Przejdź do głównej zawartości

CZY ZNASZ GRACZY LECHA - coś jakby qiuz

 Często na stronie oficjalnej zamieszczane są zdjęcia, na których uwieczniono treningi, mecze i.... graczy Lecha.

Zakładam , że jeśli zdjęcie robione w "formacie A-4" z przodu i w pełnym oświetleniu to podpis pod takim zdjęciem nie jest zupełnie potrzebny  ( gdy do tego jest to fotka gwiazdy z pierwszego składu) i tzw. zwykły kibic nie ma problemu by rozpoznać "zdjętego" delikwenta. Oczywiście nieco gorzej może być jeśli jest na oficjalnej zdjęcie piłkarzy z ławki meczowej ( jak zwykle bez podpisu).

A chyba tak naprawdę problemy zaczynają  wtedy kiedy zamieszczane są zdjęcia z treningu. I szukamy jakiegoś gracza pytając siebie " No to on wreszcie trenuje, czy nie trenuje".

Pół biedy jeśli jest na fotce taki  charakterystyczny Ali Golizadeh. Chudy, cienkie giry, duża broda. Poznać go to łatwizna. Problem zaczyna się kiedy zdjęcie pstryknięte z odległości i szukany delikwent jest np odwrócony tyłem lub bokiem lub częściowo przesłonięty , biegnąc w grupie innych graczy lub grając "w dziada".. 

Albo co też trudne , gdy nagle widzimy jakąś "gębę" gracza który za dużo nie gra i rzadko "łapie go kamera" , bo tak naprawdę jest on dla tzw mediów po prostu jeszcze mało medialny. A może i nawet tzw. "media" nie za bardzo wiedzą kto to jest.

Była przerwa reprezentacyjna, pojawiły się zdjęcia z treningu przed pierwszym meczem po takiej przerwie czyli przed meczem na Bułgarskiej z Widzewem.

Ciekawy więc jestem czy Wy dacie radę rozpoznać na wybranych przeze mnie fragmentach tych zdjęć treningowych  facetów  w czapkach, kominiarkach lub wręcz odwróconych. Konkretnych graczy Lecha. No i tych co są na razie gdzieś "w drugim szeregu" pierwszego składu.

By ułatwić zabawę ponumerowałem facetów . I spróbujcie odgadnąć kogo to wybrałem na bohaterów tego wpisu / kibolskiej zagadki.
















                                                                      
                                                    Dobrej zabawy.

A odpowiedzi kto i co podam w następnym wpisie na tym blogu.

PS:

Numeru "9" nie ma więc spoko, jest za to numer 10  :-)  .
 Jeszcze raz - życzę dobrej zabawy.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo. Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej. Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień.  W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi. A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W -wyjazd D- dom) 1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW]  2 -- Kolejorz - Piast W , Ra

PARĘ SŁÓW O OBECNYM LETNIM OBOZIE LECHA we Wronkach

 Kiedy czytam wpisy "zatroskanych kiboli Lecha" przypomina mi się słynna kwestia z filmu Machulskiego "Seksmisja" wypowiedziana przez Stuhra (starego) cyt " Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę". I nie wiem czy śmiać się czy płakać. No bo przecież: 1- rok temu było jeszcze gorzej, bo po zdobyciu Mistrza odszedł Skorża, odeszli Kędziora, Kownacki, Kamiński. Czyli odszedł "kierownik zamieszania" i paru bardzo istotnych graczy, a za oknem czaił się już rywal w Superpucharze i następny w eliminacjach Ligi Mistrzów. Velde był denny, Ba Loua też, Skórasia kibole kierowali do rezerw.  2- Żeby było "dobrze" sprowadzono na dodatek przed sezonem takie łamagi jak Żukowski, Rudko i Cwitaiszwili. Czyli (patrz wyżej) sezon zaczynał się pod zdechłym kotem. Beznadziejnie i bez perspektyw. I można było wtedy lamentować i pojękiwać, bo jak mówiono w pewnym filmie (Pulp Fiction)  "Jest kurwa daleko od OK". 3- A w efekcie z nieopierzonym tren

JAKI BĘDZIE WPŁYW NA LECHA -- ODPADNIECIE Z LIGI KONFERENCJI --- po dwumeczu ze Spartakiem Trnava 3-1

Oj będą spore wstrząsy .Może  nawet  coś  jak tsunami po trzęsieniu  ziemi dna morskiego. 1- odpadnięcie to nie tragedia finansowa (podobno) bo (podobno) jak mówił Rutkowski Piotr Lech nie wlicza "zysków z UEFA" do budżetu do momentu kiedy się faktycznie nie pojawią się na koncie. I to bez nich "kroi się roczny budżet". Zatem co najwyżej nie będzie jakiś premii i transferów, co najwyżej będą  te z klubu ( w zimie 23/24). 2- odpadnięcie to problem dla młodych graczy. Jak kiedyś sobie policzyłem kadra Lecha  "meczowa" to 26 graczy. Zatem kadra jak najbardziej wystarczająca, już w momencie przed meczem na Słowacji , na rozgrywki ligowe. Problemem teraz będzie wprowadzanie swoich wychowanków do kadry. Na teraz, kiedy nie będzie już potrzebna jakakolwiek rotacja i wystawianie "silniejszego/słabszego składu", kadra Lecha "skostnieje" do najwyżej 15-18 graczy i będzie obracać się wokół znanych , bardzo znanych nazwisk. Bednarek-Pereira/Dager