Wczoraj cały dzień, tu nad morzem lało, dziś rano 15C. Nie ma co, wczasy nad morzem to w sierpniu porażka. Ponieważ i dzisiaj szaro/buro to szansa , że będę oglądał Raków rośnie :-). Na razie nadganiam wczorajszy dzień.
1- Pisałem niejeden raz że --- wyznacznikiem tzw "wielkości klubu" jest frekwencja na meczu, żadne tam "wejścia na fejsa" czy debilne lajki..
I dlatego podoba mi się w lidze Widzew, doceniam pełne trybuny w Stolcu, tłumy na meczu Ruchu w Gliwicach. To drużyny z tradycjami ( jak i Zabrze) więc i jest i masa wiernych ( a nie sezonowych) kibiców.
Dużo ludzi "u siebie" jest jednak łatwiejsze niż wyjazdy. O tak.... pełen sektor "gości" to w sumie powód do dumy dla klubu przyjezdnego. Tak było w meczu ( 1-2) z Piastem w Gliwicach. Napchany sektor "gości" kibolami Kolejorza. To raz.
Drugi to fany kiboli z : Wągrowca, Konina, Rawicza, Gniezna, Lubonia, Opalenicy , Wolsztyna oraz poznańskich "oddziałów - Rataje i Wilda.
Cieszę się że Lech jest klubem WIELKOPOLSKIM. To jest coś kiedy klub fizycznie wspierają kibole nie tylko z Poznania , ale i kibole z wielu miejsc w Wielkopolsce. Wiem też że obecnie piłka jest coraz bardziej "internacjonalistyczna", ale dla mnie to poparcie ludzi z regionu i obecność w składzie drużyny POZNANIAKÓW wiele znaczy.
Co prawda jest w Poznaniu i Warta, ale ona nigdy nie była tak ceniona jak Lech. To był raczej klub z dzielnicy Poznania, z Wildy , z Dębca. Taki klub miejski z niedużym poparciem kibiców, nawet z innych dzielnic Poznania.
Dodam przy tym temacie i screeny pokazujące ile karnetów wyprzedano na mecze klubów krótko przed sezonem
To też świadczy o "mocy kibolskiej" poszczególnych zespołów ligowych.
2- Niedawno napisałem komentarz na tytuł w necie - "Gwiazda odchodzi z Legii".
Ale nie mogę pominąć faktu, że gwiazda odchodzi (do Grecji), ale na dodatek Legła WYPŁACI temu cyckowi Carlitosowi część kasy z tego co mógłby zarobić wypełniając kontrakt. Przyznając tym, że to była niekiepska wtopa transferowa. A wystarczyło popatrzyć na tę głupią gębę, przylizane żelem włosy i swoje wiedzieć !
Zresztą, pamiętam jak niektórzy kibice Lecha, sezon/dwa temu cisnęli by brać do Poznania Carlitosa , cisnęli by brać Makana Baku , a jeszcze wcześniej jarali się tym że Zległa podkupiła Lechowi Ojamę. To (los Carlitosa, może i nawet Cwitaiszwilego) dobra nauczka dla "domorosłych ekspertów od transferów" by po prostu zamknęli paszczę. Bo...chuja się znają... he he he he he.
3- No i o wróżeniu przyszłości
Wpadłem na wpis , cytowany na kilku portalach:
Co ciekawe nie ma żadnych wyjaśnień na jakiej podstawie to przewidywanie sporządzono. Jakich danych użyto by dojść do takich , a nie innych wniosków. A przecież istnieje "rachunek prawdopodobieństwa" , ilość/wartość kadry, a więc czynniki mierzalne. Coś co można w komentarzu zamieścić. Ale nie, wklejono tabelkę i otrzepano ręce. Pan "Klimek" zaistniał w tzw przestrzeni medialnej. A reszta warta tyle co plotki na "Pudelku".
Komentarze
Prześlij komentarz