piątek).

Kibicuję Moderowi ( więc i Brighton&Hove) zatem mecz obejrzałem. Cały mecz.

Był ciekawszy niż mecz Arka-Lech w PPolski  ;-) A niby poziom "trudności" podobny. W Polsce Ekstraklasa grała z 1 ligą (2gą tak naprawdę) , w Anglii Premier League (Brighton) grało z 2 ligą angielską (Championship).

W Polsce drużyna czołówki tabeli rozpaczliwie  męczyła bułę na boisku "2 ligowca" ( było 0-1 dla Lecha) w Anglii też na początku "były schody",kiedy ekstraligowiec przegrywał po samobóju 1-0, potem było 1-1 (super kasta Estupiniana) , 1-2, 2-2 i.... dalej poszło jak po maśle 2-3 i w końcu 2-4 a mogło swobodnie być tak z 2-7.

https://www.youtube.com/watch?v=huEpB6YoexU&ab_channel=TheEmiratesFACup

Żeby nie męczyć opisem meczu dałem linka do krótkiego filmiku z tegoż meczu. Są tam wszystkie bramki. A "nasz" Moder? No zagrał całe 58 minut , czyli od 1 minuty do 58. 

Jak grał? 

Grał na lewym skrzydle (????) i grał no.... przyzwoicie. Nie dał plamy, bramki nie strzelił, nie zaliczył asysty, nie strzelił samobója, przytomnie podawał i tyle tego. Na razie. Coś jakbym oglądał jego ostatnie (podobnie poprawne) mecze ligowe w Lechu . Bez szału, bez obsuwy.... czyli jeśli trener Brighton De Zerbi oczekiwał "więcej życia" to zmiana Modera na kogoś innego była logiczna.

Tak generalnie już teraz Moder "nadaje się" do powołania do tej nędznej reprezentacji PZPNu, gorszy raczej nie będzie, a w tej "kadrze" są po prostu gorsi od niego.  ;-)


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager