Przejdź do głównej zawartości

OT TAK SOBIE POPIERDALAM.... z braku laku

 Środa. Niby powinienem pisać więcej niż ostatnio piszę ,bo dużo się dzieje w piłce...... ale......

No tak, ale jak się wyłącza mecz Lecha z Widzewem przy stanie 1-1 i potem w necie czyta się , że wynik był 1-3 to.... odechciewa się wymądrzać. 

Tym bardziej że wymądrzają się inni może bardziej słynni/znani niż ja ;-) , ci co albo chcą zaistnieć w tzw "przestrzeni medialnej" albo bo za im płacą.

Na przykład dziś czytam na "Meczykach" że Boniek wypalił w czasie wywiadu "Lech powinien wygrywać ligę  z 15-18 punktami przewagi". Nie cytuję Bońka jako "wyroczni nieomylnej" ,bo to co mówi Boniek mam głęboko w dupie, ale jako ciekawostkę. Jako opinię człowieka znanego, nie mającego zresztą nawet znikomego związku z Kolejorzem, może nawet nie wysilającego się by popatrzeć jak Lech gra w lidze ( choćby raz na 2 miesiące).

Po prostu Boniek to taki "głos ludu". Jak ktoś chce to proszę tutaj link do tego czegoś: https://www.meczyki.pl/newsy/powinni-wygrywac-lige-15-punktami-boniek-wskazal-najmocniejsza-druzyne-w-ekstraklasie-nie-ma-zludzen/226997-n

Nic nowego zresztą , to samo jest WSZEDZIE !!!! A wszędzie jest - Brom wypad ( czasem nawet -Brom spierdalaj). Bo "na papierze jest drużyna", na boisku drużyna niby jest, ale po prostu "cała para idzie w gwizdek". Jest (niby) idea-efekty "wyciagania wniosków" marne.

No i tyle mendzenia w stylu "
Już każdy powiedział to co wiedział
Trzy razy wysłuchał dobrze mnie
Wszyscy zgadzają się ze sobą
A będzie nadal tak jak jest"
Zresztą sam tytuł tej piosenki Elektrycznych Gitar "Co Ty tutaj robisz" jest super komentarzem do tego co się w Kolejorzu wyrabia i efektów /skutków "trenerskiej roboty".

Jest z zagranicy akcent pozytywny. 
I jest to co mnie zajebiście ucieszyło. Naprawdę. 
To fakt ,że w meczu Nottingham Forest - Brighton [2-3] zagrał "minuty wchodząc z ławki " (od 77 minuty  do 95 minuty) Jakub Piotr Moder. 
Hurrrrrraaaaaa.
Ocenianie jego gry byłoby śmieszne. Gościu grał po 20 miesięcznej (!!!) przerwie  pierwszy mecz w Premier League i to w zespole ,który dogrywa mecz w 10tkę (czerwona dla obrońcy Dunka). 
Mecz zresztą całkiem ciekawy bo: było 1-0 , 1-1, 1-2, 1-3 karny i 2-3 karny. No ale jakoś Brighton dowiózł wygraną.
 I deklaruję że będę się starał oglądać teraz ich mecze ( no  większą ich ilość).
Załapałem się też na mecz grany w sobotę o... 13:30 czyli MCity-Liverpool (1-1).
Co tu gadać, po TAKIM meczu nie chce się patrzeć na  "polskie ligowe wysiłki" - nawet Lecha. 
Stąd jakoś nie ma napędu ,by pisać o tych "wysiłkach ligowych drużyn Ekstraklasy".
Może jakoś mi przejdzie kiedy skończy się ta nędza w Lechu.

Są jednak zagraniczne akcenty negatywne; ławka Kamyka przez cały mecz Bundesligi i tylko parę minut Skórasia w meczu Club Brugge. Guma zagrał jedynie pierwszą połowę w meczu z Unionem Berlin. Kownacki przesiedział na ławce cały mecz z Leverkusen, który Brema u siebie przegrała 0-3.
Puchacz brał udział przez 90 minut w łomocie, który jego Kaiseislautern (2 Bundesliga -11 miejsce) dostał od Kiel (3 miejsce) 0-3 !

No ale jest jeszcze dobre info zagraniczne, bo powoli Southampton , w 2 lidze Championship, dołączyło po swoim spadku z 1 ligi, do drużyn walczących o ponowny awans do Premier League ( są na miejscu 5tym, barażowym , a byli niedawno w środku tabeli). I Jan Bednarek gra jak leci, gra WSZYSTKO !   :-)

Pozostał Józiu. Grający gdzie za Oceanem. Ma urlop. MLS już nie gra. Zresztą jego Charlotte nic w lidze nie uwojowało, nie łapiąc się do mistrzowskich play-offów. Czyli jest tak jakby Jóżwiak zniknął z piłkarskiej mapy!

No i na tyle na środę. Oglądam wieczorem Real-Napoli w LM. Wczoraj patrzyłem jak gra Barca.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...