Przejdź do głównej zawartości

FESTUNG POSEN KAPUT Lech-Zydzew 1-2

 Po tym meczu przypomniało mi się powiedzenie "Nie ciesz się dziadku z czyjegoś wypadku". I takie trenerskie " no pamiętajcie, że z drugiej strony tez biegają piłkarze  i nie gramy na pustą bramkę rywala".



A tu słyszę gadki typu "Lech bardzo silny NA PAPIERZE". Nie nie będę ujadał i mędził . Za dużo meczów obejrzałem ,by  mieć dystans do tego co się wyprawia.

No i jeśli przyjmiemy twierdzenie " w tej lidze każdy-oprócz ŁKS- może wygrać z każdym" to w sumie wcale Lech nie ma takiej zajebistej kadry i z tego powodu wcale nie jest "skazany" na wygranie ligi. Jest w sumie taki sam jak "każdy" czyli np. Widzew.

Bo  co z tego ,że Legła się umęczyła, Paprykarze wtopili, Raków umoczył remisując u siebie, skoro nic z tego nie wynikło. Punkty nie zostały dopisane ,bo.... dopisane są tylko gdy się wygra lub zremisuje. Banalne aż do bólu.

Mecz przegrany i "festung Posen kaput". W sumie, jak zwykle ,szkoda mi ludzi, którzy w mrozie (ponoć w meczowej godzinie było minus 2 C) poszli na stadion (było ich 25 811). 

Reszta to już historia.

W tym meczu bardzo ucieszyła mnie bramka zdobyta nie przez "gracza ataku" ,a gracza defensywnego (Karlstroema). Bo podobnie jak "nasza kadra" Lech zamiast walić z dystansu usiłował przepchać się przez pole karne ,bo przecież "jesteśmy lepsi na papierze od rywala i nasze indywidualne umiejętności itd...itd...itd...".

Czy rywal był gorszy? No nie był. Tak naprawdę wynik meczu powinien być remisowy np 1-1. Nie lubię pisać o "szczęściu lub jego braku" ale ciekawe że rykoszety, odbicia, były najczęściej na korzyść Widzewa, ot taka ciekawostka.

PS:

Rozbawiła mnie decyzja sędziego o rzucie karnym. Było widać jak "faulowany" facet rzucił się po "baaaaaaardzo delikatnym kontakcie" na glebę i sędzia dał się nabrać. Jak dziecko. Nie mówiąc już e VAR się skompromitował.

No i sam rzut karny był rodem z podwórka kiedy piłka bywa większa od strzelającego smarkacza, czyli po poznańsku "gzuba". Drużyna Lecha grająca w "supermocnym  składzie" okazała się  "wydmuszką" i znowu musi udowodnić ,że nie jest.

 I trzeba zastanawiać się czy właśnie takie gadanie o "supermocy" tej drużyny po prostu jej nie szkodzi. Może zamiast przekonania o swojej zajebistości wypadałoby pokazać nieco pokory i nie liczyć zdobytych punktów PRZED ROZEGRANYM MECZEM.




Komentarze

  1. Trójkę dostaliśmy, chyba pisałeś przed końcem meczu :D. Mi się na szczęście po golu Karlstroema zaciął przekaz i nie musiałem się denerwować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

PUCHAR POLSKI -Barycz Sułów vs Lech II (K.3-5)

 Oglądam mecz rezerw Lecha w PP choć nie spodziewam się "wielkiego futbolu".  No bo tak : Lechowe rezerwy grają po prostu słabo , w 3 lidze bo.... mają chujowego trenera. Trenera który dostał posadkę " za zasługi dla klubu" a nie dlatego, że jest dobrym trenerem. No bo przecież - był zaledwie asystentem Bochińskiego w Juniorkach Starszych i ( o zgrozo) był asystentem u Rumaka. Czyli sam nic nie prowadził. I to widać, a przecież rezerwy , a tak naprawdę w 3/4-tych drużyna juniorów wręcz potrzebuje WODZA i NAUCZYCIELA. Bo z założenia rezerwy to następne miejsce, w którym "ogrywają się najlepsi z Akademii" przed "awansem na Bułgarską". I ta drużyna powinna grać "takim samym systemem" jak drużyna nr 1. Pytanie zadane- czy gra?      Odpowiedż jest oczywista - nie gra !. Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Jakub Skowroński, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maksym Pietrzak (46. Maciej Orłowski) - Igor Brzyski, Tymoteusz Gmur, Sammy Dudek (7...

SINDRE TJELMELAND -asystent trenera bardziej niż OK

Po raz pierwszy w historii moich kolejnych blogów   zabieram się do pisania o asystencie trenera. Generalnie to najczęściej byli "przydupasy i potakiwacze" na ławce meczowej, albo faceci od ustawianie pachołków do ćwiczeń. Ci do których trener mógł zwracać się by wylać frustrację z decyzji sędziego (klasyczny Smuda) , albo zaordynować jakąś zmianę. Ot takie "słupy meczowe". W tym sezonie jakby nastąpiła zmiana tego "modelu". Asystentem trenera nie jest "potakiwacz", a PARTNER trenera. Zresztą nie tylko ja to doceniłem , ale widzą to też piłkarze Kolejorza . Myślę sobie że to najlepszy asystent trenera Lecha  od dawien dawna.  Na takiego kreowano niedawno Dariusza  Skrzypczaka (asystent u Żurawia w sezonie 2019/2020). Z porównania obydwu Panów wychodzi , że jednak Tjelmeland to o wiele "nowocześniejszy model" niż Skrzypczak. Doskonale zorientowany w technicznej nowoczesnej stronie pracy (komputer, dane i tak dalej), a jednocześnie zaanga...

IRAN vs SYRIA 1-1 I KARNE PO DOGRYWCE

 Udało się obejrzeć CAŁY mecz. I znowu to samo uczucie po masie europejskich meczów, taktyce, mieleniu ligi... miałem choć emocje, które trudno wykrzesać np oglądając wieczorem mecz Liverpool-Chelsea (mimio fajnego wyniku 4-1). Bo nie trzymałem za nikim kciuków, a.... w meczu Pucharu Azji byłem za Iranem. Może i dlatego, że niedawno oglądałem 3 filmy dokumentalne o historii Persji/Iranu. Może dlatego że jest w tamtejszej kadrze Lechita (choć za dużo nie pogrywa). Dobra. Mecz w Doha na ładnym stadionie. Faworytem dla mnie był raczej Iran, posiadający większe doświadczenie na tzw "arenie międzynarodowej piłki" (grali na ostatnich MŚ w 2022). I rzeczywiście (choć bez Golizadeha) grali jakby lepiej od rywali. Mieli jakieś 3-4 dobre sytuacje , ale Syria miała w bramce niezłego goalkeepera. Dawał radę. Nie dał rady przy karnym w 1 połowie. Piłka poleciała po strzale Irańczyka Taremiego w jeden róg, bramkarz poleciał w drugą stronę i było    1-0 po 45+5 minutach. Szykowałem się ...