Często na stronie oficjalnej zamieszczane są zdjęcia, na których uwieczniono treningi, mecze i.... graczy Lecha.
Zakładam , że jeśli zdjęcie robione w "formacie A-4" z przodu i w pełnym oświetleniu to podpis pod takim zdjęciem nie jest zupełnie potrzebny ( gdy do tego jest to fotka gwiazdy z pierwszego składu) i tzw. zwykły kibic nie ma problemu by rozpoznać "zdjętego" delikwenta. Oczywiście nieco gorzej może być jeśli jest na oficjalnej zdjęcie piłkarzy z ławki meczowej ( jak zwykle bez podpisu).
A chyba tak naprawdę problemy zaczynają wtedy kiedy zamieszczane są zdjęcia z treningu. I szukamy jakiegoś gracza pytając siebie " No to on wreszcie trenuje, czy nie trenuje".
Pół biedy jeśli jest na fotce taki charakterystyczny Ali Golizadeh. Chudy, cienkie giry, duża broda. Poznać go to łatwizna. Problem zaczyna się kiedy zdjęcie pstryknięte z odległości i szukany delikwent jest np odwrócony tyłem lub bokiem lub częściowo przesłonięty , biegnąc w grupie innych graczy lub grając "w dziada"..
Albo co też trudne , gdy nagle widzimy jakąś "gębę" gracza który za dużo nie gra i rzadko "łapie go kamera" , bo tak naprawdę jest on dla tzw mediów po prostu jeszcze mało medialny. A może i nawet tzw. "media" nie za bardzo wiedzą kto to jest.
Była przerwa reprezentacyjna, pojawiły się zdjęcia z treningu przed pierwszym meczem po takiej przerwie czyli przed meczem na Bułgarskiej z Widzewem.
Ciekawy więc jestem czy Wy dacie radę rozpoznać na wybranych przeze mnie fragmentach tych zdjęć treningowych facetów w czapkach, kominiarkach lub wręcz odwróconych. Konkretnych graczy Lecha. No i tych co są na razie gdzieś "w drugim szeregu" pierwszego składu.
By ułatwić zabawę ponumerowałem facetów . I spróbujcie odgadnąć kogo to wybrałem na bohaterów tego wpisu / kibolskiej zagadki.
Komentarze
Prześlij komentarz