Przejdź do głównej zawartości

SPISKOWA TEORIA PIERWSZYCH KOLEJEK EKSTRAKLASY (Legia), mecz Puszcza-Stal Mielec 1-0

 Poszły już 3 kolejki w Ekstraklasie. Były już mecze w eliminacjach Ligi Konferencji. Coś się działo.

Nie można jednak nie zauważyć "kreatywnego uszycia początku Ekstraklasy" pod Zległą ze Stolcowej.

Bo przecież fajnie byłoby ot tak "spokojnie wchodzić w ligę" grając parę meczów z ligowymi ogórami. Dałoby to też fajne "przetarcie" przed meczami i w czasie meczów o konkretne bejmy czyli mecze o miejsce w grupie Ligi Konferencji . Grane  od połowy lipca i przez sierpień. 

W tych to dwóch miesiącach może zdecydować się los rocznego budżetu dla klubów zaangażowanych w rozgrywki na poziomie UEFA. Czyli według mojej teorii, najlepiej byłoby pograć sobie na początek takie lajtowe sparringi ligowe - na przykład z beniaminkami ligi.

A więc sprawdziłem co tam Ekstraklasa upichciła w pierwszych pięciu kolejkach ligowych dla pucharowiczów ( W-wyjazd D-dom)

1 -- Medaliki - Jaga D, Korona W, Warta D, Piast W, Stal Mielec D. [ 3x D 2xW] 

2 -- Kolejorz - Piast W , Radom D , KGHM W, Jaga D, Kiepscy W .[ 2xD 3xW ]

3 -- Paprykarz (szczeciński) - Warta W , Widzew D, Kiepscy W, Radom D, ŁKS W . [ 2xD 3xW + 1 beniaminek ]

4 -- Zległa (stolcowa) - ŁKS D, Craxa W , Ruch D, W Puszcza, Korona D . [ 3xD  2xW + 3 beniaminków !]


Ciekawe co?

Zległa dostała na rozbieg aż 3 beniaminków i cienką Koronę. Czyli taki lajcik do wygrania z zawiązanymi oczami. I to bez przemęczania się. "Najbardziej wymagający mecz" ten z upierdliwą Carcovią ( zdekompletowaną zresztą mocno)  przełożyli sobie na dodatek  chyba na wrzesień! Do tego aż 3 mecze grają u siebie. Nie wyobrażam sobie większej pomocy ze strony Ekstraklasy ,by "duma Mazowsza" awansowała do tzw grupy LK. Po prostu wysłali im drogę do LK różami (bez kolców!)

Kolejorz zaś dostał na rozruszanie kości mocne zespoły środka tabeli (Piast,Radom,KGHM- nieoczekiwany wicelider tabeli ). Dopiero potem powinno być "luźniej".

Sytuację Medalików i Paprykarzy opisałem tylko po to , aby był ogląd całości  tego przekrętu  "pod Stolcową".

Pytanie jednak aż się ciśnie do głowy:

OK. Na teraz Legła ma z górki, na początku sezonu, ale co dalej ? Gdy będzie wymarzona "grupa" i przyjdzie do tego grać z "trzema ligowymi mocarzami oraz pretendentami" - (pretendenci - Radomiak, KGHM czy Piast ). I pozostał tylko w karneciku JEDEN mecz do przełożenia .

Jakby nie wymądrzać się to Ekstraklasa urządziła  Legiuni w lipcu/sierpniu 2023 "majówkę". Ciekawe czy ją wykorzysta? I jak będzie Stolcowa "gospodarowała zasobami ludzkimi" gdy wszyscy zwalą się jej na łeb?

Jak zwał tak zwał, ktoś tu dostał w łapę by ułatwić Stolowej początek ligi !

O losowaniu 4 rundy LK pisać nie będę ,bo to takie " dzielenie skóry na niedźwiedziu" i zakładanie nieistniejących bajkowych zysków z "awansu do grupy". A przecież taki Ferencvaros z legendarnym trenerem Ruskiem (Czerczesow)  został wyjebany z el LM przez drużynę z.... Wysp Owczych, a FC Basel wypadło z LK z drużyną z ...... Kazachstanu (Toboł).


2 - Puszcza-Stal Mielec

Kibiców na Cracovii (tam gra "u siebie" Puszcza) = 2 898. Piszę o widzach bo trzeba przypomnieć że wymogiem Ekstraklasy jest między innymi to by stadion ligowy miał minimum 4 500 miejsc.

Jeśli przypomnę , że w Grodzisku na meczu Warta-Zabrze było 2 079 ludzi to to ograniczenie staje się zabawne. Stadiony niby "zgodne z paragrafem" a i tak do tego by było na nich ( w meczach Warty czy Puszczy) 4 500 widzów daleka droga. I na "komplet" chyba liczyć na takim " 4,5 tysiączniku" byłoby trudno. Przepis przepisem, kibole i tak wiedzą co i jak.

Sam mecz.... o poziomie drugo-(sorry) pierwszoligowym. Lagi, wykopy, zagrania "miał dobry zamiar" i w końcu bramka po akcji "wykop bramkarza przez całe boisko - przepchnięcie rywala ciałem - przypadkowy strzał- poprawka-bramkarz interweniując o mało co nie wybija piłki jednak sam ją wrzuca do bramki"

Czyli taka "klasyka 2 ligowa". Puszcza wygrała i dobrze ,bo przecież ( nie wiedziałem o tym) ten klub ma...... 100 lat !!! Jest bodajże o jeden rok "młodszy" od Lecha Poznań!  

Faktem jest , że to taki solidny kandydat "do spadku". Co prawda kiedyś tak mówiono i o beniaminku-Warcie (najbiedniejszym klubie w Ekstra), ale historia pokazuje , że było inaczej.

Dodatek = czyli komentatorzy:

-- Matras poczekał na przewinienie i swoje osiągnął (?????)

-- Rzecz często powielana -festiwal długich piłek.


Zakładam że tych kilku czytelników bloga coś tam umie po angielsku. Tłumaczenie zresztą można zrobić w "Google translator" (sorry :-)

Komentarze

  1. żenada nie artykuł. LEcz się gościu na urojenia... Tyle w temacie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JAJA JAK BERETY

 Dziś  wieści z Lecha.... no nie powiem. SCENKA opada........ Nijak pojąć co się dzieje.  Rozumiem. W wielu klubach europejskich szpitale. Przyczyna oczywista. Nastąpiło przegięcie z ilością meczów. Do  tyczy to oczywiście tych "z przodu ligowego europejskiego peletonu". Liga+UEFA +krajowe puchary+ ewentualnie kadra i jakieś tam KMŚ. Ogrom bieganiny i wakacji w sumie nie ma.  A zapierdalać trzeba to i organizmy nie dają rady. Oczywiste raczej. Ale... wziąwszy Lecha , który co prawda   został Mistrzem więc musiał się mocno narobić ale... ( ponoć wszystko co napisane PRZED SŁOWEM ALE .... tak naprawdę nie ma znaczenia - tak kiedyś wyczytałem i często jest to najprawdziwsza prawda 😄)... Lech tak naprawdę w 2025 roku grywał TYLKO w lidze! I w niej TYLKO grywał Walemark i Hakans ( nie grali nawet w el. PPolski 2024!). I ci gracze co się wysypywali - Thordarson, Wallemark, Golizadeh , Hakans ( nie wliczam Murasia bo on akurat miał aż nadto okazji łapania k...

JAGA W CZAJNIK, RAKÓW W... MEDALIK

Noooo, a to się porobiło w 20 kolejce Ekstra. Wiem... tylko taki Bayer Leverkusen mógł wygrywać jak leci, bodajże w Bundeslidze nie przegrał ani jednego meczu w sezonie 23/24 --- 28 zwycięstw, 6 remisów, ZERO PORAŻEK ! No ale Bayer Leverkusen to zespół z "innej ligi". Nie takiej jak nasza "siłowa Ekstraklasa". Której  filmową wizytówką był gol dla Jagi ,w meczu piątkowym ze Stalą Mielec. Kiedy Pululu "użył ciała" by powalić rywala , a potem strzelił gola. Ale figielek bo.... jednak miłe  złego początki a koniec żałosny. Zdarzyło się coś niespodziewanego bo  Jagiellończycy przegrali w Mielcu. Nie oglądam zazwyczaj Rakowa ,bo... nie da się ich piłki oglądać. Dzisiaj jednak "zmuszony" tym że niedługo Lech będzie  z nimi    grał jednak odpaliłem transmisję meczu. No i dostałem to czego się spodziewałem czyli "klasyczny Papszun", który by się ratować wpuszcza wielkoluda Rochę i tak od 75 minuty Raków gra pierdylionami dośrodkowań "na ch...

LECĄ TRENERZY

 Na dziś następna "ofiara ambicji" i Wizji Wielkiego Klubu....... Paprykarze zwolnili całkiem fajnego trenera (Kolendowicza). Bo.... on to mając takich sobie kopaczy MIAŁ wygrywać wszystko. Ciekawy temat , gdy klubem "rządzi" nawiedzony właściciel. Gość mający "wizje" ( nie WIZJĘ ,a WIZJE właśnie). Ciekawe co dalej w tym temacie tych "wizji wielkości paprykarza"  Pana Właściciela Paprykarstwa Alexa Haditaghi. Temat też ciekawy ,bo spotkałem się z wieloma wpisami "zwalniającymi Frederiksena". O tym pisałem wczoraj. Tak jak o tym że pod Papszunem robi się "gorący stołek" ( choć akurat to temat bardziej do plotek niż coś konkretnego. Bo Właściciel Rakowa i firmy X-Kom Świerczewski to człowiek liczący bejmy i chyba bardziej liczy na jakieś tam bejmy z LK niż na szaleństwo w Ekstraklapie i po prostu czeka na europejskie mecze Medalików). Podkusiło mnie będąc przy temacie zmian klubowych trenerów, by sprawdzić ilu to trenerów "...